napisał(a) krisb » 29.01.2007 23:26
piotrulex napisał(a):krisb napisał(a):okolice Labin
jak tam urlopik
a podziękować podziękować .... krótko ale dobre i to.
Labin: fajne miejsce do zrobienia zakupów, duuużo taniej niż w Rabac.
A sam Rabać: fajne miejsce dla młodych ludzi szukających knajp, baletów itd ale ja wolę ciszę, spokój - dzieci o 21:00 w lózku, ja z Szanowną Żoną na taras i cisza.... miodzio. A w Rabac masz ze 4 dość duże hotele więc pełno ludzi w wodzie i na deptakach, muza do 24:00 choć trzeba przyznać że dość stonowana i nie umca umca tylko muzyczka dla gości hotelowych, dancing'i...
Nie żałuję, widziałem kawałek Istrii, UCKA zaliczona, piękne widoki koło Rijeki również, miałem piękny widok z tarasu, cudownych gospodarzy (kartkę na święta nam przysłali!), ale... Dalmacja południowa.... łezka w oku. I już zaklepana na wakacje 2007 (Korcula naturalnie). Znajomi w pracy patrzą na mnie jak "na osła" - Oni planują narty a ja mam letnie zaklepane
I zdecydowanie zalecam drogę przez Ljubljanę niż przez Zagrzeb, 3h do przodu w naszym konkretnym przypadku.
Oczywiście Asterix się spisał, gorzej z instalka LPG w której cewka padła 105km za Wiedniem jadąc TAM.... Jedyny plus: uwerzyłem że Astra może mało spalić na Pb (chyba chorwackiej): zatankowałem na granicy Cro-Slo koło Rijeki i nastepne tankowanie w Boboszowie. A do 140 na trasie było, więcej to katorga dla X14NZ - wiesz o czym piszę
Fajnie było, może kiedyś wpadnę na Istrię, ale na razie żyję Korculą. I obawiam się że to dłuższe zauroczenie.
pozdrawiam serdecznie!! również AK, żałuję że tam nie zaglądam - doba za krótka
3m się.