Okolice Dubrownika

Witam, właśnie mój urlop uległ przesunięciu na drugą połowę września. W związku z tym postanowiłam pojechać bardziej na południe/wschód niż planowałam. Mam parę pytań, liczę bardzo na podpowiedzi.Jedziemy z Jeleniej Góry, z 4-latkiem.
1. Czy lotnisko w okolicach Cavtatu bardzo jest uciążliwe? Szukamy jakiejś spokojnej miejscowości z łądną starówką i patrząc pobieżnie po zdjęciach jest ok.
2. Czy warto wziąć rowery? Mąż będzie mieć małolata w siedzisku.
3.Czy znajdę jakąś ładną plażę? może już nie na kąpiele, ale do posiedzenia.
W planach mamy bardziej zwiedzanie i kręcenie się po okolicy ( 1 dzień do Montenegro- jeszcze się nie zgłębiłam w temacie, na pewno wzgórze Srd i Dubrownik), wracamy przez BiH-Kravica, Blagaj i 2 dni w Mostarze.
Lijepo molim o jakiekolwiek wskazówki,
pozdrawiam

A co chcesz robić 2 dni w Mostarze?

W sumie 2 noce. Chcę mieć jeden dzień na spokojne zwiedzanie. Z dzieckiem jeszcze nie poszaleję, trzeba znajdować atrakcje też dla niego (lody, głaskanie piesków, spacer po parku). A z rana ruszyć w drogę powrotną.

To ja się pozwolę podpiąć pod temat i pytania koleżanki, jako że już planuję kolejny wyjazd (chociaż dopiero wróciłem z tegorocznego - ale ja już tak mam ) - i również biorę pod uwagę rejony Dubrownika.

Zależy mi na miejscowości większej - żeby było sporo ludzi, dużo knajpek i sklepów otwartych do późna i wieczorny gwar (może być nawet tłok). Z Google Earth wychodzi mi również, że najlepszy będzie Cavtat, ale....

czy tam są w ogóle jakieś normalne plaże z drobnymi kamykami? Czy same skały i beton?

Raul73 napisał(a):
czy tam są w ogóle jakieś normalne plaże z drobnymi kamykami? Czy same skały i beton?

http://www.chorwacja.croatia4u.org/foto ... Cavtat.htm

Czy lotnisko w okolicach Cavtatu bardzo jest uciążliwe?

Jak dla mnie tak, byłem tam tylko przez kilka godzin i te nisko latające samoloty trochę mnie wkurzały.
Wg mnie w Cavtacie ( początek września ub. roku) za dużo jest turystów więc wybłałem inną miejscowość - Mlini.

krakuscity napisał(a):http://www.chorwacja.croatia4u.org/foto ... Cavtat.htm

No i jest pięknie - dzięki wielkie!:D

Wg mnie w Cavtacie za dużo jest turystów

I to jest miejscowość w sam raz dla mnie - super!

krakuscity napisał(a):
Wg mnie w Cavtacie ( początek września ub. roku) za dużo jest turystów więc wybłałem inną miejscowość - Mlini.

I dobrze Januszu wybrałeś Wg mnie w Mlini jest wszystkiego w sam raz - ani za dużo ani za mało ...

wojan napisał(a):

krakuscity napisał(a):
Wg mnie w Cavtacie ( początek września ub. roku) za dużo jest turystów więc wybłałem inną miejscowość - Mlini.

I dobrze Januszu wybrałeś Wg mnie w Mlini jest wszystkiego w sam raz - ani za dużo ani za mało ...

To ja pozwolę sobie zapytać się czy w rzeczonym Mlini są żwirowe plaże? Na fotach widziałem betonowe, ale pewnie widziałem jakiś fragment Mlini.

A teren jaki,jeżeli chodzi o jazdę rowerem? Małe górki nie są problemem,aby tylko nie było jak na Peljescu.

Jak już wyżej pisałem w Mlini jest po trosze wszystkiego Są plaże betonowe, są kamieniste ale najwięcej jest żwirkowych

Magda75 napisał(a):A teren jaki,jeżeli chodzi o jazdę rowerem? Małe górki nie są problemem,aby tylko nie było jak na Peljescu.

Witam i podbijam temat. Jak to jest z tym rowerami w okolicy Mlini? Warto je wieźć z PL czy raczej sobie odpuścić? Nie chodzi mi o żadne ekstremalne jeżdżenie, tylko czy jest choćby możliwość spokojnego poruszania się wzdłuż wybrzeża.

Pozdrawiam

jkarB12 napisał(a): ............... tylko czy jest choćby możliwość spokojnego poruszania się wzdłuż wybrzeża.

Pozdrawiam

Raczej spokojnie wzdłuż wybrzeża nie pojeździsz, bo spokojnych dróżek, ścieżek tam nie ma.Wzdłuz wybrzeża można w okolicy Zupy dubrowackiej jeździć tylko Jadranką, a ona spokojna nie jest ...

Dzięki, pytałem bo wg. planu jest tam coś wzdłuż plaży, od Sreberno do prawie Soline.

Rok temu w drugim tygodniu września w okolicach Dubrovnika były takie temperatury ,że nie było szans jeździć na rowerze. Chyba ,że ktoś lubi się męczyć i jednocześnie smażyć w 35-38 stopniach na full słońcu bez żadnej chmurki. Siedzenie bez wody było uciążliwe, a co dopiero jazda na rowerze To dla hardcorów

Cavtat odwiedziłam w kwietniu, na jeden dzień tylko i bardzo mi się spodobał - cisza i spokój, w sezonie na pewno wygląda to inaczej, ale samo miasteczko urocze