Optymalna trasa Inowrocław - Drasnice

KrisM napisał(a):no to zaintrygowałeś mnie tymi Węgrami;-) nie mam jeszcze zaplanowanej trasy - więc muszę to przemyśleć. w zeszłym roku również jechałem krajówkami - z tymże ja od Konina na Kalisz i tak w dół do Chałupek. ale strasznie się jechało - bo co chwilę jakieś roboty, światła zwężenia. w tym roku do ustronia jechałem Gierkówką - i wydaje mi się, że to o wiele szybciej i sprawniej. z tymi korkami to różnie bywa. ja planuję tak urlop by jechać tam i z powrotem w środku tygodnia. pierwszy raz do Chorwacji wybrałem się od soboty do soboty i wtedy było gorzej. w środku tygodnia zazwyczaj ruch jest płynny - i odpukać, nie stałem w żadnym korku;-) gdybym się skusił na trasę przez Węgry - odezwę się do Ciebie po instrukcje;-) pozdrawiam

He he, a ja zaczyna myśleć o opcji austriackiej i słoweńskiej. Być może również niebawem zgłoszę się do Ciebie po instrukcję

Rysio napisał(a):Wracałem ostatnio z nart przez Austrię i Czechy. Niech se w tyłek wsadzą te autostrady. Od korka do korka i podróżna rzędu 100 km/h. Tyle to spokojnie sobie lecę 86-tką

Taki to urok autostrad. Płynie nimi wartki strumień samochodów i na ogół płynnie i szybko, ale jak się coś wykrzaczy to jest kiepsko.
Ja mimo to wolę autostrady.
Prawdopodobieństwo wyższej, średniej, szybkości przelotowej mimo wszystko na autobahnach jest większa niż na lokalnych(przynajmniej dla mnie)
Ale można mieć w tym temacie odmienne preferencje i ja to szanuję.
Szerokiej drogi

...

PETERENZO napisał(a):...

PETERENZO, co sądzisz o następującej trasie ekonomicznej, ale stosunkowo krótkiej...

Leszna Górna - Żilina - Rajka - węgierska 86 Csorna - Zalaegerszeg - Letenye i dalej wiadomo.

Co prawda, przestaję tutaj być zwolennikiem autostrad za wszelką cenę, ale po głębszych analizach postów nt. drogi 86...może warto spróbować

ja polecałbym raczej jazdę przez Cieszyn a nie Leszną Górną , prościej i szybciej , a potem do końca 86 ( Redis i kawałek Słowenii ) .... też bliżej

marze_na napisał(a):My uparcie jeździmy przez Boboszów. A od czasu otwarcia AOW trasa przez Chałupki wydaje mi się jeszcze bardziej dookoła .

Czy jadąc przez Boboszów, udajecie się następnie w kierunku na Mohelnice i dalej drogą płatną na Olomuniec?
Jeśli tak, to czy macie jakąś optymalną drogę od granicy do Mohelnic?
Pozdrawiam.

walp napisał(a):

marze_na napisał(a):My uparcie jeździmy przez Boboszów. A od czasu otwarcia AOW trasa przez Chałupki wydaje mi się jeszcze bardziej dookoła .

Czy jadąc przez Boboszów, udajecie się następnie w kierunku na Mohelnice i dalej drogą płatną na Olomuniec?
Jeśli tak, to czy macie jakąś optymalną drogę od granicy do Mohelnic?
Pozdrawiam.

walp, nie wiem czy jest sens jechać z kuj-pom przez Boboszów. polecałbym Ci jechać przez Chałupki, gdyż od granicy, czyli Ostrawy, masz autostradę. a dojazd do Chałupek też nie jest najgorszy (moim zdaniem lepszy niż do Boboszowa)

KrisM napisał(a):walp, nie wiem czy jest sens jechać z kuj-pom przez Boboszów. polecałbym Ci jechać przez Chałupki, gdyż od granicy, czyli Ostrawy, masz autostradę. a dojazd do Chałupek też nie jest najgorszy (moim zdaniem lepszy niż do Boboszowa)

Witaj KrisM,
ponieważ zamierzamy nocować na granicy polsko-czeskiej, a następnie obieramy azymut na Brno, moje uzasadnienie dla wyboru tej trasy jest następujące:

1. trasa przez Boboszów: z okolic Bydgoszczy do Boboszowa mam bardzo dobrą trasę przez Wrześnię-Jarocin-Krotoszyn-Trzebnicę + autostradowa obwodnica Wrocławia, długość trasy: 425 km, następnie do Brna: 155 km - razem 580 km.

2. trasa przez Chałupki: z okolic Bydgoszczy do Chałupek najbardziej optymalną wydaje się jazda drogą nr 1, jeśli nie chcę płacić za A2, to mam po drodze Łódź - długość trasy: 520 km, następnie do Brna: 180 km - razem 700 km.

Moim zdaniem jadąc przez Chałupki nieznacznie nadkładam drogi ( ok. 120 km), a na trasie w wersji 1 można także osiągnąć niezłą średnią.

Biorę pod uwagę wydłużenie pierwszego etapu i nocleg w Czechach. Może masz jakieś propozycje, czy jedziesz "na raz"?

ależ skąd, na raz z dzieckiem nie da rady;-) ja śpię na granicy czesko - austriackiej, a dokładnie w Mikulovie. w zależności dokąd się udajesz - ale dla mnie to dokładnie połowa drogi. w zeszłym roku jechałem krajówkami do Chałupek. czyli Konin - Kalisz i tak w dół. co jakiś czas były wahadełka - więc mnie to zniechęciło. w tym roku przymierzam się na dojazd do Łodzi A2, a potem gierkówką i A1 aż do Świerklan. zostanie mi 30 km zwykłej drogi do Chałupek. mnie się wydaje, że tak będzie szybciej. ale może się mylę;-) okaże się jak przetestuję tą trasę;-)

KrisM napisał(a):ja śpię na granicy czesko - austriackiej, a dokładnie w Mikulovie. w zależności dokąd się udajesz - ale dla mnie to dokładnie połowa drogi.

Też jedziemy przez Mikulov i tam mniej więcej wypadłaby połowa drogi. Czy masz jakieś namiary na noclegi?

w zeszłym roku spałem w sympatycznym pensjonacie, ale coś się stało i od kilku tygodni nie działa strona. ale spokojnie poszukasz sobie coś fajnego na stronie informacji turystycznej mikulova: http://www.mikulov.cz/tourism/services/ ... tail_78422
znajomi 2 lata temu spali w pensjonacie Moravia. podobno czysto, schludnie i masz w tv podgląd na swoje auto;-) a jedziesz z dzieciakami?

Z naszego woj.
nr.1 to chyba najlepsze rozwiązanie Wrześnię-Jarocin-Krotoszyn-Trzebnicę dość płynnie można pokonać ten odcinek + obwodnica Wrocławia daje niezły czas.
W zeszłym roku jechałem przez Boboszów i nie było kłopotów.

Choć przyznam że właśnie się zastanawiam czy tym razem nie jechać przez Chałupki.

KrisM napisał(a): spokojnie poszukasz sobie coś fajnego na stronie informacji turystycznej mikulova: http://www.mikulov.cz/tourism/services/ ... tail_78422
znajomi 2 lata temu spali w pensjonacie Moravia. podobno czysto, schludnie i masz w tv podgląd na swoje auto;-) a jedziesz z dzieciakami?

Dziękuję bardzo. Moravia prezentuje się całkiem dobrze, ale zapoznam się jeszcze z innymi ofertami.
P.S.
Tak, jedziemy z dwójką dzieci, właściwie z młodzieżą 13 i 15 lat.

walp napisał(a):

KrisM napisał(a): spokojnie poszukasz sobie coś fajnego na stronie informacji turystycznej mikulova: http://www.mikulov.cz/tourism/services/ ... tail_78422
znajomi 2 lata temu spali w pensjonacie Moravia. podobno czysto, schludnie i masz w tv podgląd na swoje auto;-) a jedziesz z dzieciakami?

Dziękuję bardzo. Moravia prezentuje się całkiem dobrze, ale zapoznam się jeszcze z innymi ofertami.
P.S.
Tak, jedziemy z dwójką dzieci, właściwie z młodzieżą 13 i 15 lat.

no to jak z młodzieżą to wizyta w excalibur city raczej odpada;-)
pozdrawiam