skittle napisał(a):Ktoś wcześniej pisał, że robią zdjęcia i mają mój numer rej. w bazie. Policja pewnie ma do niej dostęp.
Z tego postu wynika, że robią zdjęcia na autostradzie więc pewnie przy przypadkowej kontroli jak będę wracał do Polski skasują mnie.
Czekać aż przyjdzie wezwanie do Polski, czy opłacić gdzieś tę karę, czy też może kombinować coś innego?
Pierdoły.
Przeciez w skali roku a zwłaszcza w sezonie po autostradach przejeżdżają miliony samochodów.Wszystkim mieliby zrobić zdjęcie a potem porównywać z bazą systemu komputerowego ,gdzie jest odnotowywane wykupienie winetek?
Tego by nawet amerykańskie systemy NASA w Huston nie wytrzymały
A potem jeszcze ustalanie w polskich urzędach własciciela samochodu i egzekucja mandatu?
Bardziej prawdopodobne Jorgusiowe:
możliwośc jej sprawdzenia istnieje jedynie podczas zatrzymania i kontroli przez RENDŐRSEG