Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Opłaca sie brać z sobą napoje??

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 02.04.2006 23:11

who napisał(a):
Plumek napisał(a):
who napisał(a):- ja zazwyczaj zabieram piwo, średnio 50 puszek.


Czesi doszli już do etapu łażenia ze swoim piwkiem na plażę [ciach]

- spokojnie, a kto powiedział, że ja kolejnych 50 flaszek Karlowacza nie kupuję? hę? ;-) A tak całkiem serio, należę raczej do tych, którzy nie mogą się powstrzymać i bulą raczej spore kwoty za rachunki za wieczorną "nasiadówkę" w knajpce, circa 400-600Kn. Więc jeszcze raz - spoko - krzywdy Chorwatom nie robię. Małży jednorazowo, zawsze ze 4-5kg u Ante Maskarica z Małego Stonu. Itd, itp. :-) Ale Żywiec, zimny Żywiec jest silniejszy ode mnie ;-)


Heh... Mnie chodziło nie o wwożenie piwka, tylko tak chciałam zasugerować, żebyśmy się troszkę lepiej od Czechów zachowywali i z tym piwem nie obnosili po deptakach... ;)
A tak na marginesie - w Polsce "w gości" przynosi się flaszkę, a w Chorwacji... ciastka ;) A najlepsze oczywiście domowe :)
who
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 419
Dołączył(a): 23.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) who » 03.04.2006 10:33

Plumek napisał(a):
Heh... Mnie chodziło nie o wwożenie piwka, tylko tak chciałam zasugerować, żebyśmy się troszkę lepiej od Czechów zachowywali i z tym piwem nie obnosili po deptakach... ;)
A tak na marginesie - w Polsce "w gości" przynosi się flaszkę, a w Chorwacji... ciastka ;) A najlepsze oczywiście domowe :)

- Jasne :-) Zapewniam Cię solennie, jestem bardzo grzeczny i świecę przykładem "dobrego zachowania" - nie drę mordy, nie "szwędam się z puszeczką browca", sprzątam zawsze po sobie, zostawiam sanitariaty czystymi, po umyciu "garów" zlewozmywaki zawsze czyszczę z resztek, piwko wyłącznie w "zaciszu" przyczepki. Pracownikom kampingu pierwszy mówię dobar dan, także paniom sprzątajacym, szefostwo kampu zawsze żegna się ze mną indywidualnie i wręcza upominek, m.in. za długi pobyt (czyt. za wysokie rachunki). ;-) Pamiętasz cytat z Pulp Fiction? - J. Travolta: "żadnego chamstwa....", no i tzw. wiochy. Poza tym, pewnie jak większość na forum, "już nie mogę wysiedzieć"!!!!! :-D
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 03.04.2006 11:10

who napisał(a):
Plumek napisał(a):
Heh... Mnie chodziło nie o wwożenie piwka, tylko tak chciałam zasugerować, żebyśmy się troszkę lepiej od Czechów zachowywali i z tym piwem nie obnosili po deptakach... ;)
A tak na marginesie - w Polsce "w gości" przynosi się flaszkę, a w Chorwacji... ciastka ;) A najlepsze oczywiście domowe :)

- Jasne :-) Zapewniam Cię solennie, jestem bardzo grzeczny i świecę przykładem "dobrego zachowania" - nie drę mordy, nie "szwędam się z puszeczką browca", sprzątam zawsze po sobie, zostawiam sanitariaty czystymi, po umyciu "garów" zlewozmywaki zawsze czyszczę z resztek, piwko wyłącznie w "zaciszu" przyczepki. Pracownikom kampingu pierwszy mówię dobar dan, także paniom sprzątajacym, szefostwo kampu zawsze żegna się ze mną indywidualnie i wręcza upominek, m.in. za długi pobyt (czyt. za wysokie rachunki). ;-) Pamiętasz cytat z Pulp Fiction? - J. Travolta: "żadnego chamstwa....", no i tzw. wiochy. Poza tym, pewnie jak większość na forum, "już nie mogę wysiedzieć"!!!!! :-D


:)
Myślę, że wśród forumowiczów mamy więcej takich świecących przykładów :) I cieszy mnie to bardzo :)
Nie oglądałam Pulp Fiction :(
Łukasz
Cromaniak
Posty: 1088
Dołączył(a): 03.04.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Łukasz » 03.04.2006 13:16

Trzeba mieć dużo kompleksów by przejmować się tym co mówi Chorwat widzący Czecha z puszką piwa na deptaku.
Ostatnio edytowano 03.04.2006 14:07 przez Łukasz, łącznie edytowano 1 raz
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 03.04.2006 13:26

Łukasz napisał(a):Trzeba mieć dużo kompleksów by przejmować się tym co mówi Chorwat widzący Czech z puszką piwa na deptaku.


A co mówi?
Łukasz
Cromaniak
Posty: 1088
Dołączył(a): 03.04.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Łukasz » 03.04.2006 14:09

A skąd ja mogę wiedzieć. W tym wątku ktoś radził by nie pić piwa z przywozonego z Polski w miejscu publicznym bo się narazi na komentarze takie jak Czesi.
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 03.04.2006 15:24

Łukasz napisał(a):A skąd ja mogę wiedzieć. W tym wątku ktoś radził by nie pić piwa z przywozonego z Polski w miejscu publicznym bo się narazi na komentarze takie jak Czesi.


A jeśli mówią: "Ale mają zaje... dobre piwo, ci Czesi... Szkoda, że my nie mamy tak dobrego..."? Ale Ty tego wiedzieć nie musisz... Hehe I co mają do tego kompleksy? 8O
Czy Ty może jesteś Łukasz z pewnej firmy na Placu Matejki?
pietro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 849
Dołączył(a): 05.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) pietro » 03.04.2006 16:51

Podczas pierwszych dni pobytu w Cro wręczyłem zaskoczonym gospodarzą ok.kilograma suszonej wiejskiej kiełbasy/palce lizać/-zajadali aż miło.Taki mały szczegół a lody przełamane/chociaż z perspektywy czasu wiem że kiełbacha do tego nie jest wcale potrzebna - to wspaniali i b.sympatyczni ludzie/
Co do piwa to nie dziwię się reakcji tego typu miejscowej ludności :?
pozdrowienia
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 03.04.2006 23:09

Ja tam zabieram Zywca na plażę i się nie przejmuję. :wink:
who
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 419
Dołączył(a): 23.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) who » 03.04.2006 23:41

Powiem szczerze i serio - od kilku lat spotykam tych samych Czechów, trzy rodziny, b. sympatyczni, zaprzyjaźniliśmy się. Poczęstowałem ich, jak to zwykle bywa, polskim piwem i polskimi wędlinami, głównie suszonymi, także polski m chlebem. Stało się coś, co nazywamy "opadnięciem kopary". Wszyscy twierdzili to samo, że polskie piwo i polskie wędliny są super. Wot co. Polska Krakowska suszona i kindziuk rulezzzz!. Że nie wspomnę o kabanosach i myśliwskiej........
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 04.04.2006 09:08

who napisał(a):Powiem szczerze i serio - od kilku lat spotykam tych samych Czechów, trzy rodziny, b. sympatyczni, zaprzyjaźniliśmy się. Poczęstowałem ich, jak to zwykle bywa, polskim piwem i polskimi wędlinami, głównie suszonymi, także polski m chlebem. Stało się coś, co nazywamy "opadnięciem kopary". Wszyscy twierdzili to samo, że polskie piwo i polskie wędliny są super. Wot co. Polska Krakowska suszona i kindziuk rulezzzz!. Że nie wspomnę o kabanosach i myśliwskiej........


A co powiedzieli o chlebie? ;)
jabu
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 20
Dołączył(a): 24.01.2006
napoje

Nieprzeczytany postnapisał(a) jabu » 04.04.2006 11:37

Będąc dwa razy zabierałem ze sobą kilka zgrzewek wody niegazowanej i muszę przyznać, że bardzo się przydaje. W roku 2005 zabrałem 5 zgrzewek upychając po fotelami i w inne wolne miejsca. Będąc w trzy osoby taki zapas wystarczył nam na około tydzień. później kupowaliśmy Jamnicę. Smak wody jest inny niż naszych wód, ale da się wypić.
Jeśli chodzi o piwo to oczywiście kupowane w Chorwacji - najbardziej smakowało nam Karlovacko. po schłodzeniu w lodówce jest wspaniałe. Oczywiście piwo i napoje najtaniej kupować w marketach.
pozdrawiam
Janusz
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 04.04.2006 11:58

A tyle wody w kranach... I po co to wozić?
kw
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 932
Dołączył(a): 31.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) kw » 04.04.2006 12:30

Plumek napisał(a):A tyle wody w kranach... I po co to wozić?

My wozimy soki. Stężone.Robione jako niskosłodzone -przed wyjazdem jest akurat okres zbioru porzeczek czarnych i czerwonych.
Na miejscu wieczorem gotuje się gar wody, żeby na rano wystygł.
Rano robi się soczki w butelkach 0.5 l, po kilka z każdego rodzaju.
Ładuje się do turystycznej lodówki z zamrożonymi wkładami i na plaży cały dzień jest chłodne picie.
Krzysztof
Adam,K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1890
Dołączył(a): 25.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adam,K » 04.04.2006 12:50

Troche mnie dziwi, że tak dużo ludzi bierze ze sobą browar.Karlovacko było spoko i w dodatku w podobnej cenie jak u nas. Ja tam wolę zimne z lodówki. Ale to tylko moje zdanie :!: :?: :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Opłaca sie brać z sobą napoje?? - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone