klerjeser napisał(a):kojacek napisał(a):maxredaktor napisał(a):Lepiej jechać przepisowo, zwłaszcza przez Wiedeń.
Ująłbym to inaczej-w Czechach i w Austrii jest dużo nieoznakowanych samochodów policyjnych, w Austrii jest sporo fotoradarów (oczywiście nieoznakowanych). Jak dla mnie to wystarczające powody, aby w tych państwach nie przekraczać prędkości.
Poza tym-odnoszę wrażenie, że po wyjechaniu z Polski mniej jest bezsensownie stawianych ograniczeń prędkości, a tym samym mniej się przekracza (o ile w ogóle), ale to może tylko wrażenie?
Polemizowałbym, na Słowacji pełno jest ciągnących się kilometrami obszarów zabudowanych, z szerokimi poboczami i chodnikami, gdzie jest ograniczenie do 50 km/h, w PL większość takich miejsc ma podniesione ograniczenie do 70 km/h
Typowy przykład ze Słowacji:
https://www.google.pl/maps/@49.0716113,21.4323119,3a,75y,210.02h,66.29t/data=!3m7!1e1!3m5!1sRWoXUNd56osKKGMwps8iiQ!2e0!6s%2F%2Fgeo3.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3DRWoXUNd56osKKGMwps8iiQ%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D227.32339%26pitch%3D0!7i13312!8i6656
Zauważ, że tu jest chodnik przy samej jezdni. Ale to już OT się robi.