Optymalna trasa, ale inaczej...

rafalisko30 napisał(a):

dids76 napisał(a): A tak na serio, ilu forumowiczów tyle tras

Właśnie.
Tak naprawdę to chyba nie ma większego znaczenia, czy jedziemy przez Węgry czy Austrię, czas w jakim pokonujemy trasę na Chorwację i koszty są podobne. Oczywiście mogą zaistnieć przyczyny subiektywne, że będzie inaczej (korki, remonty, objazdy itp.) Jeśli ktoś jedzie pierwszy raz do Chorwacji, to lepiej nie kombinować, tylko kierować się swoją intuicją przy wyborze trasy, bo czytając ten i podobne tematy na forum można dostać świra.

Ktoś kiedyś napisał na forum, że nie ważne w jaki rejon Cro jedziesz, ważne, że jedziesz. Można tego posta zmodyfikować...nie ważne którędy jedziesz, ważne, że jedziesz

amadeus222 napisał(a):Witam.
Wybieram się pierwszy raz wraz z dwójką dzieci do Chorwacji samochodem zasilanym LPG i oczywiście jest związany z tym niepokój-jaką trasę wybrać by było w miarę szybko (bez noclegów)by można było zatankować LPG, wyjazd 04.07.2012 godz 16ta. Każdy pisze inaczej i mówi co innego ,jeż tu jedź na to itd. Po kilkunastu spędzonych godzinach na różnych forach ,powiem krótko ZGŁUPIAŁEM icon_eek.gif . W końcu ktoś podał mi taką trasę do wymarzonego miejsca http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&msa=0&msid=205038633857764026756.0004be17c3b788044061b
Bardzo bym prosił o opinię dotyczącą tej trasy,wskazówki,edycję trasy. Wszelka pomoc mile widziana.
Przypominam wyjazd godz: 16:00 04.07.2012r i to jest najpewniejsze icon_smile.gif
Wszelkie pytania -jakby takie były pisać na gg: 6852576

Pewnie gdzieś na trasie się złapiemy,tylko my rano ruszamy.
A Wy skąd ruszacie.

Pewnie gdzieś na trasie się złapiemy,tylko my rano ruszamy.
A Wy skąd ruszacie.

Śmigamy z Łodzi,prawdopodobnie na trzy autka do miejscowości Slatine. Jedzie dobra ekipa więc będzie wesoło.Zastanawia mnie jeszcze jedno bo mam CB-Radio i nie wiem czy je zabierać w trasę? z tego co słyszałem w Austrii są inne parametry nadawania (moc do 1Wata) cobym mandacika z 200 oiro nie dostał

Miken77 napisał(a):

rafalisko30 napisał(a):

dids76 napisał(a): A tak na serio, ilu forumowiczów tyle tras

Właśnie.
Tak naprawdę to chyba nie ma większego znaczenia, czy jedziemy przez Węgry czy Austrię, czas w jakim pokonujemy trasę na Chorwację i koszty są podobne. Oczywiście mogą zaistnieć przyczyny subiektywne, że będzie inaczej (korki, remonty, objazdy itp.) Jeśli ktoś jedzie pierwszy raz do Chorwacji, to lepiej nie kombinować, tylko kierować się swoją intuicją przy wyborze trasy, bo czytając ten i podobne tematy na forum można dostać świra.

Ktoś kiedyś napisał na forum, że nie ważne w jaki rejon Cro jedziesz, ważne, że jedziesz. Można tego posta zmodyfikować...nie ważne którędy jedziesz, ważne, że jedziesz

Ktoś kiedyś napisał (nie na forum): myślenie nie boli...
Spróbuj czasem, to naprawdę nie boli. A tak wogóle pozdrawiam i życzę miłych wakacji w Chorwacji, niezaleznie od tego, którą drogą pojedziesz.

rafalisko30 napisał(a):

Miken77 napisał(a):

rafalisko30 napisał(a):

dids76 napisał(a): A tak na serio, ilu forumowiczów tyle tras

Właśnie.
Tak naprawdę to chyba nie ma większego znaczenia, czy jedziemy przez Węgry czy Austrię, czas w jakim pokonujemy trasę na Chorwację i koszty są podobne. Oczywiście mogą zaistnieć przyczyny subiektywne, że będzie inaczej (korki, remonty, objazdy itp.) Jeśli ktoś jedzie pierwszy raz do Chorwacji, to lepiej nie kombinować, tylko kierować się swoją intuicją przy wyborze trasy, bo czytając ten i podobne tematy na forum można dostać świra.

Ktoś kiedyś napisał na forum, że nie ważne w jaki rejon Cro jedziesz, ważne, że jedziesz. Można tego posta zmodyfikować...nie ważne którędy jedziesz, ważne, że jedziesz

Ktoś kiedyś napisał (nie na forum): myślenie nie boli...
Spróbuj czasem, to naprawdę nie boli. A tak wogóle pozdrawiam i życzę miłych wakacji w Chorwacji, niezaleznie od tego, którą drogą pojedziesz.

Ktoś kiedyś napisał - 'Ucz się na czyiś błędach i korzystaj z doświadczenia innych'

Ktoś kiedyś napisał - 'Ucz się na czyiś błędach i korzystaj z doświadczenia innych' [/quote]

tak jest

Amikol napisał(a): potem objazd Słowenii przez Lenart -Ptuj ( granica w Maceli kilka samochodów, jechałem z piątku na sobotę pod koniec czerwca 2011)

Witam
Poprzednią podróż do Chorwacji odbyliśmy trasą, którą proponuje Romman, czyli przez Słowację i Węgry. Tym razem chciałbym przetestować bardziej tradycyjną drogę: przez Czechy, Austrię i Słowenię.
Mam w związku z tym prośbę: czy mógłbyś podać bardziej dokładny opis, jak ominąć płatne drogi w Słowenii lub wkleić link do postu opisującego ten wariant, bo niestety nie znalazłem. Słyszałem, że jest takie miejsce, na które należy szczególnie uważać, aby nie wjechać na słoweńską autostradę.

Zajrzyj do dział FAQ, tam jest wszystko dokładnie opisane:
forum/viewtopic.php?t=28771

Ja zawsze jeżdżę wariantem Mureck - Lenart - Ptuj. Jeśli chcesz, napisz mi na maila to prześle Ci opis trasy.

Witam kolegę rafalisko30. Jestem też z Brzeszcz/Jawiszowic i chciałbym zapytać, którą trasę ty wybierasz jeżdżąc do cro? Jadę w tym roku po raz pierwszy z małym dzieckiem (4 lata) i nadal mam dylemat którędy jechać. Jak na razie obstaję przy trasie przez Słowację, Węgry itd, ale masz może jakieś inne sugestie:D

pakotomasz napisał(a):Witam kolegę rafalisko30. Jestem też z Brzeszcz/Jawiszowic i chciałbym zapytać, którą trasę ty wybierasz jeżdżąc do cro? Jadę w tym roku po raz pierwszy z małym dzieckiem (4 lata) i nadal mam dylemat którędy jechać. Jak na razie obstaję przy trasie przez Słowację, Węgry itd, ale masz może jakieś inne sugestie:D

Cześć. Witam krajana.
Co do innych sugestii: nie mam ich. Ja byłem w Chorwacji tylko jeden raz i jechałem przez Czechy (Cieszyn, Brno), Austrię (Wiedeń, Graz), z ominięciem autostrady w Słowenii (Mureck, Ptuj) do przejścia granicznego w Macelj, później zależy gdzie jedziesz...
W tym roku jadę drugi raz (banalnie, ale w to samo miejsce), być może pojadę przez Węgry, choć słyszałem że przez Austrię jest przyjemniej (nie sprawdzone przeze mnie!!!). Czasowo nie ma większej różnicy, zależy od ewentualnych korków, objazdów, przerw. Uważam, że jeśli zdecydowałeś się na Węgry, to powinieneś przy tym zostać. Ja, jeśli w tym roku pojadę przez Węgry, to tylko po to, żeby zobaczyć, zaliczyć inną trasę.
Pozdrawiam serdecznie

rafalisko30 napisał(a):
W tym roku jadę drugi raz (banalnie, ale w to samo miejsce), być może pojadę przez Węgry, choć słyszałem że przez Austrię jest przyjemniej (nie sprawdzone przeze mnie!!!).

To zależy, co to znaczy "przyjemniej".

Jeśli chodzi o jakość autostrad, to węgierskie są o niebo lepsze od austriackich (pewnie to kwestia ich wieku i za kilkanaście lat może być odwrotnie) - austriacka A2 jest zwyczajnie stara i miejscami jej jakość pozostawia wiele do życzenia.

No i na Węgrzech jest bardziej płasko...

No to chyba pozostanę przy tej trasie przez Węgry.
Im więcej człowiek szuka i kombinuje tym wiekszy ma mętlik w głowie

No i na Węgrzech jest bardziej płasko...[/quote]

Więc może właśnie chodzi o te górzyste krajobrazy????????

Amikol napisał(a):zawsze jeżdżę na noc ( zawsze w ciemno) a ostatnio
Cieszyn przez Tychy ( teraz tam są remonty i chyba lepiej przez Żory)
-Żylina
-Bratysława
-Austria ( ekspresówka pod Wiedeń-- - Graz )
potem objazd Słowenii przez Lenart -Ptuj ( granica w Maceli kilka samochodów, jechałem z piątku na sobotę pod koniec czerwca 2011)
-dalej autostradami w CRO
-....prawdopodobnie optymalna trasa oczywiście wg mnie chociaż jeszcze nie wiem jak pojadę w tym roku......

Hejka - ja też z Katowic dlatego chciałem się zapytać czemu męczysz się trasą przez Tychy na Bielsko, skoro "wiślanką" (przez Mikołów na Skoczów) masz o wiele lepszą drogę - po raz jakość asfaltu dużo lepsza, po dwa o wiele mniej skrzyżowań, świateł itp. Aktualnie też remonty i korki w Tychach, aż do Pszczyny.

romman napisał(a):Po co pchać się tam, gdzie natężenie ruchu jest największe, skoro można jechać tak:

1) Przejście w Cieszynie i kierować się na Słowację (Zylina)
2) Potem aż do Bratyslawy autostradą
3) W Bratysławie na Węgry - Gyor, Szekesfehervar
4) No i autostradą prosto do Chorwacji na Vrazdin
5) Potem autostradą na Trogir (moje miejsce docelowe)

Ja tak jechałem w zeszłym roku przez 81 a później już autostradą do okolic Trogiru. Powiedziałbym, że przez Węgry puściej na autostradzie niż w Austrii ale to takie moje odczucie. Czas przejazdu Marina-Trzebinia ~13h(1h łącznej przerwy) średnia prędkość wyszła ok 100km/h. Jak wracałem za dnia to na 81 na Węgrzech w 1 miejscu stała policja. Tak to spokojnie. Jadąc do Chorwacji(w nocy) to tylko w miasteczkach zwalniałem do 70km/h-80km/h, tak to cały czas 100-130km/h
to już 4 wariat jakim jechałem i każdy ma swoje plusy i minusy, wielkiej różnicy czasowej nie ma.
Najwolniejsza i najgorsza opcja jak jechałem to jazda zwykłymi drogami przez Oświęcim do Zwardonia i dalej przez Ziline do Bratysławy. A czy pojedziesz przez Cieszyn->Ziline-> Bratysławę->Węgry/ Austrie
czy przez Czechy->Austria->Słowenia to właściwie żadna różnica.
Każdy wybiera tak jak mu najprościej i najkrócej bo bez sensu nadrabiać 100km, żeby nazywało się że jedzie przez Węgry albo Austrię.