Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Orebic 2009 z problemami ale super

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Artur68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 671
Dołączył(a): 14.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Artur68 » 05.04.2010 20:19

Dzięki za odpowiedź - tak myślałem - może jakieś pomysł gdzie to jest ? - bo miejsce jest naprawdę przynajmniej na foce bardzo ciekawe.
Chyba umieszczę fotkę w wątku "foto zagadka"
Artur68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 671
Dołączył(a): 14.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Artur68 » 05.04.2010 20:39

Skoro udało mi się znaleźć osobę często bywającą w Orebiću, to mam kolejne pytanie.W Orebiću na wzgórzu Sv. Ilija znajduję się klasztor Franciszkanów - czy jest możliwość dostania tam się pieszo i ile czasu ( oczywiście przyjmując spacerowe tempo ) może zająć taka "wyprawa" ?
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 05.04.2010 21:06

Klasztor znajduje się stosunkowo blisko nie na wzgórzu ale raczej na podejściu do góry na wysokości ok. 120 m.n.p.m. Autem jest to 5 min, pieszo w zależności od miejsca wyjścia od 15 do 30 minut, bo Orebić jest dość długi.
Liliana
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 202
Dołączył(a): 06.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Liliana » 05.04.2010 21:10

Zdecydowanie polecam spacer. Widoki są wspaniałe, weź koniecznie aparat :lol:
Jarek999
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 475
Dołączył(a): 09.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jarek999 » 05.04.2010 21:15

Jeśli chodzi o ten klasztor:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jeśli tak, to można tam dojechać samochodem lub na pieszo do 30 minut.
Artur68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 671
Dołączył(a): 14.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Artur68 » 05.04.2010 21:44

Hej - skoro daliście tyle cennych wskazówek - to zdradzę Wam nasz plan i proszę o szczere wypowiedzi czy jest on realny do wykonania.
Na Korćuli, a właściwie w mieście Korćula będzięmy dokładnie od 10'' do 16,30- jest to związane z kursami promu z i do Drvenika - (pierwszy i ostatni ).Jak już pewnie policzyliście będziemy mieli raptem 6 godzin ( te 30 minut to na wszelki "słuczaj" ).Mamy pomysł aby od razu po przypłynięciu do Korćuli udać się najbliższym promem do Orebića - "wspiąć się " na górkę, zobaczyć klasztor - zrobić fajne fotki i wrócić do Korćuli na kolejną serię fotek i jakiś obiadek.Wiem ,że promy na trasie Orbić - Korćula kursują praktycznie wahadłowo, rejs trwa ok. 15 minut.Jak myślicie damy radę ??? :lol:
bobemce
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 233
Dołączył(a): 05.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) bobemce » 05.04.2010 22:44

Artur68 napisał(a):Jak już pewnie policzyliście będziemy mieli raptem 6 godzin ( te 30 minut to na wszelki "słuczaj" ).Mamy pomysł aby od razu po przypłynięciu do Korćuli udać się najbliższym promem do Orebića - "wspiąć się " na górkę, zobaczyć klasztor - zrobić fajne fotki i wrócić do Korćuli na kolejną serię fotek i jakiś obiadek.Wiem ,że promy na trasie Orbić - Korćula kursują praktycznie wahadłowo, rejs trwa ok. 15 minut.Jak myślicie damy radę ??? :lol:


Ja myślę, że idziesz po bandzie :D 6 godzin na Korculi, to mało na Korculę. Jak masz tam mieć auto, to wsiadaj w auto i jedz na Żitną, Pupnatską, albo kto tam jeszcze wie, a najpierw zwiedź starówkę i idź do konoby na owoce morza, a nie kombinuj z Ilją :P

Tak zupełnie poważnie... Z niektórych relacji z wejścia na sv. Ilję wnioskuję, że wejście zajmuje sporo, nie mówiąc o tym, że musisz jeszcze zejść... Pamiętaj, że wszyscy polecają rozpocząć wspinaczkę skoro świt, a Ty chciałbyś się wdrapywać w samo południe. Sam oceń, czy jest sens pchać się na górę i w połowie drogi stwierdzić, że nie zdążysz, wrócisz na dół i na prom. Nie zobaczysz ani za wiele z Korculi, ani nie wejdziesz na górę i będzie klops.
Artur68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 671
Dołączył(a): 14.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Artur68 » 05.04.2010 22:52

bobemce - dzięki za sprowadzenie na ziemię :oops:
Nie zamierzam wspinać się na szczyt - kilka postów niżej jest wspomniane, że klasztor jest u podnóża góry i wędrówka zajmuje ok 30 minut.
Jarek999
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 475
Dołączył(a): 09.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jarek999 » 06.04.2010 06:07

30 minut w jedną, 30 - z powrotem, trochę na miejscu to przynajmniej 1,5 godziny.
Prom długo nie płynie, ale trzeba czasem na niego też poczekać, zanim przypłynie, zbierze ludzi, także musisz też liczyć na podróż w obie strony godzinę do półtorej.
Zostaje około 3 godzin na Korculę, szybkie zaliczenie to może starczy, ale na wchłonięcie atmosfery tego miejsca to chyba nie.
My w zeszłym roku byliśmy tylko ok 4 godzin, bo dzieciaki się nudziły i ciągnęły z powrotem do Orebica, ale mnie pozostał niedosyt i w tym roku na pewno zrobię powtórkę już bez nich.
Ale w końcu też będzie powód ,żeby tam wrócić... :D
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 06.04.2010 06:33

Jedna uwaga.
Plynąc promem samochodowym,ale bedąc z buta, pozostaje spory spacerek do centrum. Ca. 3km.
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 06.04.2010 08:19

Miejscowi twierdzili, że nawet 4. Problem jest tylko taki, że osobowe taksóweczki ostatnie kursy makją ok 20:00 a te "towarowe" promy do Dominće pływają do północy i o 5 rano są kolejne, dzienne kursy
kammaj
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 200
Dołączył(a): 22.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kammaj » 06.04.2010 08:38

Ok po świątecznej przerwie biorę się do pisania dalej.
Wracając do drapania to młody już to robił drugiego dnia ale jakoś rzadko i nie zwracaliśmy na to uwagi. Poprosiliśmy tylko właścicielkę apartamentu czy nie można przepłukać jego pościeli bo faktycznie pachniała jakby nie była dokładnie wypłukana po praniu i w tym upatrywaliśmy przyczynę drapania i wysypki. Zmiana nie pomogła a objawy się nasiliły, tylko od czego, za dużo słońca, za dużo słonej wody? W końcu żona dzwoni do Polski do naszej lekarki po poradę.
Wiadomo, że nasze leki mają inne nazwy niż chorwackie ale lekarka podała jakiś główny składnik (nazwy nie pamiętam), który powinien się znaleźć w leku.
Było późne popołudnie i do tego niedziela. Pędzimy z młodym do ambulatorium coby go tam obejrzeli i przepisali lek.
Po drodze myślę czy mam dostateczny zasób słownictwa żeby się dogadać z pielęgniarką.
Pielęgniarka (młoda i ładna) wita nas gładką angielszczyzną a ja staram się jej naświetlić o co chodzi, co było, co jest i że lekarka z polski i że składnik i w ogóle ten tego bo w trakcie rozmowy przypominam sobie dawno nie używany angielski a jeszcze onieśmiela mnie jej uroda :D
Jakby tego było mało to znajomy (bo poszliśmy tam wszyscy) lekko zmęczony upałem i wypitym białym winem dostaje tak wściekłej czkawki, że słychać go z drugiego końca ambulatorium i za każdym czknięciem wszyscy kwiczą ze śmiechu.
W końcu piguła coś tam przepisała ale, że niedziela to i tak trzeba czekać do jutra aby wykupić lekarstwo.
Wieczorem kręcąc się koło apartamentu dziewczyny spotkały naszą gospodynię, która zapytała co z młodym? W tylko sobie znany sposób (na migi) dziewczyny opowiedziały wszystko a ona żeby jej pokazać tą receptę.
I tu surprise
Okazuje się, że nasza gospodyni Barbara pracuje w aptece. No to dawaj swojego męża za szmaty do auta i do apteki (niedziela, już ciemno) za jakieś pół godziny wraca i wręcza nam kremik dla młodego oczywiście bez żadnej zapłaty.
Tacy są ludzie w Chorwacji.
Lekarstwo oczywiście pomogło ale od czego było drapanie i wysypka nie wiem do dziś.
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 06.04.2010 08:56

To tak żeby postawić kropkę nad "i" - do klasztoru zdążysz bez zadyszki, zwiedzisz go i koniecznie okoliczny cmentarz. Wypijesz coś w pobliskiej knajpie, a pewnie nawet zjesz bo taniej niż na Korculi, ale na sam szczyt sv.Ilie - nie masz szans. Cmentarz zawiera bardzo ciekawe nagrobki i pochowani tam są naibardziej znane rodziny kapitanów z Orebica i sami założyciele tego miasta: min. rodziny Orebićów, Mimbeli i innych. Bywalcom Orebica nie są one obce.
Viniu
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 327
Dołączył(a): 09.12.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Viniu » 06.04.2010 09:02

Przepraszam za małe spóźnienie :D Już się przysiadam... o tu.. w kąciku :D
hortus
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 38
Dołączył(a): 18.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) hortus » 06.04.2010 14:11

Też przyłączam się do czytelni, może coś ciekawego wyłapię dla siebie.
W czerwcu wyjeżdzam na Korćule (Zrnovska Banja), przez tegoroczną zimę na wyjazd czekamy z jeszcze większym zapałem niż zwykle.
Może miałes okazję przebywać gdzieś w okolicach Zrnovskiej Banji to coś skrobniesz?
Pozdrawiam. :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Orebic 2009 z problemami ale super - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone