Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Opony zimowe. letnie czy całoroczne

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108174
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 06.11.2023 12:49

Posprzątane. :spoko:

W tym tygodniu wymieniam opony letnie na zimowe. :idea:
BartNS
Croentuzjasta
Posty: 207
Dołączył(a): 29.06.2022
Re: Przepisy drogowe w krajach tranzytowych i w Chorwacji.

Nieprzeczytany postnapisał(a) BartNS » 07.11.2023 11:29

marecky81 napisał(a):Opony wieloseozonowe to oczywiście kompromis. Ale dla jazdy w umiarkowanych warunkach i z umiarkowanymi rocznymi przebiegami, moim zdaniem to dobry wybór..


Dokładnie tak jest tylko trzeba mieć jeszcze tego świadomość, a nie każdy ją ma. Ten kompromis się sprawdza:
- przy małych przebiegach, bo opony nie zdąży się zużyć, a zdąży zestarzeć. Przy większych przebiegach lato jest dla nich bezlitosne, bezpieczniej i taniej jest mieć 2 komplety i płacić za wymianę,
- głównie jeździ się wokół własnego komina i ten komin nie znajduje się w terenach górskich,
- ma się świadomość, że to jest kompromis średnio się sprawdza w lecie czy w zimie, jedynie w warunkach przejściowychnie ma zauważalnej różnicy. W pozostałych warunkach trzeba mieć w głowie, że jadący przed nami ma prawdopodobnie opony sezonowe i o wiele szybciej się zatrzyma.

W lecie hamowanie ze 100-0 na suchym asfalcie to przepaść ponad 10 metrów.
Na mokrym nie jest żle, bo to kilka metrów.
Na ośnieżonej drodze też jest przepaść między zimową 50-0 to ok 30 vs 45 metrów

Przy prędkościach autostradowych można sobie wyobrazić.
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011
Re: Przepisy drogowe w krajach tranzytowych i w Chorwacji.

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 07.11.2023 21:47

BartNS napisał(a):(...)

W lecie hamowanie ze 100-0 na suchym asfalcie to przepaść ponad 10 metrów.
Na mokrym nie jest żle, bo to kilka metrów.
Na ośnieżonej drodze też jest przepaść między zimową 50-0 to ok 30 vs 45 metrów

Przy prędkościach autostradowych można sobie wyobrazić.


Jeśli to jest prawda to ja podziękuje za dalszą dyskusję.

empire13 napisał(a):
ziemniak napisał(a):W ten sposób mam zawsze nowe opony na przodzie.

Lepiej nowsze mieć z tyłu.


W moim przypadku nie zgodzę się, bo stara opona nie jest taka stara, a nowsze opony zawsze lepiej hamują i lepiej reagują na wodę. Jeśli tył zacznie uciekać to przy dobrych oponach przednich i odpowiednim zachowaniu jest się w stanie opanować auto. Gorzej może być gdy mamy odwrotną sytuację. Ale to jest tylko moja teoria.

PS na śniegu gdy tylko jest trochę wolnego "pola" można się pobawić w poślizgi - fajna zabawa i doświadczenie.
ApropoDefacto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 582
Dołączył(a): 18.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) ApropoDefacto » 08.11.2023 08:18

Oczywiście że na lato opony letnie na zimę zimowe. Nie wyobrażam sobie oszczędzać na tych kilkunastu centymetrach kwadratowych które kleją nas do drogi, a tym samym na bezpieczeństwie mojej rodziny czy innych uczestników ruchu drogowego. A jak już czytam brednie że całosezonowa opona to praktycznie to samo co zimowa w zimę i letnia w lato to z politowaniem się uśmiecham ;) i mam nadzieje że nigdy w śnieżyce czy deszcze nie trafie na takiego ananaska na drodze.
No chyba że ktoś przez całą zimę nie wyjeżdża z centrum Warszawy a jak dowali śniegu to zostawia auto w garażu to tak. Opony sezonowe ZAWSZE będą lepiej sprawować się na drodze niż kompromisowe całosezonówki i żadna propaganda tego nie zmieni. Fizyki się nie oszuka. Na bezpieczeństwie się nie oszczędza i tyle.

Co to za moda (i z której części Polski :D) że lepsze opony zakłada się na tył przy napędzie na przednią oś?
Bratwojciech
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 490
Dołączył(a): 31.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bratwojciech » 08.11.2023 11:41

ApropoDefacto napisał(a):Oczywiście że na lato opony letnie na zimę zimowe. Nie wyobrażam sobie oszczędzać na tych kilkunastu centymetrach kwadratowych które kleją nas do drogi, a tym samym na bezpieczeństwie mojej rodziny czy innych uczestników ruchu drogowego. A jak już czytam brednie że całosezonowa opona to praktycznie to samo co zimowa w zimę i letnia w lato to z politowaniem się uśmiecham ;) i mam nadzieje że nigdy w śnieżyce czy deszcze nie trafie na takiego ananaska na drodze.
No chyba że ktoś przez całą zimę nie wyjeżdża z centrum Warszawy a jak dowali śniegu to zostawia auto w garażu to tak. Opony sezonowe ZAWSZE będą lepiej sprawować się na drodze niż kompromisowe całosezonówki i żadna propaganda tego nie zmieni. Fizyki się nie oszuka. Na bezpieczeństwie się nie oszczędza i tyle.

Co to za moda (i z której części Polski :D) że lepsze opony zakłada się na tył przy napędzie na przednią oś?

Opony lepsze zawsze zakładamy na oś napędową w samochodzie. Chociaż idealnym rozwiązaniem jest mieć lepsze opony na obu osiach. Opony wielosezonowe są na rynku od kilkunastu lat, a od jakiegoś czasu podbijają rynek. Jak ktoś robi małe przebiegi , to ma to sens. Jednak przy normalnym przebiegu, to tak naprawdę nie oszczędzamy na oponach, lecz na ich zmianie w warsztacie. W dzisiejszych czasach nie trzeba ślizgać się autem po łąkach, bo to może skończyć się marnie. Lepiej przyjechać na płytę poślizgową i pod okiem instruktora poćwiczyć jazdę w zmiennych warunkach. Do tego jazda na włączonych systemach bezpieczeństwa, a potem bez. Wtedy kierowca poznaje swoje możliwości i ograniczenia, a bardzo często uświadamia sobie jak bardzo technika pomaga i co może się stać gdy zawiedzie. Wiem nie jest to tanie, ale pewnych rzeczy nie przeliczam na kasę.
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 08.11.2023 20:38

Pisząc "pole" nie miałem na myśli łąki. Przy oponach wielosezonowych IMO też trzeba je co jakiś czas wyważyć i sprawdzić, ale mogę się mylić.
Bratwojciech
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 490
Dołączył(a): 31.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bratwojciech » 09.11.2023 15:12

ziemniak napisał(a):Pisząc "pole" nie miałem na myśli łąki. Przy oponach wielosezonowych IMO też trzeba je co jakiś czas wyważyć i sprawdzić, ale mogę się mylić.

Pole, łąka, droga w lesie czy co tam wolisz może stanowić zagrożenie. Zakręcenie bączka na ręcznym wygląda fajnie, ale daje niewiele. Jakiś czas temu wracając z pracy późno w nocy zatrzymałem się przy wjeździe na rondo, bo zauważyłem z lewej wpadające w rondo BMW. Rondo jak rondo. Pięć zjazdów w tym trzy jeden obok drugiego. Na środku metalowe kule ( marzenie byłego prezydenta) no i oczywiście zero widoczności. Mistrzunio postanowił błysnąć i sypnął trzy kółka w poślizgu. Przy dwóch jak mnie mijał widziałem cudny błysk zębów mistrzunia. Przy trzecim już się nie śmiał, bo coś poszło nie tak i strzelił dzwona. Takich osobników z natury klasyfikuje do kategorii-głupszy od krzesła. Ludzie mają klasyczne odruchy i dlatego wymyślono system ABS. Niewyważona opona, a raczej koło daje pewne oznaki. Z przodu może przenosić drgania na kierownice, a z tyłu na karoserie i auto trochę myszkuje. Jadąc z troszkę większą prędkością czuć dyskomfort. Natomiast jeżeli ktoś chce sprawdzać, to czemu nie.
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 09.11.2023 17:07

Ja swoje MONDEO zamieniłem na BMW, więc obym nie skończył jak ów mistrz ;)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.11.2023 21:25

Ogólnie jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.
W naszych warunkach zimowe i letnie z tym że zimowe coraz krócej czyli listopad max marzec. Niestety klimat się zmienia.
Jak ktoś jeździ zimą na narty do Austrii lub Włoch to zimowych nie uniknie.
Użytkownik usunięty
Re: Przepisy drogowe w krajach tranzytowych i w Chorwacji.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.11.2023 21:38

ziemniak napisał(a):
W moim przypadku nie zgodzę się, bo stara opona nie jest taka stara, a nowsze opony zawsze lepiej hamują i lepiej reagują na wodę. Jeśli tył zacznie uciekać to przy dobrych oponach przednich i odpowiednim zachowaniu jest się w stanie opanować auto. Gorzej może być gdy mamy odwrotną sytuację. Ale to jest tylko moja teoria.


A ja właśnie ostatnio rozmawiałem z człowiekiem u którego zmieniam opony i traf chciał, że 2 miałem nowe a dwie roczne i zalecił mi założenie nowych na tył a rocznych na przód tłumacząc, że jak będę miał szczęście i trochę umiejętności to wpadając w poślizg autem z przednim napędem łatwiej wyprowadzę aut z oponami lepszymi na tyle, bo przodem mogę manewrować kierownicą i mogę mieć trochę gorsze opony. Zgodziłem się z nim, bo uświadomiłem sobie, że faktycznie nie mam wpływu na tył jak zacznie latać, tylko mogę próbować przodem to opanować, a łatwiej opanować tył jak ma lepszą przyczepność. Większy bieżnik=lepsza przyczepność, trafiło to do mnie.
Bratwojciech
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 490
Dołączył(a): 31.05.2015
Re: Przepisy drogowe w krajach tranzytowych i w Chorwacji.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bratwojciech » 10.11.2023 11:32

PWojtek napisał(a):
ziemniak napisał(a):
W moim przypadku nie zgodzę się, bo stara opona nie jest taka stara, a nowsze opony zawsze lepiej hamują i lepiej reagują na wodę. Jeśli tył zacznie uciekać to przy dobrych oponach przednich i odpowiednim zachowaniu jest się w stanie opanować auto. Gorzej może być gdy mamy odwrotną sytuację. Ale to jest tylko moja teoria.


A ja właśnie ostatnio rozmawiałem z człowiekiem u którego zmieniam opony i traf chciał, że 2 miałem nowe a dwie roczne i zalecił mi założenie nowych na tył a rocznych na przód tłumacząc, że jak będę miał szczęście i trochę umiejętności to wpadając w poślizg autem z przednim napędem łatwiej wyprowadzę aut z oponami lepszymi na tyle, bo przodem mogę manewrować kierownicą i mogę mieć trochę gorsze opony. Zgodziłem się z nim, bo uświadomiłem sobie, że faktycznie nie mam wpływu na tył jak zacznie latać, tylko mogę próbować przodem to opanować, a łatwiej opanować tył jak ma lepszą przyczepność. Większy bieżnik=lepsza przyczepność, trafiło to do mnie.

Zawsze masz wpływ na kierowanie autem, bo to Ty decydujesz. Wulkanizator miał oczywiście dużo racji, ale nie tak do końca. W testach robionych przez firmę Michelin stwierdzono, że oba warianty mają plusy i minusy. Oczywiście sugestia jest taka jak powiedział wulkanizator. Ja jednak zostanę przy starej szkole, która, mówi o zakładaniu lepszych opon na oś napędową. Zresztą zawsze przed oponą stawiam na to co kierowca ma pod beretem i na jego umiejętności jak również doświadczenie. A może zapytaj wulkanizatora, czy mając używane opony letnie i nowe zimowki, też założy lepsze na tył przy aucie przednionapędowym.
Tak więc widzisz na tym trochę głupim przykładzie (bo stawiam, że bez pytania wulkanizatora znasz odpowiedź), że to wszystko nie jest takie proste. Oczywiście najlepszym sposobem mieć porządne opony na obu osiach i po temacie.
LUKASQ
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 319
Dołączył(a): 12.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) LUKASQ » 10.11.2023 11:53

Całoroczne = jeździsz trochę do pracy, trochę na zakupy, czasem do teściów. Nadają się tylko do tego.
Jak jeździsz w trasy bierz normalne opony. Prosta sprawa
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011
Re: Przepisy drogowe w krajach tranzytowych i w Chorwacji.

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 10.11.2023 12:19

PWojtek napisał(a):
ziemniak napisał(a):
W moim przypadku nie zgodzę się, bo stara opona nie jest taka stara, a nowsze opony zawsze lepiej hamują i lepiej reagują na wodę. Jeśli tył zacznie uciekać to przy dobrych oponach przednich i odpowiednim zachowaniu jest się w stanie opanować auto. Gorzej może być gdy mamy odwrotną sytuację. Ale to jest tylko moja teoria.


A ja właśnie ostatnio rozmawiałem z człowiekiem u którego zmieniam opony i traf chciał, że 2 miałem nowe a dwie roczne i zalecił mi założenie nowych na tył a rocznych na przód tłumacząc, że jak będę miał szczęście i trochę umiejętności to wpadając w poślizg autem z przednim napędem łatwiej wyprowadzę aut z oponami lepszymi na tyle, bo przodem mogę manewrować kierownicą i mogę mieć trochę gorsze opony. Zgodziłem się z nim, bo uświadomiłem sobie, że faktycznie nie mam wpływu na tył jak zacznie latać, tylko mogę próbować przodem to opanować, a łatwiej opanować tył jak ma lepszą przyczepność. Większy bieżnik=lepsza przyczepność, trafiło to do mnie.


Przy większym problemie samo kręcenie kierownicą nie pomoże.

W tym roku miałem taką sytuację na autostradzie: Wyjeżdżał z parkingu ciężarówką i wyjechał lorze zapakowanej samochodami. Ten z lory zaczął tańczyć, trwało to ponad 30 sekund, ale w końcu udało się mu opanować auto. Wyglądało to bardzo groźnie. To taki przykład, że samo kręcenie kierownicą nie wystarczy. W zależności od auta trzeba też wiedzieć co robić z napędem i hamulcem.
Użytkownik usunięty
Re: Przepisy drogowe w krajach tranzytowych i w Chorwacji.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 10.11.2023 13:07

ziemniak napisał(a):
Przy większym problemie samo kręcenie kierownicą nie pomoże.

W tym roku miałem taką sytuację na autostradzie: Wyjeżdżał z parkingu ciężarówką i wyjechał lorze zapakowanej samochodami. Ten z lory zaczął tańczyć, trwało to ponad 30 sekund, ale w końcu udało się mu opanować auto. Wyglądało to bardzo groźnie. To taki przykład, że samo kręcenie kierownicą nie wystarczy. W zależności od auta trzeba też wiedzieć co robić z napędem i hamulcem.


Nie porównuj lory do osobówki, bo to troszkę inne auto. O ile osobówkę może udać się wyprowadzić z poślizgu to przy lorze wg mnie trzeba mieć spore doświadczenie i umiejętności żeby się udało.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 10.11.2023 13:41

LUKASQ napisał(a):Całoroczne = jeździsz trochę do pracy, trochę na zakupy, czasem do teściów. Nadają się tylko do tego.
Nie taka prosta....bo dużo też zależy gdzie mieszkasz... Możesz mieszkać w Krakowie i niby całoroczne wystarczą, a teściowa w Zawoi (to ledwie 80 km, wokół komina, wiele osób mieszka w mojej okolicy i na co dzień pracuje w Krakowie) i już pod jej dom nie podjedziesz.... A uwierz, wiele takich gościnnych odwiedzin w mojej okolicy na letnich i całorocznych oponach w zimie można zobaczyć...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Opony zimowe. letnie czy całoroczne - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone