Wczoraj (01.09) wróciłe z Ciovo.
Na szybko - dobre miejsce na wyjazd z dziećmi. Niezła żwirkowa plaża.
Ceny w sklepach i knajpach przyzwoite. Na plaży pełno knajpek, w miasteczku kilka sklepów.
Krótka (bardzo) relacja - może kogoś zainteresuje, może komuś się przyda...
Wyjazd z Polski ok. 15.00, poniedziałek - trasę wybrałem przez Słowację i Austrię.
Godzina przebijania się przez krakowskie korki i jestem na zakopiance.
Ruch mały szybko mijamy Chyżne, tuż przed granicą kupujemy jeszcze winiete. Drogi Słowackie jak wiadomo nic rewelacyjnego, ale ruch mały.
Przed autostradą łapie nas prawdziwe oberwanie chmury, bardzo źle się jedzie, wiele aut zjeżdża na parkingi. Burza mija dopiero w Bratysławie.
Przejazd przez miasto bardzo sprawny, duże uznanie dla Słowaków.
Przekraczamy granicę w Austrii i kierujemy się na S1 przez Pandorf.
Jest noc ruch na autostradzie praktycznie żaden. Kilka remontów nie utrudnia zbytnio jazdy. Zdedydowana większosć aut nie przekracza 130 km/h. Szybko dojeżdzamy do granicy ze Słowenią. Tu trochę zakoczenia - bogaty kraj a jakość dróg kiepska. Ale już niedługo HR.
Poprzednim razem byłem w tym kraju jak jeszcze nie było austrady (2000 rok) teraz to istna bajka, a podróż łatwizna.
Ok 8.00 dojeżdzamy do Trogiru. A potem po postoju w korku na mostku na miejsce docelowe. Plaża żwirkowa, ale ładna i z licznymi knajpkami.
W miasteczku jest kilka marketów. Ceny nie są specjalnie duże.
Byliśmy z małymi dziećmi, dlatego pobyt typowo "leniwy", mało zwiedzania. Zwiedziliśmy Trogir - masteczko wyjątkowo piekne. Punktem obowiązkowym jest wieża katedralna - piękny widok.
Wybraliśmy się też na dwie pobliskie wypy i do KRKA.
Ogólnie bardzo dobre miejsce na wyjazd z dziećmi.
Apartament mieliśmy bardzo ładny i blisko morza.
W powrotnej drodze ( wyjazd 12:00 31.08.) już było trochę korków - przed dwoma tunelami, na bramkach i przed granicą ze Słowenią. Najgorsze jednak było gradobicie ktre złapało na przed tunelem Sv. Rok.
Grad więszy od grochu w połączeniu z bardzo silnym wiatrem to nic przyjemnego. Naszczęście samochód nie ucierpiał.
Przejazd przez Austrię i Słowację bez problemów. Ok 7:30 bylismy w Polsce.
Pozdrawiam
p.s. Korzystaliśmy w usług biura http://www.da-travel.com/ i mogę go polecić - są świetni!