Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

REJS-opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 05.03.2017 23:46

midar napisał(a):
beatabm napisał(a):
midar napisał(a):I tak ma być. Półsłówka potrafią naprawdę fajną atmosferę i humor u ludzi robić. Nie czułem się ani przez chwilę źle.
W takim towarzystwie to wszystko zniosę :wink:

nawet wycycanie :D :D :D
Diamenty hartuje się w ogniu :lol: :lol: :lol:

Pamiętaj sam nic nie wycycasz jak Ci nikt nie da wycycać- morał z dzisiejszego cycania.

bo cyc i cycanie to samo żeglowanie :lol: :lol: :lol:
midar
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 204
Dołączył(a): 11.11.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) midar » 05.03.2017 23:47

:oops: bravo TY
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 05.03.2017 23:49

midar napisał(a)::oops: bravo TY

dzięki. Niech CYC będzie z Tobą :oczko_usmiech:
midar
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 204
Dołączył(a): 11.11.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) midar » 05.03.2017 23:53

No to dobrego cycowania. Jutro też jest dzień :papa:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 05.03.2017 23:54

midar napisał(a):No to dobrego cycowania. Jutro też jest dzień :papa:

:papa:
ELIMAR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4212
Dołączył(a): 29.05.2012
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) ELIMAR » 05.03.2017 23:56

To życie to w odpowiednim momencie mi uratowaliście :)
Taka imprezka by mnie ominęła :)

Idę do garów odpracować to uratowanie życia :)

Może też coś wycyckam ? :) :) :)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.03.2017 00:00

ELIMAR napisał(a):To życie to w odpowiednim momencie mi uratowaliście :)
Taka imprezka by mnie ominęła :)

Idę do garów odpracować to uratowanie życia :)

Może też coś wycyckam ? :) :) :)


Śmiało do cyckających świat należy :oczko_usmiech:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 06.03.2017 08:20

beatabm napisał(a):... Od tej chwili płyniesz z nami a za uratowanie życia dziś zmywasz :mrgreen:
ELIMAR umyj tylko kropiastego do porannej coby Kapitańska zła nie była ... szklaneczki ciągle w obrocie to same sie płuczą i dezynfekują jednocześnie Obrazek Obrazek :mrgreen:

No płyniemy? czy wszyscy tak się do tego cyca dosiedli, że dziś tylko choroba morska :?:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.03.2017 08:26

gusia-s napisał(a):
beatabm napisał(a):... Od tej chwili płyniesz z nami a za uratowanie życia dziś zmywasz :mrgreen:
ELIMAR umyj tylko kropiastego do porannej coby Kapitańska zła nie była ... szklaneczki ciągle w obrocie to same sie płuczą i dezynfekują jednocześnie Obrazek Obrazek :mrgreen:

No płyniemy? czy wszyscy tak się do tego cyca dosiedli, że dziś tylko choroba morska :?:

Dziękuję za merytoryczna uwagę o kropiastym. Za nią awans w strukturze Załogi :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
Płyniemy, płyniemy, mamy autopilota a on nie cyca i nie choruje :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.03.2017 08:29

Część jedenasta – z dziennika jachtowego 28 sierpnia 2016 wyjście z Orebic 7:00-wejście do Trpanj 17:15 (wspomina Kapitańska Baba)

I znowu pierwsi.

DSC_8539.JPG


Wszyscy wokół śpią a my płyniemy w cudowne miejsce na poranną kąpiel i śniadanie – laguna Majsan.

I znowu Doktor jak co dzień wypada z koi i robi Kapitańskiej Babie herbatę w kropiastym a sobie kawę. Wie, że Kapitańska Baba bez herbaty zła, więc woli nie ryzykować :mrgreen:

DSC_9404.JPG


Godzinka płynięcia i jesteśmy.

DSC_4457.JPG


Sami.

Nikogo wokoło.

DSC_4456.JPG


Cisza.

Spokój.

Stajemy na kotwicy, głębokość 5 m.

Widać dno.

DSC_4459.JPG


Kapitańska Baba za sterem, Kapitan z pilotem w ręku celuje kotwicą w dno.

Kotwica na dnie.

Kotwica trzyma.

DSC_8559.JPG


Gasimy silnik.

Rozkładamy drabinkę z rufy. I kąpiel...w tych pięknych okolicznościach przyrody i ten tego...niepowtarzalnych...pozwolą Państwo że pokażę kilka zdjęć zrobionych aparatem Zorka 5.

DSC_4469.JPG


DSC_4475.JPG


DSC_4479.JPG


Po kąpieli wszyscy głodni więc śniadanie.

DSC_4466.JPG


10:00 – opuszczamy lagunę, płyniemy.

Wracamy przez Korczulański Kanał mijając lewą burtą Korczulę

DSC_8643.JPG


DSC_4488.JPG


a w niej kolejny mega yacht z helikopterem na pokładzie.

DSC_4483.JPG


DSC_4493.JPG


My nie takie rzeczy mamy na pokładzie :oczko_usmiech:

DSC_9502.JPG


W odróżnieniu od wczorajszego dnia wieje oczywiście wmordewind więc znowu halsujemy się pod wiatr :D To tak dla odróżnienia :D
Nasuwa się konkluzja, że niezależnie w którą stronę płyniemy zawsze pod wiatr, prawie jak na bojerach :oczko_usmiech:

Uderza w nas fala za falą, ciągle trzeba podnosić szklanki żeby się nie wylało :oczko_usmiech: (nawet kropla „zimnego cyca” nie może się zmarnować).

Opuszczamy w końcu Korczulański Kanał i.....wiatr gaśnie.

W sekundę.

Robi się gorąco.

Popychamy łódkę do przodu ręcznie – a w zasadzie nożnie.

DSC_4502.JPG


Jako że silnika raczej nie używamy - bujamy się na środku morza w miejscu.

Kawka...uwaga fala....zupka...uwaga fala...

DSC_8771.JPG


Załodze gorąco, wiatru wciąż zero...idziemy na kąpiel na uwięzi.

Wyjmujemy cumy, knagujemy na rufie, wiążemy na sobie węzłem ratunkowym na kamizelkach i chlup do wody.....

DSC_4506.JPG


DSC_4507.JPG


DSC_4511.JPG


DSC_4513.JPG


Głębokość 70 metrów, prędkość 1 węzeł.

W ten sposób za rufą znalazło się kilka przynęt na tuńczyki :oczko_usmiech:

DSC_4727.JPG


Od razu wszystkim lepiej, chłodniej, da się przetrzymać upał.

Ale cisza przecież nie trwa wiecznie, po godzinie przynęty na pokład bo się rozwiewa.

DSC_8786.JPG


I wieje jak?

Hmmmm...niespodzianka :oczko_usmiech:

Raz, wyjątkowo od rufy :D

Więc rozpędzamy naszą Bavarkę i śmigamy do Trpanj.


Miasteczko zbliża się szybko a my się bujamy na baksztagowej fali. Rollercoster :mrgreen:

DSC_8787.JPG


Port już widać więc czas na przygotowanie się do wejścia.

DSC_8812.JPG


W locji znajdują się szczegółowe informacje o każdym porcie: mapka, głębokości, zaznaczone miejsca z mooringami lub bojki, niekiedy podany jest kanał radiowy na którym należy zgłosić wejście do portu.

Przy wejściu trzeba wziąć pod uwagę zanurzenie jachtu, kierunek i siłę wiatru, żeby odpowiednio zaplanować manewr. Im większy wiatr tym większa prędkość manewru w porcie i wszystko dzieje się szybciej.
Zdarzało nam się po porcie pływać szybciej niż po morzu – wszystko po to aby zachować sterowność jachtu.

W większości przypadków cumuje się rufą do nabrzeża.

Każdy członek załogi ma przydzieloną funkcję. Tutaj zmian nie ma, chodzi o to, aby każdy wykonywał jedną czynność perfekcyjnie gdyż to gwarantuje bezpieczny i sprawny manewr.

Mooringowa Księżniczka czyha z bosakiem na rufie na mooring.

Księżniczki Kasia i Ewa oraz Doktor wiążą odbijacze i po jednym trzymają w dłoniach – mają ochraniać burty, każdy swoją.

Kapitańska Baba klaruje i mocuje cumy rufowe, rzuca jedną na brzeg, jeśli nie ma w porcie obsługi musi też po rzuceniu skoczyć z łodzi na ląd, obłożyć cumę na polerze, odrzucić na jacht i wskoczyć z powrotem aby zaknagować cumę.
Ma na to kilkanaście sekund.

Kapitan oczywiście stoi za sterem.

Scorpius zacumowany.

DSC_4526.JPG


Pora na wycieczkę.

DSC_4545.JPG


DSC_4548.JPG


DSC_4559.JPG


Idziemy na długi spacer znaną nadmorską ścieżką aż do zatoki z leczniczym błotem.

Kiedy wracamy jest już mocno ciemno.

Czas na sen, dobranoc :)

DSC_8911.JPG
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.03.2017 08:44

Część jedenasta – z dziennika jachtowego 28 sierpnia 2016 wyjście z Orebic 7:00-wejście do Trpanj 17:15 (wspomina Doktor)

Od bladego świtu słońce rozgrzewa nasze północne ciała.

Już opalone, ale złaknione każdego promyka na długą zimę.

Wyskakujemy z portu jak zwykle (bladym świtem) i jak zwykle puste morze.

DSC_4498.JPG


Tym razem nie płyniemy daleko.

Śniadanko w pięknej lagunie, gdzie jesteśmy samotni i jedyni a potem odprężająca kąpiel w przejrzystej wodzie.

DSC_4460.JPG


Woda morska jest wspaniała, czysta.

Laguna w której stoimy między skałami, z dnem porośniętym falującą trawą morską jest bardzo zen.

DSC_4481.JPG


Pływając można podziwiać okoliczne szczyty górskie i zanurzać się obserwując skały.

Blisko nas przy brzegu wysepki piękny pomost.

DSC_8551.JPG


DSC_8560.JPG


Zen…. Ommmmmm.

DSC_4500.JPG


Wszyscy pływający są odprężeni. Ci co zostali na pokładzie też.

DSC_4476.JPG


To jeszcze nie koniec atrakcji. Płyniemy dalej. Najpierw wieje, potem przestaje.

DSC_8795.JPG


Trochę wiatru w plecy.

Kapitan pokazuje praktyczne sposoby na improwizację bomu foka, żeby był efektywniejszy.

DSC_8596.JPG


Wzbudza to zrozumiały aplauz i zachwyt żeńskiej części załogi.

A potem to już nic nie wieje, więc wiążę się liną i jak inni wskakuję do wody.

Jeszcze tylko salut na pożegnanie.

DSC_4521.JPG


Sonar pokazuje 70 m głębokości.

Uczucie jedyne w swoim rodzaju płynąć na takiej głębi.

DSC_8773.JPG


Woda jest tak przejrzysta, że nurkując widzę całe dno jachtu i kosmiczne smugi światła w błękitnej wodzie, niknące gdzieś w głębi.

Jacht płynie 1 węzeł na godzinę.

Dogonić go wpław jest jednak niemożliwością.

To obrazuje w praktyce w jakiej sytuacji może znaleźć się człowiek za burtą.

I można odczuć co wtedy czuje gdy jednostka się oddala coraz bardziej.

Do portu wchodzimy jak zwykle z przytupem i na pełnej…. .

Kapitan i Doktor w białych koszulach.

Księżniczki w jednolitych mundurach marynarskich.

DSC_4522.JPG


Manewry wykonane bez słowa komendy.

Każdy robi co do niego należy.

Obsługa portu zbiera szczęki z nabrzeża.

Potem rozwija czerwony dywan i chce zapłacić za przywilej goszczenia tak wspaniałej załogi.

DSC_4539.JPG


Wszystko co żyje, ludzie, psy i koty zbiegają się podziwiać nasz jacht.

DSC_8861.JPG


DSC_8859.JPG


DSC_8856.JPG


Port jest piekny.

Częścią falochronu jest skała na której stoi posąg NMP Stella Maris. Opiekunka żeglarzy.

DSC_8818.JPG


DSC_4525.JPG


Po spacerze wśród skał wracamy na jacht.

Do portu wpływa kolejna jednostka.

Sternik nie bardzo chyba ma pomysł na siebie.

Generalnie szuka.

Na wszelki wypadek biegniemy na dziób z odbijaczami.

Mistrz zwany odtąd mistrzem mooringów usiłuje gdzieś się wcisnąć. Wpada na liny, nie bardzo wie co zrobić z bocznym wiatrem, jak użyć silnika.

Kapitan usiłuje mu pomóc. Pada komenda: go forwar, go forward… Niech da do przodu.

Zostaje ona jednak mylnie zinterpretowana. Mistrz Mooringów robi rząd i idzie stąd obrażony.

A potem Kapitan biedny ma moralniaka, że wyrzucił z portu w noc ciemną i głuchą na morzu człowieka, co to chyba nie bardzo wie co i jak z jachtem zrobić.

Jak się potem okaże, niepotrzebnie.

Nie jest to pierwsza taka sytuacja (i nie ostatnia).

Widzieliśmy już różne rzeczy.

W jednym z portów przy cumowaniu do nabrzeża na jachcie zgasł silnik 3 metry od krawędzi kamiennej.

Tak się akurat złożyło, że załoga nie przymocowała odbijacza tzw. manewrowego.

Efekt?

Jak przy… uderzyli w nabrzeże to echo poszło. O dziwo w kadłubie nawet rysy. Chyba są obliczane na ewentualność takich wypadków.
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 06.03.2017 09:11

Kolejne śniadanko z Wami zjedzone :D
midar
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 204
Dołączył(a): 11.11.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) midar » 06.03.2017 09:19

super mundurki marynarskie :wink:
Kawa wypita z Wami :lol:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.03.2017 09:23

CROnikiCROpka napisał(a):Kolejne śniadanko z Wami zjedzone :D

a smakowało? :oczko_usmiech:
ELIMAR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4212
Dołączył(a): 29.05.2012
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) ELIMAR » 06.03.2017 09:25

Kropiastego wyszorowałam szczególnie uważnie i z troską :)

Widać ,że kapitańska baba zadowolona :D :mrgreen: :oczko_usmiech:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
REJS-opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie. - strona 2...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone