Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

REJS-opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 27.02.2017 08:01

beatabm napisał(a):W związku z tym, że chodziliśmy głównie ostro u nas non stop pracował, wiec Wasza dwójka do obsługi bardzo się przyda:)

Ha! czyli nas też to dotyczy :mrgreen:
beatabm napisał(a):...(wspomina Doktor)

Czuję się ważny, jestem w załodze a nie szczur lądowy który z wywieszonym jęzorem patrzy zazdrośnie na ludzi na jachcie...
:mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 27.02.2017 08:06

Część piąta – z dziennika jachtowego 21 sierpnia 2016 wyjście z Pirovac 9:00-wejście do Tribunj 14:30 (wspomina Kapitańska Baba)

Czyli: nareszcie płyniemy!

Na początek kilka słów o naszym jachcie. S/Y Scorpius to Bavaria 36.

DSC_9554.JPG


Długość 11,40 m
Szerokość 3,60m
Masa 8000 kg
Zanurzenie 1,60 m
Silnik Volvo 21kW
Pojemność zbiornika na wodę 300 l
Pojemność zbiornika paliwa 150 l

Jacht ma trzy dwuosobowe kabiny, osiem koi, jedno WC z prysznicem oraz prysznic z ciepłą wodą na rufie. Łódź niewielka ale dla siedmiu osób w miarę komfortowa. Największą jej zaletą jest niewielkie zanurzenie pozwalające wpływać w wiele miejsc niedostępnych dla większych jachtów.

DSC_7605.JPG


Podnosimy banderę

DSC_9469.JPG


i wypływamy z Pirovac ze świadomością, że za kilkanaście godzin zacznie wiać bora.
Po wyjściu z główek portu ostrzymy do wiatru i stawiamy: grota, foka, wybieramy talię, szot foka i oczywiście.... obciągacz bomu. Klar na pokładzie.

Doktor robi coś, co od dziś stanie się jego codziennym obowiązkiem i nowym hobby – herbata dla Kapitańskiej Baby obowiązkowo w kropiastym (kubek w kropki). :D

kropiasty.jpg


Załoga przygotowuje pierwsze śniadanie w morzu :)

Kombinujemy żeby znaleźć takie miejsce na postój gdzie będzie można się solidnie przyczepić na noc do lądu i które zabezpieczy nas przed niszczycielską siłą bory (zawietrzny brzeg, nabrzeże z mooringiem).

Wybieramy Tribunj.

Może niespecjalnie daleko – tylko 14 mil, ale z racji tego, że wiatr nie wieje i prędkość naszej Bavarki ...upy nie urywa to jednak daleko. Wiać zaczyna pół godziny przed Tribunj.

Zgodnie z upodobaniami wybieramy port

DSC_7707.JPG


a nie marinę.

DSC_4289.JPG


Okazało się to słusznym wyborem – w marinie przez dwie doby wiatr wył w takielunku jak stado wilków, u nas w porcie była kompletna cisza – byliśmy osłonięci zabudowaniami starego miasta i mieliśmy 5 metrów do najbliższej restauracji w centrum.

DSC_7664.JPG


Dziś dla Doktora odbyło się pierwsze podejście do nabrzeża – i tu pochwała od Kapitana dla całej załogi – warunki były trudne, dość mocny wiatr w burtę i pusto w porcie (co nie jest wcale zaletą, w takich warunkach paradoksalnie im ciaśniej tym lepiej :D ). Mooringowa Księżniczka również przeszła swój chrzest bojowy i spisała się na medal – nikt nie ciągnie tak jak Ona :lol: (znaczy wczoraj w marinie sumiennie trenowała.........wybieranie mooringu)


Mooring to taka lina pełniąca funkcję „stałej kotwicy”.

DSC_7792.JPG


Z jednej strony jest przyczepiona do zatopionego betonowego bloku a z drugiej strony do cienkiej linki przywiązanej do okucia przy nabrzeżu. Podchodząc do nabrzeża wyznaczona osoba z załogi podejmuje bosakiem z rufy cienką linkę ( zwykle pomaga w tym obsługa portu – podnosząc ją do góry) i przemieszcza się z nią wzdłuż burty na dziób , jednocześnie wyciągając za jej pomocą grubą linę- mooring, która luźno leży na dnie. Jak złapie grubą linę to musi wybrać ją „na sztywno i obłożyć na knadze dziobowej zwykle od strony z której wieje wiatr (nawietrznej).Jest na to zwykle bardzo niewiele czasu bo jacht po zatrzymaniu ma straszną ochotę szybko dryfować z wiatrem.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 27.02.2017 08:15

Część piąta – z dziennika jachtowego 21 sierpnia 2016 wyjście z Pirovaca 9:00-wejście do Tribunj 14:30 (wspomina Doktor)

Budzi mnie hałas silnika.

Coś się dzieje i mnie tam nie ma?

DSC_7613.JPG


Wyskakuję jak z procy i jestem na pokładzie..

DSC_7638.JPG


Już odcumowaliśmy i płyniemy.

DSC_4235.JPG

DSC_4236.JPG

DSC_7626.JPG


Uczę się prawidłowo buchtować.
Powtarzam w myślach nazwy: topenanta, szkentla, patrzę gdzie która biegnie i do czego służy.

Zamęczam pytaniami (jest 8 rano) o to jak to wszystko działa w szczegółach.

Moment szczególny pierwszy dla mnie.

DSC_7637.JPG


Wypływamy na silniku.
Jest hałas.
Potem stawiane są żagle i komenda: silnik stop.
I nagle cisza i szum wiatru i zupełnie inny ruch łodzi teraz napędzanej wiatrem.

Potem wszyscy wstają i zaczyna się życie.

DSC_4237.JPG

DSC_7625.JPG

DSC_7662.JPG


Nuda Paaanieee, na wodzie nic się nie dzieje. I tak do wieczora i do Tribunj.

DSC_7788.JPG
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 27.02.2017 08:21

gusia-s napisał(a):
beatabm napisał(a):W związku z tym, że chodziliśmy głównie ostro u nas non stop pracował, wiec Wasza dwójka do obsługi bardzo się przyda:)

Ha! czyli nas też to dotyczy :mrgreen:
beatabm napisał(a):...(wspomina Doktor)

Czuję się ważny, jestem w załodze a nie szczur lądowy który z wywieszonym jęzorem patrzy zazdrośnie na ludzi na jachcie...
:mrgreen:


W dowód zaufania dla nowego Członka Załogi Kapitan zleca Ci wyjątkowo odpowiedzialne zadanie na dziś: Czyszczenie zęzy :D :D :D
AdamZ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1624
Dołączył(a): 27.08.2012
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamZ » 27.02.2017 19:00

Świetnie pisana relacja :) Pozwolę sobie przysiąść w bocianim gnieździe Waszej germańskiej opraw.. wróć, jednostki. :mrgreen: Przy takiej dawce wiedzy jaką serwujesz może nawet przyswoję jak się refuje bukszpryt? :hut:
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 27.02.2017 19:36

tak to ja się mogę nudzić :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 27.02.2017 19:37

AdamZ napisał(a):Świetnie pisana relacja :) Pozwolę sobie przysiąść w bocianim gnieździe Waszej germańskiej opraw.. wróć, jednostki. :mrgreen: Przy takiej dawce wiedzy jaką serwujesz może nawet przyswoję jak się refuje bukszpryt? :hut:


Dziękuję za słowa uznania :) Jednostka niewielka to i gniazdko małe ale na pewno miejsca wystarczy a dla Ciebie korzyść taka że zawsze będziesz na TOP-ie.....masztu :)

I zapraszam do czytania - codziennie kolejne odcinki naszej wyprawy :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 27.02.2017 19:40

słoma79 napisał(a):tak to ja się mogę nudzić :oczko_usmiech:


jeszcze kilkanaście dni tak będę przynudzać więc zapraszam :D
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 27.02.2017 22:08

beatabm napisał(a):... W dowód zaufania dla nowego Członka Załogi Kapitan zleca Ci wyjątkowo odpowiedzialne zadanie na dziś: Czyszczenie zęzy :D :D :D
Ja tam nie włażę :evil: tam jest ciasno, ciemno i nie widać horyzontu :mrgreen: poza tym dopiero wypłynęliśmy więc jeszcze nie ma musu :mrgreen:

Przy okazji zapytam ... czy są przewidziane noclegi w dzikich zatoczkach? czy tylko w cywilizacji? jak to jest pod katem prawnym w Cro? można ili nie? :)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 27.02.2017 22:25

gusia-s napisał(a):
beatabm napisał(a):... W dowód zaufania dla nowego Członka Załogi Kapitan zleca Ci wyjątkowo odpowiedzialne zadanie na dziś: Czyszczenie zęzy :D :D :D
Ja tam nie włażę :evil: tam jest ciasno, ciemno i nie widać horyzontu :mrgreen: poza tym dopiero wypłynęliśmy więc jeszcze nie ma musu :mrgreen:

Przy okazji zapytam ... czy są przewidziane noclegi w dzikich zatoczkach? czy tylko w cywilizacji? jak to jest pod katem prawnym w Cro? można ili nie? :)


Kapitan każe, załoga musi :D Czyścimy zęzę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

A jeśli chodzi o dzicz...można :D nawet trzeba :D
Będziemy płynąć przez takie zatoczki i spać w nich. Wszystko zależy od wiatru - jeśli noc spokojniutka możesz spokojnie spać na kotwicy - ale jeden warunek, wachty kotwiczne. W wielu zatoczkach są boje cumownicze - jeśli noc spokojna my cumujemy do bojek i wacht nie wystawiamy. Ustawiamy alarm kotwiczny na GPS i idziemy spać. Tylko niestety większość bojek jest już płatnych, kotwice są generalnie gratis.
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3886
Dołączył(a): 04.09.2006
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 27.02.2017 23:42

:D Świetna zabawa i wspaniała relacja, jeśli pozwolisz płynę dalej z wami...

Pozdrawiam :smo:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.02.2017 07:57

Część szósta –22,23 sierpnia Tribunj (wspominają Kapitańska Baba i Księżniczka Ewa)

......czyli „choroba portowa Kapitańskiej Baby”

Wieje.

Bardzo wieje.

Za bardzo wieje.

DSC_4296.JPG


Morze pokryte biała pianą.

DSC_4300.JPG


Mamy na pokładzie dzieci więc z borą na morzu nie walczymy.
A raczej sztormujemy w porcie – klasycznie oczywiście, od rana przy n-tej szklance słoweńskich zapasów.

DSC_7725.JPG


Zwiedzamy, chodzimy, jemy, pijemy, byliśmy już wszędzie:

DSC_7682.JPG


– na górze,

DSC_4282.JPG


na dole,

DSC_7714.JPG


po lewej,

DSC_7724.JPG


po prawej,

DSC_7696.JPG


metalowy osioł na widok naszej Księżniczki Anny choć jest wyświechtany do połysku przez turystów w oczach pokrywa się korozją (Ania była u niego dziesiątki razy)


DSC_4246.JPG


DSC_4247.JPG


DSC_4248.JPG



Masakra.

DSC_4268.JPG


Z nudów Kapitańska Baba pracuje jako harbour master – pomaga cumować łódki, zarabia 4 piwa i 30 kun zniżki za kolejną noc w porcie.

Szkoli też Austriaczkę z sąsiedniego jachtu z wiązania węzła ratowniczego.
Mamy z tego kupę śmiechu bo biedna sąsiadka mimo wielogodzinnych ćwiczeń i prób wciąż nie potrafiła zawiązać. Przy okazji nasza załoga też ćwiczy – ratowniczy, knagowy, wyblinka, refowy.

Kapitańska Baba sama ćwiczy rzucanie cumy tzw. holendra ku wściekłości leżącej na nabrzeżu pani :D

Ale praca niewiele jej pomaga. Po obejrzeniu prognozy na następny dzień zaostrzają się jej objawy choroby portowej – wpada w furię.

Nie wiadomo co gorsze – ona czy bora.

DSC_7812.JPG


Załoga dyplomatycznie wycofuje się do miasta na lody i oczywiście do....osła :D

DSC_7715.JPG


Biedne zwierzę :D


Kapitańska Baba w celu poprawienia swojego humoru dwa dni próbuje w porcie kupić świeże ryby – co prawda do transakcji kupna-sprzedaży nie dochodzi ale udaje się jej dostać ryby w prezencie!!!!!
Będzie obiad, malizną pachnie ale lepszy „ryb” niż nic :D

DSC_7805.JPG


Nasza Księżniczka Ewa (lat 10) tworząc własną relację z Tribunj napisała cyt:
„ Cząstka Tribunj była na wyspie.
Ten kawałek miasta był jak labirynt przez który wiatr przechodził cały czas.
Potem kiedy wróciliśmy na jacht każdy zaczął robić co chciał. Ja z Ciocią Kasią malowałyśmy trudne kolorowanki a reszta nie wiem co robiła ponieważ byłam tak skupiona na kolorowaniu.
Uważam że Tribunj choć to małe miasteczko jest bardzo wesoły, jednak po trzech dniach mi się znudził.”

DSC_4258.JPG


Córa zgadzam się z Tobą w 100%!!!!!!
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.02.2017 08:03

Część szósta –22,23 sierpnia Tribunj (wspomina Doktor)

Życie portowe,

DSC_7749.JPG


cisza na jachcie,

DSC_7753.JPG


nuda,

DSC_7748.JPG


ławeczka robiąca zip zip.


DSC_7756.JPG


Próbuję coś namalować, kartka wpada do wody co daje nieoczekiwany efekt.

DSC_4303.JPG


Cisza na jachcie….

Ale bandera w porcie sztywno łopoce.

DSC_7802.JPG


Obok nas cumują młodzi Austriacy. Ekipa działa bez komend, widać, że załoga otrzaskana.
Na pytanie jakie morze mówią krótko: Crazy.

DSC_7812.JPG


Wieczorem idziemy do załogi polskiej zacumowanej kawałek dalej.

DSC_4266.JPG


Czas na kolejny punkt programu, który rozsławił nasza załogę w portach i zatokach jak Adriatyk długi i szeroki.

Baśń …..

Znacie bajkę?
Nie znacie?
A chcecie ?
To posłuchajcie….
Księżniczki dzielnie wykonują chórki (czyli partie księżniczki) a o czym jest bajka?
Jak nas spotkacie kiedyś to posłuchacie.
Tylko pamiętajcie o pyfku albo winku dla bajarza. :D

DSC_7800.JPG
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 28.02.2017 08:04

z Wami nie można się nudzić...nawet w porcie :mrgreen:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie.

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 28.02.2017 08:11

No tak ... człowiek w d..e czuje marynarską huć a tu Jadran is crazy :mrgreen: ... łeeee. To straszne :evil: .
Księżniczka Ewa tylko patrzeć jak walnie relację na Cropli :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
REJS-opowieść o pięciu Księżniczkach, Doktorze i Kapitanie. - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone