Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

... okrężną drogą do Stambułu...cz.VII(Chalkidiki)

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
piter83pl
Cromaniak
Posty: 651
Dołączył(a): 16.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piter83pl » 14.01.2012 19:31

Wychodzimy z bazaru i przez most idziemy na drugą stronę Stambułu, nie nie na Azjatycką ale do dzielnicy (i tu nie wiem co napisać bo nie łapię się w Stambulskich dzielnicach;) niech będzie Karakoy gdzie znajduje się plac Taksim. Mijamy "Nowy meczet" zabudowania około bazarowe....
Obrazek

Obrazek

Obrazek

i powoli wchodzimy na most. Pod ulicą znajdują się knajpy i jakby coś na kształt restauracyjnego centrum handlowego, mijamy go ze smakiem... ale jakoś nie wstępujemy. Idziemy dalej... górną częścią mostu, czasem dla lepszych widoków schodząc niżej na chodnik poniżej ulicy z którego dochodzi się do knajpek. Most jest b.popularny wśród wędkarzy, którzy łowią "wędka w wędkę" a obok nich rozkładają się małe stoiska z przynętami i sprzętem wędkarskim...
Widok z mostu na Nowy Meczet i wędkarze
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Stoisko z przynętami
Obrazek

Jeszcze jedno spojrzenie na Nowy Meczet
Obrazek

i ostatnie
Obrazek

Na wzgórzu Pałac Topkapi
Obrazek

Obrazek

Obrazek

a teraz rzut oka na Karakoy
Obrazek

Obrazek

oraz na bardzo duży ruch promów
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i na koniec parę fotek ze spaceru w stronę placu Taksim, niestety ale niewiele bo wkrótce się rozpadało... i to tak że ledwo wróciliśmy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kościół Katolicki
Obrazek

wróciliśmy ciemną nocą... więc obowiązkowo parę fotek "by night"
Obrazek

Obrazek

Obrazek

i to byłby koniec drugiego dnia... przed nami jeszcze trzeci ostatni dzień w Stambule :)
krzyswerm
Croentuzjasta
Posty: 164
Dołączył(a): 03.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) krzyswerm » 22.01.2012 12:29

piter83pl napisał(a):
Sinemorec jest bez porównania sympatyczniejszy od pozostałych miejsc które widziałem w Bułgarii. Co do kwater, spaliśmy w Asti Art Hotel - bardzo fajne miejsce, czysto, schludnie, dobre położenie, a na dodatek cenowo atrakcyjnie. Sam Sinemorec jest dość niewielki, z tego co pamiętam parę ogłoszeń z pokojami do wynajęcia, są dwa hotele (właściwie 4 bo 2 pozostałe są chyba w 100% zarezerwowane przez TUI), ja pokój znalazłem i podejrzewam że zawsze się coś znajdzie. Jeść jest gdzie, jest parę knajpek a na skrzyżowaniu między trzema gra orkiestra (b.fajny klimat). Szczególnie polecam knajpę która znajduje się na tym skrzyżowaniu, jako jedyna jest w budynku tzn. na jego dolnym tarasie.
Pozdrawiam!

Dzięki za odpowiedź, szukam właśnie jakiejś bardziej kameralnej miejscowości w BG.
Powiedz, czy jest tam jakiś bankomat, płaciłeś w euro, lub gdzie wymieniałeś walutę (lub może przywiozłeś leva z Polski)?
pozdrawiam.
piter83pl
Cromaniak
Posty: 651
Dołączył(a): 16.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piter83pl » 29.01.2012 20:32

Moim zdaniem najlepiej wziąć euro, ewentualnie wybierać z karty w bankomacie, jednak z tego co pamiętam akurat w Sinemorcu nie ma takowego.
piter83pl
Cromaniak
Posty: 651
Dołączył(a): 16.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piter83pl » 29.01.2012 20:33

Następnego dnia zwiedzanie rozpoczynamy tradycyjnie od samego rana. Mamy strategiczne położenie ;) więc po chwili już jestem przy Błękitnym Meczecie. Meczet ten miał przyćmić swoją wielkością Hagię Sofię, która znajduje się b.blisko i z tego co pamiętam, jest to jedyny meczet poza Mekką który ma 6 minaretów. Aby tam wejść należy zdjąć buty, zasłonić kolana, a kobiety dodatkowo przykrywają głowę. Robi olbrzymie wrażenie, choć w moich oczach Hagii Sofii nie przyćmił... oceńcie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

fontanny znajdują się mnie więcej w połowie odległości między Hagią Sofią a Błękitnym Meczetem - stad jeszcze rzut oka na tą pierwszą świątynię.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

przy fontannie jak zwykle zbierają się miejscowi "wirażkowie" ;) by omówić codzienne zakręty historii ;)

Obrazek

To jednak dopiero początek dnia - wczoraj mieliśmy dużo wrażeń historycznych, dziś chcemy trochę lepiej poznać miasto, jednak idziemy zobaczyć jeszcze Nowy Meczet, który znajduje się nieopodal bazaru. Parę fotek z ulic Stambułu - dziś nie pada tak jak wczoraj więc jest możliwość poobserwowania życia w tej chyba największej europejskiej metropolii (przynajmniej w części ;) ).

Obrazek

Kolejne miejsce gdzie udaje się coś co w Polsce jeszcze nikomu się nie udało - znakowanie taksówek
Obrazek

W pobliżu bazaru
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i san Nowy Meczet
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

za chwilę czas na typowo Stambulską przekąskę ;)
piter83pl
Cromaniak
Posty: 651
Dołączył(a): 16.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piter83pl » 27.02.2012 23:46

Po drugiej stronie drogi od meczetu znajduje się plac i dworzec autobusów miejskich. Ale nie to jest najważniejsze - sprzedaje się tam jeden z typowych dla Stambułu "fast-foodów" - dodam że raczej bardzo zdrowy :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a efekt panów przygotowujących ten specjał wygląda tak:

Obrazek

Jest to makrela w bułce z warzywami (cebula i sałata) - smakuje wybornie skropione sosem cytrynowym i kosztuje grosze (z tego co pamiętam 2 TL).

Tak wyglądają barki z których się sprzedaje ten przysmak

Obrazek

A panowie, jak to panowie ciągle łowią ;)
Obrazek

Idziemy na drugą stronę mostu gdzie znajduje się bazar z rybami. Jak dla mnie raj :) Cóż już jedliśmy, ale wchodzimy żeby znaleźć miejsce na obiad (ale o tym będzie później). Tu są z kolei małe wózeczki z których sprzedaje się smażoną/grillowaną makrelę. Dodam jeszcze, że w Stambule popularne są mule sprzedawane wprost na ulicy :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I jeszcze spojrzenie zza pleców...
Obrazek

Zaraz obok bazaru jest port skąd odpływają promy na Kadikoy, po chwili zamieszania z automatem do biletów ;) jesteśmy na promie. Prom jest raczej z tych starszych, ale czysty i schludny - o wiele bardziej niż ten pływający na Staten Island w NY ;) Parę widoków na zachmurzony sierpniowy Stambuł.

Obrazek

Obrazek

Na ostatnim zdjęciu widać biznesową dzielnicę Stambułu - skyline dodatkowo podkreśla kontrasty w tym mieście.

Obrazek

Po chwili jesteśmy na Kadikoy, dworzec Haydarpaszy bez dwóch zdań jest piękny. Odnowiony, dodatkowo patrząc na pociągi które się tam zatrzymują i gdzie jadą czuć powiew orientu. Z resztą, nie wiem czemu ale na samym dworcu pachnie historią i przygodą :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wychodzimy z dworca i idziemy raczej bez celu powłóczyć się po tamtej stronie Stambułu - nie mamy wielkich planów na zwiedzanie, chcemy przyjrzeć się jak funkcjonuje miasto gdzie turyści są rzadkością.

Obrazek

Dolmusze - to ważna informacja, jeżeli chcemy jechać "gdzieś dalej" to jest doskonałe miejsce by sobie to umożliwić bez bankructwa - busiki prywatne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cóż, tamta strona nie różni się od przeciętnego europejskiego, zachodnio-europejskiego miasta. Parki, czyste podwórka i place zabaw dla dzieci. Wygląda to nawet dużo lepiej niż w przeciętnym polskim mieście...

Kiedy chwilkę odpoczywaliśmy patrząc na piękną panoramę Złotego Rogu przyszedł do nas kot, wcześniej karmiony przez starszą Panią. Co ciekawe zagadała do nas - po dłuższej chwili i próbie nawiązania dialogu Polsko-Tureckiego, okazało się że była zachwycona kolorem oczu i wyglądem piękniejszej połowy wycieczki :)

Obrazek

i widok na Stambuł
Obrazek

Na dole znajduje się przystań Harem i stamtąd też odpływamy.

Jako, że było trochę chodzenia i zgłodnieliśmy idziemy na rzeczony bazar. Wchodzimy do straganu gdzie smaży się ryby, jedno jest pewne - są świeże i w normalnych cenach.
Obrazek

więc zamawiamy, ja moje ulubione małe rybki a druga strona doradę :)

Obrazek

Obrazek

i dodatkowo napój od którego jestem uzależniony od niedawna (od pobytu w Berlinie nie w Stambule ;) ) - Salgam :) Na szczęście w Polsce można go kupić

Obrazek

A tu kucharz i szef ;)
Obrazek

i ostatni rzut oka na bazar:

Obrazek

Wracamy do pokoju bo trzeb się ogarnąć i jeszcze pobiec na bazar

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

na szczęście wychodzi słońce... więc parę słonecznych fotek :)

Obrazek

Obrazek

no i jeszcze parę fotek z bazaru który odwiedziliśmy by jeszcze raz poczuć ten klimat.. i zapach :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i pide - typowy chleb dla Stambułu

Obrazek

Wieczorem wybieramy się jeszcze na targ z okazji Ramadanu... ale o tym parę słów wkrótce...

cdn.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 28.02.2012 00:27

Znów z przyjemnością powłóczyłem się z Wami po Stambule. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
piter83pl
Cromaniak
Posty: 651
Dołączył(a): 16.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piter83pl » 04.03.2012 21:12

Wieczorem wybieramy się jeszcze na plac między Błękitnym Meczetem a Hagią Sofią. Jak już wspomniałem byliśmy w Turcji w czasie Ramadanu, tam też znajdował się rodzaj targu, który w pewnym sensie przypominał nasz świąteczny. Oczywiście przed zachodem słońca raczej nie powinno się jeść (co nie do końca jest respektowane), jednak na placu wszyscy gromadzący się czekają do zachodu słońca, gdy zapala się napis pomiędzy minaretami i kończą nawoływania imama. Jak widać na zdjęciach - trudno znaleźć miejsce do siedzenia, dodatkowo ciekawym faktem jest to, że prawie każdy przynosi swoje jedzenie i spotykają się całe rodziny.

Targ
Obrazek

Przed zachodem słońca
Obrazek

Obrazek

i same stoiska

marynowane warzywa
Obrazek

doskonały jogurt
Obrazek

kawa po turecku (wyśmienita)
Obrazek

Obrazek

Boza
Obrazek

Obrazek

Słodycze
Obrazek

Obrazek

Tak robi się baklawę
Obrazek

Obrazek

Obrazek

i jeszcze raz słodycze
Obrazek


i teatrzyk :)
Obrazek

Parę nocnych zdjęć
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

jutro wyjeżdżamy ze Stambułu...
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 04.03.2012 21:22

Turcja jest ok. :wink:
piter83pl
Cromaniak
Posty: 651
Dołączył(a): 16.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piter83pl » 05.03.2012 22:45

Turcja jest bardzo ok ! Część europejska infrastrukturą i ogólnym porządkiem bij Grecję na głowę, nie wspominając już o Bułgarii.

Nasze dni w Stambule minęły i czas było się spakować. Wyjechaliśmy koło 7 rano bo stwierdziliśmy, że im szybciej wyjedziemy tym będziemy mieli więcej czasu na podziwianie miejsc wzdłuż trasy, a nie będziemy kwitnąć w korku. Wyjechaliśmy i ... Stambuł jeszcze spał. Była sobota więc nie dziwi nas to ale z drugiej strony o tej porze w Warszawie korek jest dość słuszny. Ciekawostką jest że po 3-4 skrzyżowaniach jadać praktycznie spod samej Hagii Sofii wjeżdżamy na autostradę. Wyjazd ze Stambułu zajął nam ... 20 minut a było to ok. 30 km. Wyjechaliśmy ze Stambułu i zdecydowaliśmy się na drogę nad wybrzeżem, jest to cały czas droga dwu pasmowa, jednak miejscami dość mocno dziurawa. Powoli dojechaliśmy do Marmaraereglisi :)

Droga szła praktycznie nad morzem - zatrzymaliśmy się przy osiedlu domków jednorodzinnych. Zaparkowaliśmy się przed i zapytaliśmy stróża czy można wejść na plażę... nie miał z tym problemu. Było to osiedle domków wyglądających na całoroczne, ale chyba pełniących głównie funkcję letnią - wiele było pustych choć wyglądało że od czasu do czasu ktoś tam mieszka. Plaża była bardzo ładna, woda miała głęboki błękitny kolor i zdawała się bardzo czysta. Jedynym minusem była górująca nad osiedlem i samym morzem rafineria, choć była na tyle daleko że w niczym nie przeszkadzała.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Chodzimy troszkę po plaży, o dziwo dziś już jest ładna pogoda ;) i zbieramy się dalej do Tekirdagu - chcemy coś zjeść i zrobić zakupy. Droga nad wybrzeżem:

Obrazek

Market jeszcze nie otwarty, więc wjeżdżamy w osiedlu i znajdujemy małą kawiarenkę. W między czasie oglądamy typowe tureckie przedmieście w europejskiej części... i powiem tak, czysto schludnie i całkiem bogato :) Widzimy, że kawiarnia i piekarnia dopiero się otwiera więc przeszliśmy się nad morze. Cóż plaży nie było, raczej kamienie pełne glonów :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spacerek po osiedlu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Traktor - targ z warzywami ;)
Obrazek

i sama piekarnia do której docieramy i jemy ... jak zwykle burka :)

Obrazek

Potem jeszcze zakupy w markecie i jedziemy w stronę Grecji. Droga jest różna, ale już za samym Tekirdagiem gubi linię brzegową i biegnie lądem. Lekkie pagórki, droga cały czas dobra choć niestety czasem jest dziurawa jak wspomniałem. Dojeżdżamy do Kesan i stwierdzamy, że warto by było jeszcze zobaczyć wybrzeże egejskie. Mijamy poligon i koszary (do Grecji tuż tuż) i jesteśmy nad morzem. Niestety nie przypomnę sobie dokładnie jaka to miejscowość ale to gdzieś w okolicy Vakif nad morzem Egejskim. Po drodze jeszcze wlewamy 10 litrów paliwa za ok. 100 zł ... makabra, na za długo nie wystarczy ale spokojnie dojedziemy do Grecji, tam jest choć odrobinę taniej. Parkujemy przy plaży na obrzeżu miasteczka i idziemy na plażę, ładna czysta piaskowa plaża z baaardzo łagodnym zejściem. Głęboko robiło się dopiero po dobrych kilkudziesięciu metrach, pierwszy raz coś takiego widziałem. Ciekawy był też zupełny brak fal i baaaardzo przejrzysta woda.. jak nie na plaży piaskowej. Zadziwiająco jednak woda była dość chłodna...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn.
Ostatnio edytowano 07.03.2012 16:04 przez piter83pl, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.03.2012 07:26

Cześć Piter :D

Z przyjemnością pooglądałem sobie Stambuł, pogoda nie dopisała, ale teraz mam nadzieję będzie już lepiej :cool:

Tak sobie planujemy tegoroczne wakacje i nie ukrywam, że interesują nas te okolice które pokazujesz, może wreszcie nadejdzie ten czas by przełamać obawy i przekroczyć tę magiczną granicę Europy 8O :wink: .

A plaże, zwłaszcza ta ostatnia, bardzo fajne :D

Czekam na cd.

Pozdrawiam
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.03.2012 07:48

piter83pl napisał(a): Część europejska infrastrukturą i ogólnym porządkiem bij Grecję na głowę, nie wspominając już o Bułgarii.....

Część azjatycka jest podobna, szczególnie drogi których możemy im tylko pozazdrościć.

Fajnie było pooglądać Istanbul Twoimi oczami, tym bardziej że mam już zabookowane bilety na weekend majowy ;-)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 06.03.2012 18:15

Fajnie było powłóczyć się z Tobą po Istambule 8)

Przednieścia również ciekawe , podobnie jak całe wybrzeże czarnomorskie Turcji - znajomi przejechali Camperem z Istambułu do Batumi i twierdzą że "Grecja im nie potrzebna" , więc coś w tym musi być :wink:


Pozdrawiam
Piotr
piter83pl
Cromaniak
Posty: 651
Dołączył(a): 16.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piter83pl » 12.04.2012 19:59

Wieczorem dojechaliśmy na Chalkidiki. Generalnie po drodze mieliśmy trzepanie na granicy, nie jakieś straszne ale trzeba było wyjąć bagaże itd. Nie lubię tego robić bo traci się czas. Wyjęliśmy więc walizki i czekamy ... po 5 minutach pokazuje na zegarek, tzn. na to miejsce gdzie jest zegarek ;) że jednak trochę się nam śpieszy. Po chwili przyszedł Grek i zaczął oglądać auto, pytanie gdzie pracuje itd. o to gdzie jest bak w aucie... nota bene nie miałem o tym pojęcia. Summa summarum skończyliśmy kontrole na rozmowie o tym że Grecja idzie na dno, bo w tym kraju nic się nie produkuje, że cięcia są wszędzie i jak tak dalej pójdzie to w zimę ludzie będą palić tym co narąbią w lesie. Potem krótka informacja turystyczna, że warto pojechać na Chalkidiki ... Pożegnaliśmy się bardzo serdecznie i miło :)
Autostrada w Grecji puściutka, nowa i miejscami naprawdę malownicza. Można jechać szybko i bardzo sprawnie. Po drodze mijamy Kavalę, która można pięknie podziwiać z parkingu praktycznie przy samej autostradzie.

Obrazek

Obrazek

Robi się już powoli ciemnawo, podjeżdżamy do Stavros na Chalkidiki oglądamy hotel, jednak to nie dla nas, jedziemy dalej. Po paru kilometrach jest Olympiada - mniejsza, bardziej kameralna miejscowość. Ciekawe czy będą miejsca, pytamy tu i tam ... brak. Cóż to najbardziej oblegany weekend w Grecji. W końcu znajdujemy pokój, narożny za 40 euro za dobę - zostajemy na dwie, z dwoma balkonami i fajnym widokiem na miejscowość. Jesteśmy zmęczeni, dobrych kilkaset km za nami idziemy na kolację. Siadamy w jednej knajpce... i okazuje się że domowe wino jest niesamowicie pyszne... tak tego i ośmiornicy było mi trzeba :) Cenowo jest b.przyzwoicie, taniej niż na Lefkadzie.

Następnego dnia wybieramy się na objazd pierwszego od wschodu palca Chalkidiki. Ponad połowa tego półwyspu jest niedostępna ... znajduje się tam republika mnichów, którzy rocznie wpuszczają bardzo limitowaną liczbę turystów i wymaga to dość skomplikowanych procedur. Wkładamy ubranie plażowe... robimy tak:
Obrazek

i zaczynamy wycieczkę od plaży do plaży - mamy niestety tak że po ok. 30min do 1h plażowanie nam się nudzi. Ja biorę tradycyjnie rurkę i maskę i mam zamiar poznać parę ciekawych miejsc pod wodą.

Z tyłu zostawiamy Olympiadę
Obrazek

Jedziemy do ostatniego miasteczka, które znajduje się mniej więcej w połowie półwyspu - Ouranopoli. Plaża w miasteczku jest bardzo ładna... duża, szeroka i czysta. Woda ma piękny znany z morza Jońskiego kolor.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na miejskiej plaży nie zostajemy długo, jedziemy kawałek dalej i obok dziwnie zmaltretowanej, ale nowej sali gimnastycznej (wybudowanej w środku niczego) parkujemy auto i idziemy poleżeć na kamyczkach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ja chwilę pływam z rurką i maską, trochę się plażujemy i jedziemy dalej. Plaża jest praktycznie pusta i bardzo ładna.

Bo drodze mijamy punkt widokowy:

Obrazek

Obrazek

Odwiedzamy jeszcze trzy albo cztery plaże, nie na każdą bierzemy aparat bo praktycznie nie przebieramy się tylko schniemy i jedziemy dalej. Fajne jest zróżnicowanie miejsc, są plaże raczej rodzinne, a także takie gdzie gra fajna muzyka i bawią się młodzi ludzie. Dla każdego coś miłego i nikt nikomu nie wadzi, nie podoba się? Można jechać gdzie indziej. Na ostatniej widać kempingi...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po dniu praktycznie w 100% na słońcu jesteśmy bardzo mocno opaleni, aż niesamowite jak mocno, bo praktycznie nie leżeliśmy na słońcu.

i jeszcze parę fotek z wieczornej Olympiady... spokój cisza.. nic się nie dzieje ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i kolacja
Obrazek

Obrazek

i nocne widoki...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 13.04.2012 07:07

Obrazek

Wygląda całkiem przyjemnie w porównaniu do wcześniejszych mocno "zaparasolkowanych" i tłocznych.


Pozdrawiam
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.04.2012 07:20

piter83pl napisał(a):w zimę ludzie będą palić tym co narąbią w lesie.

Czyli będzie tak jak w wielu miejscach w Polsce... u nas ludzie przywykli ale dla Greków to nowość :? . Zimy trochę łagodniejsze mają, jak widać przeżyli :wink:

Kavala jest rzeczywiście bardzo ładnie położona, pamiętam jak dziś gdy wyjechaliśmy z lądu nad morze i zobaczyliśmy biel domów na jego tle...
Zwiedzać tam za bardzo nie ma co, ale z twierdzy ładnie widać całe miasto.
Mam do niego sentyment :wink: bo nie licząc Kastorii, tam właśnie rozpoczęliśmy nasze greckie wakacyjne epizody :cool:

piter83pl napisał(a):Autostrada w Grecji puściutka, nowa i miejscami naprawdę malownicza.

Być może w tym roku z niej skorzystam, więc zapytam czy były jakieś opłaty za przejazd?

A tak w ogóle... sympatyczne fotki wypluwa z siebie Twój NEX :cool:

Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
... okrężną drogą do Stambułu...cz.VII(Chalkidiki) - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone