Pozdrawiam z nocnej Komižy Stoimy na bojce ale miasteczko przedreptane
Gandalf Biały napisał(a):Pięknie opisujesz Wasze kapitańskie przygody na Jadranie ...
Dotarłem do 8 -mej strony , ale czytam dalej !!!
Także uchwyciłaś piękne niebo .
Pozdrawiam i gonię czołówkę ...
Krzysiek
gusia-s napisał(a):Pozdrawiam z nocnej Komižy Stoimy na bojce ale miasteczko przedreptane
Katerina napisał(a):beatabmEh Komiza....spotkanie z dwiema Cropelkami, jest co wspominać
Jest, jest A ja chętnie otrzymam od Was pamiątkowe zdjęcie
beatabm napisał(a):gusia-s napisał(a):Pozdrawiam z nocnej Komižy Stoimy na bojce ale miasteczko przedreptane
Znaczy poznałaś uroki pływania pontonikiem ...
Katerina napisał(a):Gusia, ja marznę sakramencko, taki wiatr przy 14 stopniach Takiego szoku termicznego nigdy nie zaznałam, nawet przy późnowrześniowych powrotach do Polski Mąż grozi przyspieszonym powrotem..
"Cyca" trzeba podgrzać
Pagajowania pier...ął silnik. Jakiegoś rzęcha nam dali.
Za to dziś spotkałam w Milnej ... to Wasza tegoroczna?
Katerina napisał(a):Gusia, ja marznę sakramencko, taki wiatr przy 14 stopniach Takiego szoku termicznego nigdy nie zaznałam, nawet przy późnowrześniowych powrotach do Polski Mąż grozi przyspieszonym powrotem..
Janusz Bajcer napisał(a):
"Cyca" trzeba podgrzać
Powrót do Nasze relacje z podróży