Optymalna trasa z Gdyni do miejscowości Pula, Istria

Witam wszystkich serdecznie,
Ponieważ pierwszy raz wybieram się do Chorwacji, a konkretnie do miejscowości Pula (Istria) w okresie około 12-13.07.2012 (na miejscu muszę być 14.07.2012 (sobota)) proszę o poradę jak najlepiej dojechać z trójmiasta w te rejony Chorwacji.
Czy jechać przez Polskę i wtedy dalej na Czechy, a może od razu jechać na Kołbaskowo i później wzdłuż Niemiec autostradą na Austrię. Może ktoś podpowie i zaproponuje jaki będzie najlepszy wariant z trójmiasta na optymalna trasę jak na pierwszy raz i jeszcze z dwójką dzieci na pokładzie. Na forum jest wiele propozycji ale jakoś nie natrafiłem na przejazd czy aktualną trasę (np. z roku 2011) z północnej Polski, raczej opisywane są trasy dłuższe i starsze w dalsze w rejony Chorwacji.
Dziękuję bardzo za wszelkie podpowiedzi i sugestie.

Ja bym pojechał przez całą Polskę via Wrocław (jest fajna obwodnica) i zrobił nocleg przy granicy czeskiej. Przez Łódz bez sensu, bo za dużo czasu się w niej traci. Następnie na raz do Puli.

Do Kołbaskowa masz marną drogę - za długo i mecząco będzie.

witam
ja wyruszam z Poznania do Crikvenicy i za chiny ludowe nie chce się tłuc po polskich wspaniałych drogach więc od razu lecimy na Kostrzyn i potem na południe niemieckimi autostradami, przez Austrię, Słowenię a potem już CRO
nie będziemy płacić za polską A2, bo ją ominiemy ale już w Austrii i Słowenii winiety trzeba zakupić ... a w Chorwacji płatności na bramkach.

droga przez Niemcy jest wygodniejsza pewnie niż przez całą Polskę, ale jest jeden minus - monotonność widoków i człowiek się szybko męczy, ale w porównaniu z polskimi drogami to jest luksus i nie ma żadnych niedzielnych kierowców

forum/viewtopic.php?t=32120
forum/viewtopic.php?p=807636#807636
forum/viewtopic.php?t=26971
forum/viewtopic.php?t=24716&view=previous

Kiedyś jeździłem przez Boboszów-Brno-Wiedeń-Graz-Maribor-Ljubljana-Rupa.

Nie ma na trasy mądrego,duzo zalezy od kierowcy,samochodu ,mozliwosci finansowych ,czasu itd

Ja jezdzilem z Gdyni i do Gdyni i jechalem na raz do Vodic,ale to nie byla przyjemnosc 1690km w 17 godz ,prawda jest taka ze jechalem za szybko i malo postojów,nie polecam

Co Ci mozna doradzic ?hmm
Napewno zle mieszkamy ,choc nie zamienilbym Gdyni na zadne miasto w Polsce

Jak chcesz dojechac na spokojnie bez nerwow to proponuje przejazd przez Polske na koncu nocleg i rano wyjazd na Istrie ,na miejscu bedziesz ok 13-14
To co wydasz na paliwo,na tunele w Austrii i winiete w Slowenii mozna przeznaczyc wlasnie na nocleg w Polsce

domingos napisał(a):Nie ma na trasy mądrego,duzo zalezy od kierowcy,samochodu ,mozliwosci finansowych ,czasu itd

Ja jezdzilem z Gdyni i do Gdyni i jechalem na raz do Vodic,ale to nie byla przyjemnosc 1690km w 17 godz ,prawda jest taka ze jechalem za szybko i malo postojów,nie polecam

Co Ci mozna doradzic ?hmm
Napewno zle mieszkamy ,choc nie zamienilbym Gdyni na zadne miasto w Polsce

Jak chcesz dojechac na spokojnie bez nerwow to proponuje przejazd przez Polske na koncu nocleg i rano wyjazd na Istrie ,na miejscu bedziesz ok 13-14
To co wydasz na paliwo,na tunele w Austrii i winiete w Slowenii mozna przeznaczyc wlasnie na nocleg w Polsce

Akurat jadąc na Istrie to winieta na Słowenię raczej sie przyda,
Przez Ljubljanę na Koper, najlepsza droga.
Pozatym jak doda się te wszystkie płatności na bramkach w chorwacji i pomnoży *2 to sumka też ciekawa wychodzi.

Ale to moje prywatne zdanie, bo ja akurat należę do mniejszości na tym forum która co roku kupuję sloweńską wninietke.

czy się pojedzie chorwackimi autostradami, gdzie na bramkach trzeba płacić czy Słowenią z winietą to i tak wychodzi na to samo ...
każdy powie, że lepiej płacić na bramkach i lecieć autostradami w Chorwacji, ale to jest złudne ... bo wydasz tu 30 tu 100 a tam 40 kun i potem droga powrotna i się uzbiera z jakieś 200 kun jak nie więcej, a winieta miesięczna (jak ktoś się wybiera na dłużej niż 7 dni do Chorwacji) kosztuje 30 euro ... więc różnica żadna jak dla mnie

dejavu032 napisał(a):czy się pojedzie chorwackimi autostradami, gdzie na bramkach trzeba płacić czy Słowenią z winietą to i tak wychodzi na to samo ...
każdy powie, że lepiej płacić na bramkach i lecieć autostradami w Chorwacji, ale to jest złudne ... bo wydasz tu 30 tu 100 a tam 40 kun i potem droga powrotna i się uzbiera z jakieś 200 kun jak nie więcej, a winieta miesięczna (jak ktoś się wybiera na dłużej niż 7 dni do Chorwacji) kosztuje 30 euro ... więc różnica żadna jak dla mnie

A jak ominiesz ten kawałek to już całkiem miodzio.

