Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Opis trasy przez Bośnię

Bośnia i Hercegowina to kraj, w którym obowiązują aż trzy języki urzędowe, czyli serbski, chorwacki i bośniacki. Państwo to nazywane jest Krainą w Kształcie Serca, ponieważ przy odrobinie wyobraźni i dobrych chęci właśnie taki kształt widać na mapie. Sahat Kula, czyli wieża zegarowa w Sarajewie, jest ostatnim zegarem w Europie, który pokazuje czas zgodnie z zegarem księżycowym.
Kir
Cromaniak
Posty: 1012
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kir » 26.08.2005 14:50

Powrotna droga wiodła przez Knin, Drvar, Bosianską Krupę, Bosanski Novi, Glinę, Petrinije i Zagrzeb. Tą trasę już znamy ale poza trasą chcemy zobaczyć wodospady i budynki nad rzeką Uną, dopływem Savy oraz góralskie chaty w Chorwacji.

Wyjeżdzaliśmy z Murteru, przez most na Krka, obwodnicę Szibenika i w kierunku na Drniś. Za Drnisiem tereny zamieszkałe przez Serbów: dziesiątki opuszczonych domów, całe wioski wymarłe. Knin - kiedyś ważny ośrodek regionalny, dziś senne miasteczko. Nic się nie dzieje, w niedziele tylko knajpy otwarte. Cerkiew i kościół zamknięte. Nie mamy gdzie zrobić zakupów na wyjazd, ostatni market otwarty w niedzielę zostawiliśmy nad morzem. Granica w odludnionych górach. Chorwaci na przejsciu tylko kiwają żeby jechać, Bośniacy sprawdzają dokumenty, zieloną kartę a celnik zagląda do bagażnika i samochodu.
Obrazek Okolice Bosansko Grahowo.
Zaraz za granica sklep w którym można kupić za kuny i marki. Zaopatrzenie słabe ale można wydać restki waluty. Przejazd przez pierwsze pasmo górskie i lądujemy w Bosansko Grahovo, krótka dolina i wjazd na drugie pasmo górskie, wyższe i zjazd, Drvar, tu zawsze w centrum na rozjeździe stoi policja, wjeżdzamy na kolejne tym razem niższe pasmo i za nim wjeżdzamy w piękną szeroką dolinę, potem Bosanski Petrovac i kolejna dolina ze 20 km drogi prostej i po horyzont. Piękne widoki, można gnać, terenów zabudowanych prawie nie ma. Pola po obu stronach. W Vrtoce skręcany. I tu był bląd. Dobra droga kończy się po 8km. Dalej droga nie powinna być żólta na mapie. Kiedy 2 lata temu jechaliśmy tą drogą była w budowie. Niestety drogi nie skończono. Rozsypano i ubito tłuczeń, brak "dywaniaka". Możemy zawrócić albo jechac jakieś 28km w kurzu. Nie lubimy zawracać.

Przed Gudavacem jest dywanik. Przejazd trwał prawie godzinę i czasem samochód nosiło. Za Bosanską Krupą mamy pierwszy cel naszej trasy: rzekę która Bośniakom zastępuje morze z dziwnymi, specyficznymi budynkami na palach nad rzeką. W okolicy Otoki dojeżdzamy do wodospadów a właściwie czegoś w rodzaju progów na rzece. Nie są wysokie ale długie.Zdjęcia i w dalszą drogę. Droga dobra, niestety przez wioski, ale jedzie się dobrze. Przejscie w Bosanski Novi oblegane nie jest, odprawa błyskawiczna. Dopiero na granicy przypominamy sobie o tym że przy samym przejsciu jest przepiekny meczet, zrujnowany przez wojnę z misternie zdobionych cegieł. Niestety nie robimy zdjęć, śpieszymy się w góry. Gdyby ktos był niech zrobi zdjęcia i podesle, proszę. Piękny budynek, po prawej stronie przejścia gdy się patrzy od strony chorwackiej, oczywiście po bośniackiej stronie granicy.
Obrazek Obrazek Obrazek Nad rzeką Una

W pierwszej wiosce za przejsciem w ostatniej chwili widzę policję. Oczywiście jadę trochę za szybko, jakieś 15km za dużo, niby nic ale niestety widzę czerwony świecący lizak. Policjant bierze dokumenty a ja patrzę na radar i szczeka mi opada. Nie dość że stary, byle jaki, bez drukarki, zatrzaskiwania wyników i z anteną tubowa pamietającą czasy Gomułki to jeszcze antena na statywie skierowana jest w drugą stronę. Myślałem że mają drugi ręczny. Ale nie, po dłuższym sprawdzeniu pan policjant wraca każe sobie pokazć samochód, oddaje dokumenty i życzy szerokiej drogi a ja zauważam że ma na mundurze "policja graniczna". W następnej wiosce po przejechaniu jakichś 6km sytuacja się powtarza z tym ze ja jadę prawidłowo, panowie nie mają radaru, sa trochę niemili, dłużej sprawdzają ale wszystko przebiega tak samo. Spisują nas i do widzenia. Niestety zabierają nam 20 minut czasu i słońce jest już tylko wspmnieniem a my jedziemy zrobić zdjęcia. Myslę że te patrole mają za zadanie wyłapywać osoby przekraczające nielegalnie granicę rzeka Una nie jest żadną przeszkodą: wody po kolana, ludzie na łódkach ryby lowią, dużo osób się kąpie po obu stronach to i przejść łatwo.

Gdy mijając kolejne wioski myślę że chat nie znajdziemy gdzieś na wysokości Gvozdansko w światłach samochodu dostrzegam pierwszą chatę, drewnianą zdobioną, prawie jak z Bukowiny Tatrzańskiej z tym że chata ma ze 100lat. Mimo niechęci mojej towarzyszki, z lampą błyskowa robię zdjęcia, jedziemy dalej kolejne chaty. Zdjecia z lampą to nie to samo co w dzień widać tylko kawałki domu, ale zawsze coś. I tak zatrzymujemy się kilka razy, widzę w jej oczach coraz większy strach, jest poźno, ciemno, a ja łażę sobie po obszarach gdzie była wojna i robię zdjęcia domom, wiem to jak proszenie sie o serie z kałacha w auto ;-)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Chaty górali wołoskich w Chorwacji

Po zjechaniu z gór już praktycznie do samej obwodnicy Zagrzebia jedziemy przez wiochy i miasteczka. W miastach widać ślady wojny. Co któryś dom opuszczony i ograbiony. Po drodze 2 razy samotni nocni policjnci z radarami. Dojeżdżamy do autostrad ok 22:30.
Ostatnio edytowano 31.03.2006 11:37 przez Kir, łącznie edytowano 3 razy
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 26.08.2005 16:41

Trebor napisał(a):Piękny opis - znowu obudziełeś wspomnienia tak niedawno odbytej podróży: też jechałem przez Bośnię. A napiszesz o powrocie?


No i szybko napisał.
Kir nie będę sie powtarzał - Trebor już odpowiedział.


Pozdrawiam :wink:
Trebor
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 403
Dołączył(a): 13.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trebor » 26.08.2005 19:21

No to dziękujemy, Kir. Piszesz ze swadą. Zapisaliśmy sobie Twoje słowa gdzieś w przestrzeniach twardych dysków naszych komputerów i oby Najwyższy dał, by w przyszłym roku były światełkiem w tunelu na naszych urlopowych trasach.
Cromaniackie pozdrowienia!
Trebor
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 403
Dołączył(a): 13.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trebor » 26.08.2005 19:23

PS. Ale za to po Wrocku już się nie da jeździć, nie? :wink:
Kir
Cromaniak
Posty: 1012
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kir » 29.08.2005 14:49

No, nie da się. Co rozkopali to rozkopane, a nowe ryją. Ja na szczęście nie mam tras przez najciekawsze miejsca więc nie muszę kombinować. Najgorsze że za niedługo wrzesień, potem październik i miasto zupełnie utknie ;-(
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3462
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 29.08.2005 15:17

Kir, fajnie że napisałeś o tych zapomnianych zakątkach. Tam mnie jeszcze nie poniosło, ale po Twoim opisie to tylko kwestia czasu :)
pzdr
Kir
Cromaniak
Posty: 1012
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kir » 22.10.2005 19:13

Dodałem zdjęcia do opisów jakby ktoś chciał obejrzeć
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 22.10.2005 19:23

Kir napisał(a):Dodałem zdjęcia do opisów jakby ktoś chciał obejrzeć

Fajne i ta chatka. :wink:

Pozdrawiam
hubi
Odkrywca
Posty: 95
Dołączył(a): 06.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) hubi » 23.10.2005 08:58

Wreszcie fotki, teraz to wszystko ma ręce i nogi :wink: Dzięki.
Kir
Cromaniak
Posty: 1012
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kir » 24.10.2005 10:07

To nie jest jedna chatka - to trzy różne domy. Takich domów jest tam setki. Trochę się zainteresowałem tą sprawą - te domy sa tak podobne do stylu zakopiańskiego (starych domów a nie tych piętrowych pensjonatów które sie teraz w Zakopcu buduje) bo te tereny zamieszkiwali Wołosi, tak jak u nas. Najciekawsze jest jednak to że ten styl został u nas na Słowacji i trochę tam, za to nie utrzymał się na Węgrzech czy w Rumuni gdzie też zamieszkiwali Wołosi. Na Węgrzech południowo - wschodnich jest trochę takich miejscowości, podonie jak w Transylwani jednak ornamenty są inne
Jacek Grocvhowalski
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 190
Dołączył(a): 07.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek Grocvhowalski » 02.01.2006 15:36

Meeg! Przeczytałem z uwagą Twoje sprawozdanie z trasy. Z uwagi na to, że wybieram się mniej więcej w te rejony które opisujesz, proszę o opinię na temat drogi w tamtą stronę i powrotnej pod kątem tego, że będę jechał kamperem z przyczepką (w sumie 11.5 m). Myślałem o trasie ......Osijek - Tuzla - Sarajewo - Mostar ....... Takim pojazdem nie rozwija się kosmicznych szybkości, jadąc na urlop nigdzie się nie spieszę. Pozdrawiam! :sm:
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3462
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 02.01.2006 16:09

Tiry tamtędy jeżdżą to Ty też dasz radę :)
pzdr
Jacek Grocvhowalski
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 190
Dołączył(a): 07.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek Grocvhowalski » 03.01.2006 10:41

zawodowiec napisał(a):Tiry tamtędy jeżdżą to Ty też dasz radę :)
pzdr


Przekonałeś mnie! Dziękuję i pozdrawiam.
meeg
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1225
Dołączył(a): 17.06.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) meeg » 04.01.2006 15:44

Jacku bez obaw - droga jest uczęszczana tak jak Zawodowiec wspomniał przez TIR-y, a "kempy" też mijałam. Poza tym odcinek Sarajevo - Mostar jest w miarę szeroki, a na większych podjazdach są dodatkowe pasy dla podjeżdżających. Na odcinku Tuzla - Sarajevo droga troszkę węższa i miejscami bardziej kręta, ale bez obaw - ciężarówki z balami drewna śmigają.

Pozdrawiam serdecznie
Jacek Grocvhowalski
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 190
Dołączył(a): 07.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek Grocvhowalski » 04.01.2006 17:54

meeg napisał(a):Jacku bez obaw - droga jest uczęszczana tak jak Zawodowiec wspomniał przez TIR-y, a "kempy" też mijałam. Poza tym odcinek Sarajevo - Mostar jest w miarę szeroki, a na większych podjazdach są dodatkowe pasy dla podjeżdżających. Na odcinku Tuzla - Sarajevo droga troszkę węższa i miejscami bardziej kręta, ale bez obaw - ciężarówki z balami drewna śmigają.

Pozdrawiam serdecznie


Meeg! Bardzo dziękuję za rzeczową informację. Do zobaczenia w Chorwacji, a z okazji Nowego Roku życzę Ci spełnienia marzeń.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Bośnia i Hercegowina - Bosna i Hercegovina



cron
Opis trasy przez Bośnię - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies