napisał(a) rodzynpatryk » 15.02.2016 15:12
Jackar napisał(a):paulr napisał(a):Nie ma czegos takiego jak odpoczynek od autostrady. Autostrada szybsza bezpieczniejsza itp. Odpoczac mozna na parkingu na autostradzie. Jedyny powod nie jazdy autostrada to kwestia finansowa. A nie jest tez tak ze niejechanie autostrada to oszczednosc 300zl. Bo jadac przez miast a. Spalamy wiecej b. Nie mijamy calej autostrady wiec realna oszczednosc to pewnie okolo 100zl. A chyba nikt jadacy do Chorwacji na 2 tygodnie nie zrezygnuje z wyjazdu dla tych 100zl. Tym bardziej ze trzeba i tak przejechac conajmniej 2000 kilometrow i 35e zaplacic za winiety w Austri i Czechac
A tu się z Tobą nie zgodzę.
1. Może nie jest to odpoczynek, ale urozmaicenie. Mi osobiście bardzo dobrze robi objazd autostrady w Słowenii i od nużącej jazdy autostradami Czech i Austrii.
2. Ze spalaniem też tak nie jest do końca. Mój Caddy więcej spala na autostradzie przy prędkości 130-140 km/h, niż 50-70 km/h po lokalnych drogach.
Ale masz rację jak najbardziej, że autostrady są szybsze, bezpieczniejsze i mają lepsze zaplecze socjalne (stacje, parkingi, bary).
Ja aby w tym roku dopiąć budżet na wakacje zastanawiam się nad odbiciem w Karlovač i myknięciem starą drogą aż do miejsca docelowego (Mimice), więc czasami i o te niecałe 200 kun warto się bić.
Odpoczynek od autostrad powinienem wziąć wyżej w cudzysłów
dla mnie jazda autostradą jest trochę bardziej nudna. Jadąc drogami lokalnymi i krajowymi, zawsze jest więcej widoków do oglądania niż na autostradzie, a przez to mniejsze prawdopodobieństwo na chęć spania za kierownicą... może tak do tego podchodzę bo kilka razy w tygodniu jeżdżę naszą autostradą Wro-Krak
Mi też nie chodzi o oszczędności. W cro autostrady nie są przesadnie drogie według mnie, ale ostatnio zjechałem na stara drogę, aby pojechać na Plitvice. Mnie się ta droga podobała bo ruch nie był taki jak u nas, bardzo mało terenów zabudowanych więc w miarę równą prędkością przejechałem do Karlovac'a. Czas mniej więcej wyszedł mi porównywalny (zaznaczam - mniej więcej...). Dodam jeszcze, że jechałem pierwszy raz nad Adriatyk i chciałem trochę popodziwiać coś innego zza okna niż ogrodzenie na autostradach i dlatego jechałem przez Plitvice, a także pewien odcinek wzdłuż wybrzeża
Co do spalania to mam podobnie jak Jackar... przy moich skromnych 90KM pod maską, prędkości 120-140 więcej pochłoną niż równa jazda średnio 70-80. Może, jakbym autostradami jeździł 140+, to inaczej bym do tego podchodził
jednak stwierdzam, że każdy ma swoje poglądy i może mieć odmienne zdanie