orebic - brudna plaża -podsumowanie

zwracam sie z prośba o szczere i wyczerpujące informacje na temat smoły na plazy Orebicu. Od roku planuje wyjazd do tego miejsca i na kilka tygodni przed wyjazdem mam watpliwości co do wyboru miejsca wypoczynku. Byłwm w latach poprzednich w Omiszu i Primostenie i nigdy nie narzekałem na czystość wody czy plazy, a tu na forum od czasu do czasu czytam że Orebic=brudna plaża. Chce jechac z dziećmi , basenik , kapiele itd. i smoła mnie przeraża. Prosze o odpowiedzi. PZDR wszystkich forumowiczów, Krzysiek

Mam podobne wątpliwości. W związku z tym, że planuję wyjazd ok. 27 - 28.07 będe miał jakieś info już niedługo....jak podeślesz na maila numer komórki to postaram się wysłać smsa. Życzę Ci (i sobie) żeby jego treść nie brzmiała "SYF"

ja tez jade do orebica w tym roku , ale sie tym bardzo nie przejmuje , jest duzo plaz!

Niestety to prawda- na polwyspie spotyka sie brudne plaze. Nie tylko w Orebicu, ale grudki smoly byly tez w Trsteniku i na jednej z dzikich plaz. Nie wiem, skad tam sie to bierze, woda jest krystaliczna, dno czyste a na plazy smola. Nie moze byc tak- jak pisal jeden z forumowiczow- ze to od smolowania lodzi, bo brudne sa trudno dostepne skaly. Karimaty, reczniki i buty mamy wypaprane.
Taki 'urok'

Byłem tam na plaży w zatoce Trstenica. Obserwowałem zabiegi czyszczenia plaży. Łopatami zebrano żwirek zabrudzony smołą - został wrzucony w krzaki przy granicy plazy z lasem (krzakami). Kilka kupek. z bliska dało siewyczuć rozprazony w słońcu zapach smoły. Na plaży zdażały się miejsca zabrudzone. dosłownie nie mam pojecia skąd się to bierze, bo plaża czysta, nagle powierzchnia ok. 2 m2 pokryta kamyczkami czy żwirkiem ze smołą. Wyglądało to tak, jakby w tym miejscu ktoś smołował łódkę aparatem natryskowym i nababrał wkoło. Nie były to bowiem grudki smoły, nakapane zpędzla, po prostu taka czarna mgiełka osiadła. nie byo to bardoz uciazliwe, bo dalej setki metrów czyste, w wodzie najmniejszego śladu tego czegoś. na skałach te znie widziałem. Na wysepkach skalistych w pewnej odległości od brzegu też było czysto.
Widzieliśmy o niebo lepsze dla nas plaże, ale na tej mieliśmy także "good time"
Nie przejmować się...

Czyli w dalszym ciągu jest, tak jak to sygnalizowałem w połowie czerwca z Orebica. Ja trochę upaprałem sobie ręczniki, karimatę, klapki bo nie zwróciłem uwagi po czym chodzę i na czym leżę - Wy uważajcie ale nie jest tragicznie. Limonka ja tak sobie tłumaczyłem, że to ze smołowania łodzi ale jeżeli ktos jest dociekliwy niech na miejscu zapyta skąd ta smoła i nam po powrocie wytłumaczy.

Pozdrawiam

Wniosek , że do Orebica trzeba sobie darować podróż. Pozdrawiam

No co Ty, nie tak dramatycznie ! To bardzo miłe i sympatyczne miasteczko. Gdybym chciał nie być tam, gdzie jest deczko brudno to nie byłbym na Hvarze, nad Neretwą i na Peljesacu.

Popatrz na fotki innym wątku o śmieciach, jakie obrzydliwe...

Wróciłem wczoraj z Orebica, potwierdzam...niestety smoła na plaży zdarza się...czasami to są pojedynczo ubrudzone kamyczki ...a czasami zachlapana część plaży o powierzchni kilkudziesięciu centymetrów kwadratowych. W części plaży Glavnej (w pobliżu plaży przechodzącej w FKK) wysypano sztucznie mnóstwo wiórek pochodzących z obróbki drzewa, które chyba są przeznaczone do wiązania zanieczyszczenia (to mój domysł)...większe fale porywają ten "specjał" i przenosza na inne plaże w formie butwiejących kawałków ......
Ogólnie powiem tak, woda w większości przypadków jest czysta...a te pływajace czasami wiórki plus zanieczyszczenia smolne ewidentnie psują samopoczucie plażowiczów.....widziałem wiele czyściejszych plaż w HR niż w Orebicu. Tak na marginesie....można spotkac ogłoszenia o sprzedaży "maslinovo ulja" - likwidującego skutki zaplamienia.....więc coś jednak w tym jest.....

prawda z ta smola , byla ale za bardzo nie przeszkadza , jedynie mojej karimacie , a polakow duzooo!

otworzyłem ten temat to i go podsumuję . Po pobycie w Orebicu moge stwierdzić ,że plaża nie stanowi wielkiego problemu. Plamy na kocach i recznikach sie spierają a sam pobyt na plaży jest przyjemny. BRUD pochdzi ze statków. Brak kontroli jednostek pływających w okolicach Korculi powoduje to ,że właściciele jednostek pływających płukają na morzu zbiorniki paliwowe i ten cały syf zrzucaja do morza. Opinia ta pochodzi od miejscowego marynarza i jest pewna. Trociny pływające w morzu to kora i liście drzew oliwnych i to też jest pewne. W wolnej chwili napiszę relację z półwyspu i kmoich doznań a także z pobytu na wyspie Korcula. Narazie pozdrowionka.Krzysiek

Byliśmy w Orebiczu w 2003 r. Bardzo ciekawiło mnie skąd się biorą te drewniane paprochy na plaży, które mnie nieco denerwowały. No to juz wiem skąd sie biorą. A co do smoły to wtedy też była ale było to do przeżycia i ogólnego wrazenia nie psuła.
Jeszcze kiedyś tam pojedziemy.

Byliśmy w Orebiczu w 2003 r. Bardzo ciekawiło mnie skąd się biorą te drewniane paprochy na plaży, które mnie nieco denerwowały. No to juz wiem skąd sie biorą. A co do smoły to wtedy też była ale było to do przeżycia i ogólnego wrazenia nie psuła.
Jeszcze kiedyś tam pojedziemy.

rowniez bylem w Orebicu w 2003 i nie zauwazylem smoly...jezeli nawet byla to na pewno nie przeszkadzala...w tym roku tez jade!