Optymalna Trasa Tarnów->Crikvenica

Cześć. Witam na forum. Proszę o podpowiedź jaka trasa z Tarnowa do Crikvenicy będzie najbardziej optymalna ?

Na tę chwilę myślę o dwóch trasach:
Słowacja (ominięcie autostrad) -> Węgry -> Chorwacja
i
Słowacja -> Austria -> Chorwacja

Co o tym myślicie ? Z tego co wyczytałem to najdroższe autostrady są w Chorwacji (bramki).

Z góry dzięki za podpowiedzi.

Z Tarnowa to najlepiej przez Słowację, Węgry, najgorzej do Budapesztu a potem to już autostrada, owszem może i drogo ale całą Cro przejedziesz
autostradzie a jak porównasz z naszymi pseudo autostradami to i tak taniej wyjdzie, ja jutro jadę z Krakowa i właśnie te trasę wybieram w tym roku, 5 raz do cro ale tą trasą pierwszy

Z tego, co wyczytałeś, to chyba kiepsko czytałeś... Najdroższe (cena vs. odegłość) są autostrady w Słowenii. Owszem, autostrady w Chorwacji nie należą do tanich (odcinek Zagrzeb - Szybenik za ca. 77,- zł), ale to wrzucasz do kosztów stałych urlopu (jak paliwo) i po problemie Jest druga opcja, ominięcia autostrady, ale wtedy będziesz jechał cały dzień.
A tu masz coś do poczytania. Jest tam wszystko w temacie...
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=20577

Tak w kwestii oszczędności na winietkach podam świeżutki przykład, szwagier się zawziął że nie będzie płacił, ok. Snuł się biedaczek po krętych dróżkach a na Węgrzech miał 68 ma ograniczeniu 50 i bez szemrania wypisali mu 100 euro mandatu. W przyszłym roku jedzie autostradami.

jimmi napisał(a):Tak w kwestii oszczędności na winietkach podam świeżutki przykład, szwagier się zawziął że nie będzie płacił, ok. Snuł się biedaczek po krętych dróżkach a na Węgrzech miał 68 ma ograniczeniu 50 i bez szemrania wypisali mu 100 euro mandatu. W przyszłym roku jedzie autostradami.

Zgadza się jest to kawałek drogi ,najlepiej wybrać opcję z autostradami.

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Da się spokojnie ominąć autostrade na Słowacji (aby nie kupować 2x winiet 7 dniowych ?)

Da się.
Chyżne- Bańska Bystrzyca-Sahy (E77).

Musisz jednak pamiętać żeby w BB zjechać na drogę nr 69 (przed Tesco),żeby nie władować się na odcinek R1, na którym są wymagane winet

Potem wracasz na E77 i tyle.

A co do kupna winet,to chyba bardziej się opłaca kupić miesięczną niz dwie 7-mio dniowe.

anakin napisał(a):Da się.
Chyżne- Bańska Bystrzyca-Sahy (E77).
Musisz jednak pamiętać żeby w BB zjechać na drogę nr 69 (przed Tesco),żeby nie władować się na odcinek R1, na którym są wymagane winetPotem wracasz na E77 i tyle.

Tylko czy jest sens pakowania się z Tarnowa przez Chyżne? Jechałem z Rzeszowa przez Barwinek i Miszkolc. Najgorzej do Barwinka, potem średnio a im bliżej Miszkolca i autostrady tym lepiej. Słowacką autostradę (Presov-Kosice) się mija się bokiem i żadna winieta nie jest konieczna.

arczi ja lece z Debicy na Pilzno, Jaslo, Nowy Zmigrod, Dukla, Barwinek, Swidnik, Presov, omijam autostrade, Kosice, Miscolc, Budapeszt, Letenye.
Od Miscolca juz jest autostrada, a w zasadzie od granicy SK/HU jedzie sie juz calkiem dobrze.
Ja wyjezdzam w piatek, a Ty ?

arczi1000 napisał(a):Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Da się spokojnie ominąć autostrade na Słowacji (aby nie kupować 2x winiet 7 dniowych ?)

Wybierz trasę Tarnów - Nowy Sącz - Mniszek - Koszyce - Miskolc i dalej już jedziesz autostradami do Rijeki.

Dzięki. Również ruszamy w piątek na tygodniowy wypoczynek, wracając zahaczamy do Gorican na Grand Prix żużlowe (znacie opcję jak tam tanio przenocować ?). Dzięki za odpowiedzi. Ruszymy właśnie trasą przez Słowację i Węgry.

Jak sprawa z paliwem, gdzie najlepiej (najtaniej tankować) ?

Tankować tam gdzie bak zacznie pokazywać, że chce mu się pić.
Nocleg znajdziesz w Letenye, w Goričan pewnie też.

Wpisz w google: gorican noclegi

arczi1000 napisał(a):Jak sprawa z paliwem, gdzie najlepiej (najtaniej tankować) ?

Zatankuj w Polsce, a potem dopiero w Chorwacji (nieco taniej niż na Węgrzech). Unikaj tankowania na Słowacji - litr benzyny w przeliczeniu kosztuje ponad 6zł.

Gdybyś robił "dolewkę" na Węgrzech, płać forintami lub dopytaj, czy można zapłacić kartą. Mnie kiedyś nie pozwolono zapłacić kartą (awaria terminala czy coś) i musiałem płacić w euro. Nie muszę chyba mówić, że przelicznik niekorzystny - za litr paliwa wyszło wówczas 7 zł

Arczi1000-jezdze z Tuchowa w tym roku jaż 3x. Optymalna trasa (najmniej
przejazdów przez miejscowości: Tarnów N,Sacz (przez Roztokę i Jurków bo
w Ciężkowicach droga zamknięta a objazd przez Rzepiennik) Krzyżówka,
Krynica Muszyna Leluchów, Preszow ( i dalej zwykła drogą rónolegle do
autostrady lub za 7E - do wyboru) Koszyce Miszkolc Budapeszt (przejazd
przez centrum prosty i nie taki straszny) a potem już prosto do morza.
Do Crkwenicy mozna zjechać w m.Vrata (nowa droga) lub przez Cavle
( zjazd końcowy) w sumie na jedno wychodzi. Miłego pobytu.
Z domu do domu (Krk) 965 km!

Ja proponuję nie omijać autostrad, raz to zrobiłem (Budapesz-Sahy-chyżne) i już tego nie zrobię.Masa zakrętów i ograniczeń prędkości.
Z krakowa jeżdżę trasą Kraków-Piwniczna-Koszyce-Miskolc-Budapeszt-Zagrzeb a jadąc tam gdzie Ty to z zagrzebia jedziesz na Split i z autostrady zjeżdżasz na miejscowość Senji, przynajmniej ja tak jezdziłem. Podam koszty autostrad i winiet w kolejnym poście. Czas podróży Kraków 19.30 Zagrzeb 6.00-7.00 Cikvernica jeszcze około 3 godziny.