Piękne zdjęcia!
ARTUR_KOLNICA napisał(a):Piękne zdjęcia!
piekara114 napisał(a):ARTUR_KOLNICA napisał(a):Piękne zdjęcia!
Dziękuję, ale to zwykłe zdjęcia. Piękne zdjęcia to są w innych relacjach tu tylko zwykłe pstrykanie.
Może w tym roku będą lepsze, bo aparat lepszy ale operator ten sam
Ale wracamy do Księcia - przecież już pojutrze zmierzamy do Cro
dave.pl napisał(a):Nie bądź taka skromna z tymi zdjęciami, bo są naprawdę fajne.
Właśnie dzięki Twoim fotkom wiem jak patrzysz na tego Onego...
dave.pl napisał(a):Ty już jutro wyjeżdżasz, ale Wam dobrze , będę cie wypatrywał na forum i zapytywał o pogodę na miejscu w Podgorze, bo my jak wiesz startujemy do Podgory za tydzień, więc może do zobaczenia w Cro...
Pozdrawiam
piekara114 napisał(a):Trzeba w końcu jechać i zobaczyć tego Księcia….
W czasie pierwszego spaceru po NASZYM kompleksie postanawiamy, że następnego dnia jedziemy na wycieczkę. Kierunek: północ. Jest dobrze
Rano jak to rano. Szykujemy się i jedziemy. Zgodnie z sugestiami z forum wypatruję żółtą tabliczkę, aby nie ominąć wjazdu pod górkę. Już jest i i już jest niezbyt szeroka droga...
AnaSz napisał(a):piekara114 napisał(a):gdzie mogę znaleźć sugestie jak dojechać na szczyt Srd? Twoje zdjęcia zachwycają i za 23 dni jadę zobaczyć te miejsca
Mikromir napisał(a):agata26061 napisał(a): jeszcze ktoś do recepcji potrzebny
To ja się zgłaszam, ale tylko od czerwca do września. Zimą się w jakimś hotelu w Alpach na recepcjonistkę załapię (może też kupimy?) i jakoś zwiążę koniec z końcem
Mikromir napisał(a):Chciałam tylko poinformować, że stawiłam się do pracy jako recepcjonistka w Grand Hotelu dnia 26 lipca br. Niestety, prezesa ani nikogo z personelu nie zastałam. Nie było nawet żadnej ekipy budowlanej. W związku z zaistniałą sytuacją opuściłam stanowisko, a za przepracowane godziny domagać się będę zapłaty.
Kenik napisał(a):A jaką stawkę godzinową za wsparcie na tym boczku sobie zażyczysz ?
mervik napisał(a):Mikromir napisał(a):Chciałam tylko poinformować, że stawiłam się do pracy jako recepcjonistka w Grand Hotelu dnia 26 lipca br. Niestety, prezesa ani nikogo z personelu nie zastałam. Nie było nawet żadnej ekipy budowlanej. W związku z zaistniałą sytuacją opuściłam stanowisko, a za przepracowane godziny domagać się będę zapłaty.
...i tak głodna siedziałaś , bo do magazynu żywnościowego nie było zamówienia
.... trzeba było zadzwonić ,ja byłem w magazynie
...robiłem inwentaryzacje