Orebic 2009, Nasza przygoda, wrzesien

witam.
Aktualnie jestem w orebic Juz trzeci dzien urlopu. Po powrocie zdam relacje. Jak narazie pogoda upal i woda cieplutka. Dzisiaj rano na gorach chmury, ale chyba chwilowo. Pozdrowienia dla wszystkich CroManiakow

Udanej dalszej części urlopu zatem życzę i pozdrów ode mnie Orebic

I ode mnie też pozdrów a zwłaszcza sv Ilija
Za rok sama to zrobię
Czekam na relację po powrocie, bo ciekawa jestem co się w Orebicu zmieniło przez oststnit dwa lata.
Życzę udanego urlopu

Grax - pozazdrościć :@)

A tak przy okazji, jakbyś był, widział ... zerknij, pliz na dostępność i ceny sprzętu "deska + żagiel" - dużo ludzi pływa? w samym Orebicu też? Są wypożyczalnie? Ile za godzinę?

Ale, wiesz, tak niezobowiązująco :@)

Pozdrov, Krystof

mysza73 napisał(a):I ode mnie też pozdrów a zwłaszcza sv Ilija
Za rok sama to zrobię
Czekam na relację po powrocie, bo ciekawa jestem co się w Orebicu zmieniło przez oststnit dwa lata.
Życzę udanego urlopu

no dzisiaj chcialem wejsc na gore, ale akurat pierwszy dzien cos slonca nie ma. Goraco ale bezslonecznie i na gorach chmury

Sami zobaczcie. Zdjecie robione godzine temu:

No ale nic nie napisałeś czy w dobrą drogę skręciłeś w Ptuj! Chyba z twojej strony należą się jakieś wyjaśnienia w tej sprawie.

przejdzie
weź wyższe buty bo szlak w dużej mierze prowadzi po niestabilnych kamykach i naprawdę łatwo skręcić nogę w kostce.
polecam kierunek od Klasztoru bo jest znacznie przyjemniejsze i bardziej zróżnicowane podejście - sporą część trasy pokonasz rano w przyjemnym cieniu Eliasza (odwrotny kierunek to uliczka od plaży wzdłuż kościoła prostopadle to masywu). do tego cmentarz przyklasztorny w promieniach wschodzącego słońca wygląda naprawdę ciekawie. weź sobie coś z rękawem bo choć nie musi to w partiach szczytowych może być chłodno. możliwe, że spotkasz po drodze kózki wyprowadzane na wypas nad klasztorem. weź też długopis bo ten w puszce na szczycie był w sierpniu wypisany i rozwalony więc tylko wydrapałem nim nasze imiona - możesz poprawić
przede wszystkim weź wodę! duża butelka 1.5l wskazana.
czas trasy to niespełna 5h dobrym tempem, widoki bezcenne!

powodzenia

pablo2222 napisał(a):No ale nic nie napisałeś czy w dobrą drogę skręciłeś w Ptuj! Chyba z twojej strony należą się jakieś wyjaśnienia w tej sprawie.

tak pojechalem nowym mostem. wszystko ok dzieki za pomoc wszystkim..wracac tez podobnie ? mozna

Czekamy na więcej takich (z ostatniej chwili) fotek z pobytu
Pozdrawiam.

grax napisał(a):Aktualnie jestem w orebic. Jak narazie pogoda upal i woda cieplutka.

Takie posty powinny być prawnie zakazane. Nie można się tak pastwić nad czytelnikami.
Pozdrawiam.

Krystof napisał(a):Grax - pozazdrościć :@)

A tak przy okazji, jakbyś był, widział ... zerknij, pliz na dostępność i ceny sprzętu "deska + żagiel" - dużo ludzi pływa? w samym Orebicu też? Są wypożyczalnie? Ile za godzinę?

Ale, wiesz, tak niezobowiązująco :@)

Pozdrov, Krystof

Jeszcze pod koniec sierpnia w Viganji, rzut beretem od Orebica (pływało sporo osób, również kitesurfing). Deska + żagiel to chyba 60 KN.

jan_s1 napisał(a):

grax napisał(a):Aktualnie jestem w orebic. Jak narazie pogoda upal i woda cieplutka.

Takie posty powinny być prawnie zakazane. Nie można się tak pastwić nad czytelnikami.
Pozdrawiam.

Właśnie Jak sobie pomyślę, że grax pewnie leży teraz na plaży i rozkoszuje się szumem morza to aż mnie ściska z zazdrości

Jeszcze pod koniec sierpnia w Viganji, rzut beretem od Orebica (pływało sporo osób, również kitesurfing). Deska + żagiel to chyba 60 KN

muchos gracias! 60 kn, to zdaje się około 30 pln - cena zbliżona do krajowej, czyli ... niech każdy zainteresowany sobie dopowie, czy to tanio, czy drogo ... ja już wiem

pozdrov, Krystof

zlybanan napisał(a):przejdzie
weź wyższe buty bo szlak w dużej mierze prowadzi po niestabilnych kamykach i naprawdę łatwo skręcić nogę w kostce.
polecam kierunek od Klasztoru bo jest znacznie przyjemniejsze i bardziej zróżnicowane podejście - sporą część trasy pokonasz rano w przyjemnym cieniu Eliasza (odwrotny kierunek to uliczka od plaży wzdłuż kościoła prostopadle to masywu). do tego cmentarz przyklasztorny w promieniach wschodzącego słońca wygląda naprawdę ciekawie. weź sobie coś z rękawem bo choć nie musi to w partiach szczytowych może być chłodno. możliwe, że spotkasz po drodze kózki wyprowadzane na wypas nad klasztorem. weź też długopis bo ten w puszce na szczycie był w sierpniu wypisany i rozwalony więc tylko wydrapałem nim nasze imiona - możesz poprawić
przede wszystkim weź wodę! duża butelka 1.5l wskazana.
czas trasy to niespełna 5h dobrym tempem, widoki bezcenne!

powodzenia

super rady. Ktora trasa jest krotsza, tzn ktora polecasz?

robiłem tą z klasztoru i schodziłem do centrum. teraz już dokładnie nie pamiętam czasów podanych na drogowskazach ale z tych niecałych 5h wychodzi po połowie na wejście i zejście. oba szlaki są bardzo urozmaicone ale ten zbiegający do centrum szlak ma taki długi odcinek gdzie wąska ścieżka mocno i ostro kluczy serpentynami lecz nie ma zbyt wielu miejsc widokowych. wydaje mi się, że dla mniej wprawionych to podejście może być nudne i męczące. znacznie przyjemniej pokonywać te otwarte przestrzenie od strony klasztoru widząc jak zyskuje się wysokość i zmienia otoczenie. poza tym najlepszy przyjaciel kolan (aparat) da im tam wypocząć bo widoki kuszą by się zatrzymywać.

muszę niestety dodać, że choć wyczekiwałem podczas wędrówki miejsca w którym będzie ładny bezpośredni widok w stronę starówki na Korculi to niestety szlak mija ten wierzchołek i to w sporej odległości (czytałem że trzeba sobie podejść ale nie sądziłem, że aż tyle) więc przegapiłem okazję. Tzn widać ją ładnie w trakcie podejścia nad klasztorem ale spodziewałem się jakiegoś widokowego miejsca bliżej kulminacji. Niby jest kilka momentów gdy ją widać ale nie, że się tak wyrażę - jak na otwartej dłoni. ale jest tam taki wierzchołek który powinien spełnić moje oczekiwania - będziecie widzieć o czym myślę schodząc ze szczytu. Polecam spróbować bo mnie umknęło

muszę w końcu przecedzić fotki i gdzieś je wrzucić by lepiej to zobrazować