Jacek S napisał(a):

dejavu032 napisał(a):czy się pojedzie chorwackimi autostradami, gdzie na bramkach trzeba płacić czy Słowenią z winietą to i tak wychodzi na to samo ...
każdy powie, że lepiej płacić na bramkach i lecieć autostradami w Chorwacji, ale to jest złudne ... bo wydasz tu 30 tu 100 a tam 40 kun i potem droga powrotna i się uzbiera z jakieś 200 kun jak nie więcej, a winieta miesięczna (jak ktoś się wybiera na dłużej niż 7 dni do Chorwacji) kosztuje 30 euro ... więc różnica żadna jak dla mnie

A jak ominiesz ten kawałek to już całkiem miodzio.

Ale po co omijac,

Jadąc do Puli nie musisz nawet kuny płacic za autostrady w Chorwacji,

caipirinha napisał(a):

Jacek S napisał(a):

dejavu032 napisał(a):czy się pojedzie chorwackimi autostradami, gdzie na bramkach trzeba płacić czy Słowenią z winietą to i tak wychodzi na to samo ...
każdy powie, że lepiej płacić na bramkach i lecieć autostradami w Chorwacji, ale to jest złudne ... bo wydasz tu 30 tu 100 a tam 40 kun i potem droga powrotna i się uzbiera z jakieś 200 kun jak nie więcej, a winieta miesięczna (jak ktoś się wybiera na dłużej niż 7 dni do Chorwacji) kosztuje 30 euro ... więc różnica żadna jak dla mnie

A jak ominiesz ten kawałek to już całkiem miodzio.

Ale po co omijac,

Jadąc do Puli nie musisz nawet kuny płacic za autostrady w Chorwacji,

Mówimy o winiecie w Słoweni.

Jacek S napisał(a):

caipirinha napisał(a):

Jacek S napisał(a):

dejavu032 napisał(a):czy się pojedzie chorwackimi autostradami, gdzie na bramkach trzeba płacić czy Słowenią z winietą to i tak wychodzi na to samo ...
każdy powie, że lepiej płacić na bramkach i lecieć autostradami w Chorwacji, ale to jest złudne ... bo wydasz tu 30 tu 100 a tam 40 kun i potem droga powrotna i się uzbiera z jakieś 200 kun jak nie więcej, a winieta miesięczna (jak ktoś się wybiera na dłużej niż 7 dni do Chorwacji) kosztuje 30 euro ... więc różnica żadna jak dla mnie

A jak ominiesz ten kawałek to już całkiem miodzio.

Ale po co omijac,

Jadąc do Puli nie musisz nawet kuny płacic za autostrady w Chorwacji,

Mówimy o winiecie w Słoweni.

ok, za szybko odpisałam

ja jestem zwolennikoem zachodniego szlaku (niemieckiego) i w zesdzłym roku jechaliśmy ze znajmymi z gdyni właśnie przez kołbaskowo i w tym roku też tak będziemy jechać i też z gdyni tyle że tydzień przed tobą
proponuje jechać przez niemcy austrię i włochy (udine i triest) i wtedy odpada winietka słoweńska i jakiekolwiek autostrady chorwackie
jechaliśmy tak 2 lata temu na KRK
trzeba wspomnieć o kosztach dodatkowych w postaci opłat na bramkach za autostrady włoskie razem chyba 115 km
poza tym malownicza trasa i polecam dla odmiany

Też okolice Gdyni i nikt nie namówi mnie na jazdę polskimi ,,drogami,, wolę przemęczyć się te 300 km z hakiem do zachodniej granicy , później to już prawie 100 % autostrada.Sytuacja zmieni się jak będzie gotowa cała A1.

crono napisał(a):Też okolice Gdyni i nikt nie namówi mnie na jazdę polskimi ,,drogami,, wolę przemęczyć się te 300 km z hakiem do zachodniej granicy , później to już prawie 100 % autostrada.Sytuacja zmieni się jak będzie gotowa cała A1.

z Poznania też lepiej lecieć te 200km na niemieckie autostrady ... w zeszłym roku jadąc 1700km już w kierunku Poznania to właśnie najgorsze było ostatnie 200km drogi ... tzn. polskiej drogi ...
a na niemieckich autostradach jedzie się luks ... chyba że się trafi na wypadek na autostradzie to wtedy trzeba czekać

Analizujac propozycje tras dla trojmiasta wypada wspomniec ze w ostatnim czasie uruchomiono obwodnice slupska i nowogardu uwazam ze w dos istotny sposob poprawia to czas i komfort dojazdu do granicy, jak kiedys zrobia jeszcze obwodnice koszalina i sianowa to bedzie juz zupelnie git
Ale wtedy pewnie zrobia juz A1....