Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Oliwki oliwki czyli Chorwacja po sezonie

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 30.12.2019 23:02

karin74 napisał(a):
travel napisał(a):
CroAna napisał(a): Co to jest dieta MŻ? 8O :lol:


To pewnie dieta "mniej żryj" tak jak dieta ŻP "żryj połowę" :lol:

Hihi...dokładnie...."mniej żryj"
:mrgreen:

:lool: :lool: :lool: dobrrrreeeee, znałam pod nazwą JP (jedz połowę), ale ta dosadność (nie mylić z chorwacką nudą, dosadno=nudno) bardziej działa na wyobraźnię :mrgreen:
Cześć Katerina :smo:
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 30.12.2019 23:07

travel napisał(a):
A plaże na koniec października są takie divnie puste 8O :hearts:

O taaaaaa.... I to jest zarypiaste. Gdybym tylko mogła, na dłuższy urlop w życiu nie jechalabym w sezonie....
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 31.12.2019 00:08

Najfajniejsze było to, że w tym roku temperatura posezonowa i rano, i wieczorkiem była przyjemna. Zwłaszcza rano, gdzie spokojnie kawusie można było przed domem wypić. Ja zupełnie nie wiem na czym to polega, ale jak jesteśmy w Cro, na nic nie mam czasu. W sensie wszystko biegusiem, tu chcesz, tam chcesz, choć na plaży człek miała poczucie, że swoje trzeba odleżeć. Dzielnie pojechałam z zestawem farb i pędzli, z założeniem, że muszę coś wysmażyć w terenie, choćby szkic jeno akrylami, który w domu naniosę na płótno. Tak też było. Odpuściłam plażowanko dnia jednego, warsztat pod pachę i ajda! Na podbój panoramy Janjiny. A panoramę to wioska ma, bez dwóch zdań, w którą stronę nie poleziesz. Ponieważ było wręcz gorąco, farby schły jak durne, nawkurzałam się na maxa, bo na przyzwoitym akrylu też mi zależało. No ale nie masz wpływu na pogodę :wink: w każdym razie, po powrocie do domu, powstało takie coś, na zamówienie Anki Chorwatki:
received_600329927432784.jpeg

Wracając do samej Janjiny,najlepsze to, jak Nikša z wielkim sentymentem opowiadał, jak to w zamierzchłych już czasach Janjina stanowiła centrum życia peljeszczakowego. Mieli tam wszystko, od kowala, przez krawców najlepszych, do których zjeżdżały okoliczne damy, po wszelkie inne industrialne dobra potrzebne do życia na poziomie. Do tego stopnia miejscowość była znacząca, że zwano ją Petite Paris. Hmmmm.... Ciekawostka. Ale dziś już tego najstarsi górale nie pamiętają. Oprócz Nikszy. :lol:
Dziś też do Janjiny na zakupy zjeżdżają się pobliskie kurorty typu Drače, Sreser, posiada bowiem Janjina dwa markety. Full wypas, ceny też 8O
Fakt faktem, że szczeliłam razu jednego karpia, jak zauważyłam, że wcentrum wioski znajduje się... tor do gry w bule, zwanych u nich balote. No maaaatko, toż to moja ulubiona gra! Po ogrodzie z uporem maniaka kulamy bule, więc czemu nie w Janjinie???
Zapusciliśmy się gdzieś któregoś dnia, przychodzi wiadomość, gdje viste??? I fotka z bulami, które na nas czekają (gospodarz zamówił w necie :wink:)
received_519159635597775.jpeg

Ten wieczór miał miłe zakończenie na meczu meny-żeny. Koparka to nam dopiero strzeliła, jak się okazało, że mało tego, że tor wyposażony jest w bule, spoczywające sobie w koszu jak gdyby nigdy nic, to jeszcze kurna jest oświetlony :D 8O Idziesz, z tyłu za kioskiem robisz pstryk i normalnieeeee....ja pikolę, niby dziura w d....o przepraszam, petite Paris! :boss: Prócz rozgrywających byli cisi obserwatorzy:dzieciory, którym nie spieszylo się spać, bo nauczyciele w tym czasie byli w strajku oraz centrum kultury, czyli chopaki pod sklepem po drugiej stronie ulicy zgromadzeni przy piwelku. My do "baru" też nie mieliśmy daleko, a co, trzeba asymilować się z autochtonami! Nie będę się chwalić, ale ograłam chłopaków sromotnie :sm:
received_891435341271849.jpeg

received_1264601753738841.jpeg

Nawet wyrównywarka do toru na wypasie byla :lol:
received_453997158566276.jpeg
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 31.12.2019 09:29

Posezonowa Chorwacja ma niesamowite barwy, cudną atmosferę luzu, swobody. Jest jakoś inaczej, nieśpiesznie, bardziej z klasą. Z przyjemnością przeczytam Twoją relację, gdyż marzę o podobnym wypadzie. 8)
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 31.12.2019 13:43

Widziałam fajny tor do gry w bulę w Podobuce. Gdy byłam, grali akurat lokalsi i świetnie to wyglądało, nad takim urwiskiem, a w dole morze. :D Patrząc na te posezonowe plaże, chciałabym mieć takie magiczne przejście, które pozwoliłoby mi się tam od razu znaleźć. :lol: Teraz, gdy dni są tak krótkie, to człowiek dużo by dał, żeby trochę powygrzewać się w słoneczku.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 31.12.2019 16:02

Też chętnie popatrzę i poczytam :papa:
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1449
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 01.01.2020 13:31

Zasiadam w drugim rzędzie :wink: U nas jeszcze przez parę lat wyjazdy w okresie roku szkolnego odpadają. W Zaostrogu też mają oświetlany tor do gry w bule. Można było usiąść na ławeczkach tuż obok toru z gratisowym widokiem na Jadran :lol: Ciekawie piszesz i super malujesz :!:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 01.01.2020 14:46

O bule :!:
Na Visie codziennie obserwowałam autochtonów w akcji.
Ile tam było emocji 8O :papa:
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 01.01.2020 23:05

received_750913545395851.jpeg

Wielu cudnych podróży :hearts:
raptorf22
Odkrywca
Posty: 105
Dołączył(a): 10.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) raptorf22 » 04.01.2020 22:43

Oliveczki.... jak to moja córka mówi pyszka!, greckie lepsze , ale do chorwackich wracam z sentymentem.
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 06.01.2020 17:31

Witajcie Drodzy Czytelnicy noworocznie!
raptorf22 napisał(a):Oliveczki.... jak to moja córka mówi pyszka!.

I ma zupełną rację, mądra dziewczynka :lol:

travel, dokładnie tak, emonnncje murowane :mrgreen:

Dawigs, witaj, zasiadaj, dzięki za dobre słowo :smo:

Katerina noszzzzz czekałam na Ciebie :papa:

Epepa mam tak samo, jak Ty... Gdyby się choć o połowę tę drogę skrócić dało...

Igłą pinii masz rację, masz rację... Jest inaczej, pojedź, poczuj, namawiać Cię nie muszę :smo:
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 06.01.2020 18:08

Tymczasem zbieractwa ciąg dalszy..
A najbardziej się ucieszyłam, jak dostałam fartuszek :hearts:
received_1674539619350931.jpeg

received_2650261751754989.jpeg

Trzeciego dnia, miało się wrażenie, że oliwki nigdy się nie skończą. Skończyły. Nawet przed czasem, bo jakaś razara zaatakowała je w jednym gaiku...

Jakieś podobieństwo? :nice:
received_941557489571344.jpeg


Jeśli chcecie podejrzeć, poczytać więcej z tych zbiorów, zapraszam na nasz blog, może i tam znajdziecie jakąś inspirację dla siebie:
https://nastrojewpodrozy.pl/?p=31

Tymczasem, po zbiorach był czas na relaks, na podglądanie jesiennej, łaskawej dalmatyńskiej aury...
Pobliski Sreser:
received_1210535116003501.jpeg

received_824730801308405.jpeg

received_2622761497943446.jpeg
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 06.01.2020 18:49

Przypadkiem odwiedziłam Sreser i bardzo spodobał mi się leniwy klimat tej wioski. :D Mogłabym tam siedzieć i siedzieć, patrząc jak rybacy przepływają między wysepkami na swoich małych łódkach. :D
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 06.01.2020 19:55

CroAna
Katerina noszzzzz czekałam na Ciebie

:D :papa:
Pięknie tu u Ciebie 8)
Ja mam w planie doświadczyć winobrania w Słowenii, więc przypatruję się oliwkobraniu, choć wiem ,że różnice są :lol:
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 07.01.2020 19:51

różnice są

Tak Katerino, są... I z tego powodu coś nie chce się dać namówić moim Peljeszczakom na pomoc w tym zajęciu :devil:
A serio, nie mam wówczas szansy na wolne, nawet bezpłatne.
Znaczy, ten, tego, że jak pojedziesz na ten zbiór, będzie fajna relka :coool:

Mogłabym tam siedzieć i siedzieć, patrząc jak rybacy przepływają między wysepkami na swoich małych łódkach.

Epepa, kto wie, może to byli Nikša i Lucija... Właśnie tam "biorą" kalmary :la:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Oliwki oliwki czyli Chorwacja po sezonie - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone