napisał(a) mateq111 » 19.06.2011 20:52
Ja w sierpniu 2009 jechałem do Bułgarii przez Serbie, naczytałem się, że drogi masakra, co kawałek patrol policji z suszarką. Też jechałem w godzinach wieczornych ok 22-23 wjeżdżaliśmy do Serbii. Jak dla mnie bardzo przyjemnie się jechało, Jak jakiś koleś wolniej jechał to przeważnie redukcja była na 5 i but, wyprzedzałeś go, 6 i spokojnie 120-140km/h nawet jechałeś.
Czasami jak z nad przeciwka sznurek jechał to cię przyblokowali ale to kwestia chwili była jak auta przejechały. Ogólnie te wolniejsze auta to jakiś stare Golfy II, Zastawy, Łady
.
P.S. Czadami są długie kolejki na granicy i warto wybrać 2 przejście ok 30km w bok (Tompa).