Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

OrebiĆ-dubrownik-zivogosce(camp Boban) 2007

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Inusia
Odkrywca
Posty: 82
Dołączył(a): 25.04.2007
OrebiĆ-dubrownik-zivogosce(camp Boban) 2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Inusia » 06.09.2007 09:17

Zapraszam do fotogalerii z naszej 3 podróży do Chorwacji

http://inusiaz.fotosik.pl/albumy/256913.html

Pozdrawiam :)
Ewelina
Inusia
Odkrywca
Posty: 82
Dołączył(a): 25.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Inusia » 11.09.2007 07:09

A teraz relacja "pisana":

4.08.2007 - trasa Gdynia-Ustroń
5.08.2007 - godz. 18 wyjazd z Ustronia trasa przez Czechy, Słowację, Węgry, Słowenię.

Na przejściu Węgry - Słowenia ok. północy korek stoimy ponad półgodziny (za to w drugą stronę korek ogromniasty pełno tirów i busów ) dzięki nim zaraz za przejściem granicznym zamiast odbić w lewo przy stacji benzynowej jedziemy w prawo i jedziemy w głąb Słowenii. Następuje główkowanie czy cofać się i stać w korku czy jechać "na nosa". Zdecydowaliśmy pobłądzić dalej i po ok. 15 min udało nam się znaleźć jakieś przejście graniczne na Chorwację z którego wyszedł bardzo zaspany celnik bardzo zdziwiony sytuacją że ktoś "obcy" wjeżdża tym przejściem na Chorwację. Udaje nam się dojechać do autostrady, którą jeszcze ok. 2 godzin jedziemy a później na którymś z parkingów za tunelem Mala Kapela udajemy się na błogi odpoczynek. Ok. 6 rano ruszamy dalej do końca autostrady zjeżdżamy przed Makarską i później już równym tempem ok. 60 km/h dalej na południe. Zatrzymujemy się w Ploce badamy przepłynięcie statkiem do Trpanj jednak decydujemy się na dalszą jazdę samochodem, wymieniamy jeszcze trochę kasy w banku i ruszamy dalej.
Wjeżdżamy na Peljesac, mała sesja zdjęciowa w Stonie i dalej - w poszukiwaniu ciekawego miejsca.
Zatrzymujemy się w Żulijanie jednak stwierdzamy, że trochę za mała miejscowość i jedziemy dalej - decydujemy, że dojedziemy do Orebicza i tam poszukamy noclegu.
Poszukiwania były męczące w końcu wchodzimy do domu, przy którym był też niewielki camp. I tam w zasadzie już na ulicy właścicielka nas woła, że ma jednak pokój z łazienką za 20e. ale bez kuchni.
Zmęczeni decydujemy się chociażby na jedną noc aby zobaczyć co dalej będziemy robić….. i tak zostaliśmy tam do soboty ;)
Ogólnie było fajnie chociaż były pewnie załamania pogody.
Były dwie wycieczki promem na Korcule (żałowaliśmy że nie mieliśmy swoich rowerów bo byłyby na pewno dalsze fajne wycieczki).
Piesza wyprawa Orebic-Viganj (fajne duże campy i całe mnóstwo ludzi surfujących na deskach). W drodze powrotnej wdrapaliśmy się do klasztoru.
W sobotę wyjeżdżając z półwyspu pojechaliśmy do Dubrownika. Tym razem zwiedzaliśmy "dół" miasta gdyż po murach chodziliśmy na naszej pierwszej wyprawie w 2003 roku.
Z Dubrownika ruszyliśmy na północ aby poszukać jakiegoś ciekawego miejsca na dalszą część urlopu. Zatrzymaliśmy się w Drveniku ale jakoś nam nie przypadł do gustu więc pojechaliśmy dalej.
Wcześniej czytałam na forum, że czasami na campach wynajmują namioty wiec zatrzymaliśmy się na campie BOBAN w okolicach Zivogoscie i poszliśmy szukać namiotów okazało się, iż jakiś czech je wynajmuje. I tak oto zakosztowaliśmy życia kempingowego wynajmując 5os namiot z porządną lodówką i kuchenką gazową (cena 20euro) - jak na nas dwójkę było miejsca dość. W jednej sypialni urządziliśmy sobie dodatkową szafę. Do łazienek było bardzo blisko, do plaży także kilka kroków. Toalety bardzo czyste sprzątane praktycznie co godzinę.
Z campu mieliśmy naszą bazę wypadową tylko do Makarskiej (gdyż Omis, Split, Trogir były celem w poprzednich naszych wyprawach).
Zwiedziliśmy także bardzo piękny Park Narodowy pasma górskiego Biokovo włącznie z karkołomną jazdą wąskimi drogami na szczyt sv . Jure 1762m n.p.m. później jeszcze zjechaliśmy z trasy i zdobyliśmy Vosac 1422m n.p.m piekna panorama na Makarska i okolice. Widoki i krajobrazy cudowne każdemu polecam.
I tak oto spędziliśmy kolejne 6 noclegów zwiedzanie przeplatając jedzeniem pyszności chorwackich (np. codzienne nasze śniadanie chorwackie to kupowana w sklepie szynka Prosut i oliwki ..mniam … mniam, ogromne steki wycięte przez pana rzeźnika w Konzumie, owoce morza z grilla i niezliczona ilość kugli, piwa i wina ; ) ), a także oczywiście plażowaniem i kąpielami ;) .
Wszystko co dobre czasami się kończy więc niestety trzeba było wracać do domu.
Trasa ta sama tym razem w dzień.

pozdrawiam
Ewelina :D
holm
Odkrywca
Posty: 79
Dołączył(a): 07.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) holm » 11.09.2007 08:41

To musieliśmy się o siebie "potykać" - my wyjachaliśmy z Gdańska 03.08, mieszkaliśmy za Orebicem (Kuciste), również odwiedziliśmy Ston i Mali Ston, Korczulę, Orebic, Dubrownik i Viganij - więcej nie daliśmy rady, bo resztę czasu pochłonęło nam windsurfingowe szaleństwo. Znak rozpoznawczy - nosiłam taki sam kapelusz jak Inusia :-)

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
OrebiĆ-dubrownik-zivogosce(camp Boban) 2007
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone