napisał(a) Zbigniew Małecki » 13.03.2003 22:12
Znam jedno miejsce nad otwartym morzem z fantastycznym skalistym wybrzeżem (klifem) a nad nim przepiękny sosnowy las. Na tych skałach w bezpiecznych odległościach od siebie, niczym "małpy, nagusy ludzkie" a między nimi od czasu do czasu zwykli tekstylni. Pełna tolerancja, zero podglądactwa. Tam chodzili ci którzy chcieli mieć ciszę, szum morza i jak najmniej towarzystwa. Pozostali wczasowicze chodzili nad zatokę. No tak, tylko jest jeden problem, to nie ten kierunek gdyż jest to na Istrii w Tunaricy. Inne rozrywki są też w pobliskim Rabaczu-Labinie. A tak przez ciekawość to te skałki mają służyć jako plener fotograficzny, miejsce wspinaczek czy jak wyżej? Pozdrawiam.