Witam croforowiczów!
W Orebicu byliśmy w tamtym roku na początku września, ale myślę, że to nie bułki i relacja się nada.
To nasz trzeci raz w Chorwacji , a wcześniej był Rovinj i Supetar. Zapakowaliśmy się do rovera i w drogę przez Hradec, Czeskie Budziejowice, Linz, Graz do Słowenii. Tam słynnym objazdem z noclegiem w Ptuju w hostelu Ziga - 30 EUR za dwójkę z czyściutką łazienką i sobotnią dyskoteką do 2 rano.
http://pl.tripadvisor.com/Hotel_Review-g315908-d2153813-Reviews-Hostel_Ziga-Ptuj.html
Do świtu już nic się nie działo i ruszyliśmy do Ploce.
Odpoczynek na promie przed zakrętasami i sinusami, a później szukaliśmy fajnego lokum - znalazło się w Apartmani Dajana
W Orebicu plażowaliśmy na szeroko pojętej Trstenicy, no bo jednak było dość miejsca, można kupić kawę i zmyć sól pod prysznicem.
W razie chęci będzie cd.