Re: ON...
To przeskakujemy.
Dziś jest 18. lipca – następnego dnia niestety wracamy już do Polski.
Do południa zapewne plażowaliśmy, bo nie ma żadnych zdjęć i wychodzi mi, że to plażowanie było jakieś krótsze, bo już o 16 leżeliśmy na plaży z naszymi hotelami.
Słońce dość mocno przygrzewa
, ale trzeba przecież obejrzeć nasze hotele
Na pierwszy ogień –
Grand Hotel.
Wyobraźcie sobie: bladożótłe ściany budynku, ciemnozielone okiennice
i słońce odbijające się od czerwonych dachówek prostego tradycyjnego dachu.
Główne drzwi w kolorze zieleni butelkowej zapraszają do środka, ale zanim wejdziemy po prawej mijamy kawiarnię na świeżym powietrzu:
Białe podpory giną w deszczu kolorów: zielonych liści i kiści winogron i fioletoworóżowych kwiatów bugenwilli. Pod nimi stoją z jasnego ratanu fotele z miękkimi poduszkami i szklane stoliki.
Wchodzimy.
Podłoga powinna być drewniana, z surowych nielakierowanych desek, ale oryginalna podłoga jest z kafelek:
I chyba powinnyśmy zostać wierni zamysłom projektanta, więc przed nami nie lada zadanie – trzeba znaleźć producenta, który zrobi nam identyczne płytki –
ma ktoś znajomości w Opocznie lub w Paradyżu Wolny etat glazurnika, fliziarza itp.Podnosząc wzrok nad ziemię widzimy drewnianą recepcję (
tu będzie siedziała Aldonka wraz z Mikromir uśmiechając się do naszych gości i nie będzie to uśmiech przyklejony do twarzy tylko pełen radości, że właśnie tu pracują, a nie w pochmurnym mokrym kraju
):
Elektryk potrzebny od zaraz:Przestrzeń recepcji wypełniają sofy, szezlongi obite pięknym aksamitem. Całości dopełnia kilka stolików z krzesłami – tu siedzą zmęczeni Panowie
Podnosząc wzrok do góry widzimy kasetonowy sufit
Architekt potrzebny na wczoraj
Trzeba coś z tym zrobić, taki sufit chyba nie bardzo. A może Wy macie jakieś pomysły jak to coś przerobić
Po krętych schodach wyłożonych czerwonym dywanem wchodzimy na piętro:
Tu znajduje się przestronna jadalnia, oczywiście dach będzie już na swoim właściwym miejscu
Ściany wyłożone tapetą (
ma ktoś znajomości?)
Całości dopełniać będą ciężkie aksamitne zasłony w kolorze rdzawym - jak dawnej tapety tkaninowe w tym miejscu
Z okien jadalni będzie widok na morze lub na tylne skrzydło hotelu, gdzie znajdują się pokoje dla naszych gości:
Na potrzeby naszych gości, dawne pokoje trzeba połączyć, aby każdy czuł tu się dobrze i miał miejsce na wszystkie niezbędne skarby. Kafelki w łazience również będą ciemnozielone:
Bo Wy jeszcze nie wiecie, ale ten hotel będzie utrzymany w stylu pałacowym. I tu nikt z gości nie będzie się kłócił o 5 euro na cenie za pokój, bo to będzie hotel najwyższej klasy z najlepszą obsługą
A my będziemy zarabiać na pobycie w cro
Potem udamy się obejrzeć teren wokół Grand Hotelu.