Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

REJS-opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 02.03.2017 09:06

beatabm napisał(a):Część ósma – z dziennika jachtowego 25 sierpnia 2016 wyjście z Maslinica 8:20-wejście do Ticha (Hvar) 15:50 (wspomina Doktor)
... Widzimy jachty, które pływają obwieszone obijaczami, ani to estetyczne ani porządne...
No tak ... jedna z zasad ... prezentować się na wodzie PORZĄDNIE a nie jak jakieś łapciuchy :mrgreen:

Pierwsza fota tego odcinka ... piękny przechył, można zbierać wodę włosami, jak ktoś je ma oczywiście :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.03.2017 10:49

gusia-s napisał(a):
beatabm napisał(a):Część ósma – z dziennika jachtowego 25 sierpnia 2016 wyjście z Maslinica 8:20-wejście do Ticha (Hvar) 15:50 (wspomina Doktor)
... Widzimy jachty, które pływają obwieszone obijaczami, ani to estetyczne ani porządne...
No tak ... jedna z zasad ... prezentować się na wodzie PORZĄDNIE a nie jak jakieś łapciuchy :mrgreen:

Pierwsza fota tego odcinka ... piękny przechył, można zbierać wodę włosami, jak ktoś je ma oczywiście :D


PORZĄDNIE, zawsze PORZĄDNIE :)

Przechyły towarzyszyły nam w całym tym rejsie uparcie :D :D
śmigacz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1703
Dołączył(a): 18.09.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) śmigacz » 02.03.2017 16:46

Płynę za wami na tratwie. Zabierzcie mnie na pokład.
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 02.03.2017 17:10

O ho ho przechyły i przechyły...i jest jak przy pierwszym pocałunku...w ustach sól, gorącej wody smak... :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.03.2017 19:17

śmigacz napisał(a):Płynę za wami na tratwie. Zabierzcie mnie na pokład.

Na tratwie? Nie godzi się pozostawiać rozbitka. Wskakuj na podkład i witamy w załodze :D :D
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 02.03.2017 19:24

Rafał78 napisał(a): Nie widziałem takiej relacji na kropli


Dawno temu jakieś były, w tym relacja z trzech kolejnych naszych cro-rejsów, ale fotki :mrgreen: zjadła żaba, zostały :roll: tylko słowa… Na dodatek nie tak dowcipne :) , jak w Waszej zbiorowej opowieści.

Przez długi czas :oczko_usmiech: wzbranialiśmy się przed kolejnym rejsem (tzn. ja i mój małż, bo nasz Kapitan pływał przynajmniej raz w roku), tego września jednak :idea: wracamy na morze, chociaż nie na Jadran.
W ramach przypomnienia sobie, jak to jest na łódce :wink: , chętnie pobalastuję u Was ( a potem na wodzie zaskoczę czymś naszego Kapitana :lol: ).
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.03.2017 19:43

dangol napisał(a):
Rafał78 napisał(a): Nie widziałem takiej relacji na kropli


Dawno temu jakieś były, w tym relacja z trzech kolejnych naszych cro-rejsów, ale fotki :mrgreen: zjadła żaba, zostały :roll: tylko słowa… Na dodatek nie tak dowcipne :) , jak w Waszej zbiorowej opowieści.

Przez długi czas :oczko_usmiech: wzbranialiśmy się przed kolejnym rejsem (tzn. ja i mój małż, bo nasz Kapitan pływał przynajmniej raz w roku), tego września jednak :idea: wracamy na morze, chociaż nie na Jadran.
W ramach przypomnienia sobie, jak to jest na łódce :wink: , chętnie pobalastuję u Was ( a potem na wodzie zaskoczę czymś naszego Kapitana :lol: ).

Dla Ciebie dangol jako rejsowej weteranki znajdzie się miejsce raczej w oficerskiej a nie na balaście :) . Czytałam Twoje relacje jako jedne z pierwszych na cropli i nie ukrywam bardzo mnie wciagały :) Kapitan mówi ze będzie zaszczycony :papa:
A dokąd tym razem wybierasz się na rejs? Grecja?
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.03.2017 20:01

słoma79 napisał(a):O ho ho przechyły i przechyły...i jest jak przy pierwszym pocałunku...w ustach sól, gorącej wody smak... :oczko_usmiech:

Do przechyłów mamy na wyposażeniu jachtu tzw. "hyrdauliczny kompensator przechyłów" w dużej ilości - damy radę :D :D :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 03.03.2017 08:20

Część dziewiąta – z dziennika jachtowego 26 sierpnia 2016 wyjście z Ticha 6:20-wejście do Loviste (Scedro) 18:00 (wspomina Kapitańska Baba)

Wychodzimy z zatoki o wschodzie słońca.

DSC_4372.JPG


Silnik szepcze na 1500 obrotów w nadziei, że nikogo nie obudzimy :D

Doktor jak co dzień wypada z koi i robi Kapitańskiej Babie herbatę w kropiastym a sobie kawę. Wie, że Kapitańska Baba bez herbaty zła, więc woli nie ryzykować :D

DSC_9404.JPG


Plan jest taki: dziś piątek, wiec płyniemy do Hvaru w nadziei, że tego dnia wszyscy wracają do swoich macierzystych marin i będzie szansa dopchać się do portu.

DSC_8113.JPG


Po drodze wyciągamy z morza wielki odbijacz – przyda się do naszej MaBe która czeka na nas w domu :D :D

Zaglądamy do miejscowości Vira – sympatyczne kotwicowisko z bojkami i dobry punkt wypadowy do miasta Hvar.

Na pewno tam kiedyś wrócimy.

Zbliżamy się do Hvaru.

Wita nas tam zlot MEGA jachtów motorowych na redzie

DSC_4378.JPG


Dla ciekawych:

Pelorus

DSC_4391.JPG


Kogo

DSC_4390.JPG


The Wally 118 – to cudo pływa z prędkością do 65 węzłów i ma zasięg 380 mil na zbiorniku o pojemności 22.000 litrów paliwa (to nie pomyłka, słownie dwadzieścia dwa tysiące )

DSC_4403.JPG


Szejkowie czy oligarchia rosyjska? Lepiej nie sprawdzać :D

Cumujemy na skraju portu.

DSC_4405.JPG


Tu ukłony dla Księżniczki Kasi która ofiarnie wiozła wpław cumę do brzegu walcząc z falami. :D

DSC_8111.JPG


Załoga idzie zwiedzać miasto.
Dajemy im na to 2-3 godziny.

DSC_8174.JPG


DSC_8185.JPG


DSC_8191.JPG


DSC_8201.JPG


DSC_8209.JPG


DSC_8248.JPG


Na brzeg desantują się pontonem „na uwięzi”.

DSC_8144.JPG


Kapitańska Baba zostaje na wachcie (na ochotnika bo Hvar nie raz już widziała) –w ramach terapii zajęciowej po chorobie portowej będzie obierać ziemniaki na obiad. :mrgreen:

DSC_8278.JPG


Ok. 15 opuszczamy zatłoczone miasto kierując się na prawie bezludną wyspę Sciedro.

Nocleg na bojce w zatoce Loviste.

DSC_4425.JPG


Tam oczywiście kąpielom nie było końca :D

DSC_4412.JPG


DSC_4418.JPG


Zaskoczył nas tam wiatr – jego podmuchy, już po zmroku były dużo gorętsze niż powietrze wokoło.

W tej zatoczce zaintrygował nas dziadek z uporem maniaka pływający dookoła naszej łódki, łypiący na nas spode łba i ciągnący za sobą żyłkę.

Po dwudziestym okrążeniu wyciągnął z wody wielką rybę. Na tej żyłce co ją miał przywiązaną do palca.

A potem następną.

I jeszcze jedną.

I kolejną.

I już wiemy jak łowić ryby.

Za rok zabieramy żyłkę :mrgreen:

Doktor z częścią załogi popłynął do odnogi zatoczki gdzie wg locji miały być pozostałości zatopionej rzymskiej willi z mozaiką. Twierdzą że nic nie znaleźli :(

DSC_8294.JPG


Wieczór spędzamy sącząc słoweńskie zapasy :D

DSC_8299.JPG
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 03.03.2017 08:35

Część dziewiąta – z dziennika jachtowego 26 sierpnia 2016 wyjście z Ticha 6:20-wejście do Loviste (Scedro) 18:00 (wspomina Doktor)

Znowu dzień żeglarski.

DSC_7979.JPG


Bardzo gorący.
Dopływając do Hvaru przerabiam z załogą historię Chorwacji. Będzie egzamin szczegółowy.

Tymczasem w damskiej ubikacji ktoś napisał: Głupi KaOwiec. Ale co Pan robił w damskiej ubikacji?

DSC_7999.JPG


Wpłynięcie do miasta Hvar jest przeżyciem.

DSC_4408.JPG


Ruch jak na Marszałkowkiej.
Trzeba uważać bardzo.
Jak nasiał tyle łódek małych, średnich i takich bardzo bardzo dużych.

DSC_8131.JPG


Desant na brzeg pontonem na uwięzi. Czyli takim trolejbusem tylko, że na wodzie.

DSC_8143.JPG


Miasto piękne.

To co na wodzie było miłym ciepełkiem w rześkich powiewach wiatru, w mieście z kamienia jest gorącym żarem piekarnika rozgrzanego ma Maksa.

Idziemy dzielnie, mała Księżniczka Ewa nie zabrała nakrycia głowy. Pożyczam jej moją Panamę.
Mimo wszystko im gorąco, więc Kapitan idzie z nimi do cienia, na lody.

Reszta ekipy za mną.

Księżniczka Kasia chce podejść do egzaminu z historii sztuki.

pałac.JPG


-Ten pałac to piękny barok.

-Dobrze, dobrze, doskonale, siadaj, trzy z dwoma. To pałac. Ale nie barok a późny gotyk wenecki. Fasada typowa dla pałaców nad Canale Grande. Loggia zwieńczona maswerkami i plankowana dwoma ostrołukowymi oknami. Typowe. Widać zresztą lwy weneckie, przecież to oczywiste.

-to jest gotyk???

-tak i to późny. Trzeba powtórkę zrobić.

DSC_8263.JPG


Idziemy do góry zobaczyć twierdzę i z stamtąd całe miasto z góry.

Jest gorąco, bardzo gorąco.

Sucho, cykady grają, jedną nawet udaje się sfotografować.

DSC_8207.JPG


Miasto i port pełen jachtów (widać i nasz!!) wygląda pięknie z góry,

DSC_8220.JPG


DSC_8222.JPG


DSC_8223.JPG


DSC_8231.JPG


Dopiero wewnątrz chłód murów przynosi ukojenie.

Zamknijcie mnie w celi. Tu mi dobrze. Jestem bardzo złym piratem i tu zostaję.

DSC_8252.JPG


Wieczorem zatoczka.

Ma być jakaś willa więc biorę płetwy i wyruszam na eksplorację podwodną.

Jego wieliczestwo pułkownik prezydent Putin w takich okolicznościach znalazł antyczną wazę grecką. Może i mi się uda.

Zatoczka tak naprawdę ma trzy odnogi. W jednej, najdalszej jesteśmy my. Płynę dzielnie do drugiej. Szukam pod woda regularnych zarysów jakiś murów.

Nic nie ma.

Człowiek na łodzi, zapytany mówi, że pewnie w drugiej odnodze.

Płynę więc tam. Szukam, ale nic nie ma. Sporo jeżowców i ostrych skał a woda jest płytka. Musze uważać.

Wracam bo robi się coraz ciemniej a nie uśmiecha mi się pływanie po nocy. Ciemniej??? Zdejmuję okulary do pływania, ech jeszcze mam czas, jeszcze widno.

Podpływa na pontonie wsparcie. To Księżniczka Kasia wyruszyła na pomoc.

Kręcimy się po zatoczce, może ona wypatrzy ta willę. Podejrzewam, że jest po prostu zamulona i dlatego nic nie widać.

Wracamy. Kasia proponuje podwózkę (pontonem to chyba podpływkę), ale woda jest w tym roku wyjątkowo mokra więc nie bardzo chcę wychodzić.

Bavarka daleko, za zakrętem, ale płynę i tak szybciej jak ponton.

W końcu, by nie zostawiać Księżniczki Kasi samej biorę ją na hol i ciągnę aż do jachtu. Tak będzie szybciej.


DSC_4427.JPG


Nocą przy pięknym niebie uczymy się od Kapitana gwiazd. Widać planety, Drogę mleczną. Na jej końcu w stronę zachodu Santiago de Compostella. Jeszcze tam wrócę.

DSC_8298.JPG
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 03.03.2017 09:07

nie ma nic lepszego, niż solidna porcja Waszej relacji na śniadanie :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 03.03.2017 09:33

słoma79 napisał(a):nie ma nic lepszego, niż solidna porcja Waszej relacji na śniadanie :oczko_usmiech:

:oops: :oops: :oops: Miód na me serce. Miło słyszeć że jest Ktoś, Komu się to co piszemy podoba :) Dziękujemy :)
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 03.03.2017 10:23

To prawda, relacja super :) aż mi się zachciało spędzić chociaż raz wakacje tak, jak Wy ;)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 03.03.2017 11:37

Magda O. napisał(a):To prawda, relacja super :) aż mi się zachciało spędzić chociaż raz wakacje tak, jak Wy ;)


Dziękujemy :oops:

Spędzenie wakacji na łodzi to zdecydowanie słuszna koncepcja. Gorąco namawiam :)
figusek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 907
Dołączył(a): 11.08.2014
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) figusek » 03.03.2017 11:55

Łowienie ryb na palec :D nieźle :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
REJS-opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie. - strona 1...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone