napisał(a) ally » 13.05.2006 13:41
waldemort napisał(a):witam
Jak widzę każdy ma swój gust no i dobrze.
Jeśli pozwolicie dorzucę swoje trzy grosze.
W zeszłym roku miałem również dylemat z wyborem campu w okolicach Dubrownika.
No i natrafiłem na to forum. Po lekturze wybrałem camp Pod Maslinom. Jednak miałem jakieś dziwne przeczucie, że coś mi się tam nie spodoba. Pomimo to jechałem spokojny wiedząc, że obok jest inny cemp. No i na miejscu moje obawy się potwierdziły. Camp Pod Maslinom wywarł na mnie jak i również na mojej rodzinie nie najlepsze wrażenie. Niesamowita gęstwina drzew. Brak ogrodzenia. Tragiczne dojście do plaży. No i najważniejsze, plaża naprawdę taka sobie. To spostrzeżenia z 15 min. pobytu na tym campie. Następnie pojechałem na camp Rudine. Rodzinka po jego lustracji już nie chciała z niego wyjechać, zresztą ja również, mimo, że cena wyższa o ok. 40%. Również Rudine ma minusy, ale nie będę o nich pisał, ponieważ z tego, co wiem w tym roku jest zamknięty. Reasumują coś mi się wydaje, że super opinie o campie Pod Maslinom wynikają z tego, iż jest on naprawdę tani.
Należy podkreślić, iż jest to wyłącznie moje zdanie niekonieczni słuszne.
Jeśli pozwolicie napiszę swoje
Ja również w czasie ubiegłych wakacji wybrałam się na ten kemping aby zweryfikować liczne pozytywne opinie na jego temat. Niestety nie spełnia on moich oczekiwań i mam podbne spostzreżenia jak Waldemort.
Dla mnie Rudnine jest optymalnym wyborem, choć może rzeczywiście nie jest ceno prównywalny z Pod Maslinom. Ale jest przestrzeń, można znaleźć kameralne miejsca wśród skał, lub też dzew oliwkowych ( do dziś nie umiem zrozumieć tych którzy przy tak dużym wyborze miejsc lokowali swoej namioty w pełnym słońcu i na wprost toalet lub śmietnika
), są dwie plaże i owszem ... schody ale bez przesdy nie wykańczają a plaża ładna - druga całkiem spokojna i z zejściem ścieżką, do tego skłaki ( ale tu trzeba troszkę własnej inicjatywy).
Prawda jest taka, że ile turystów tyle gustów
A co do małych kemów i kempingów koło Cavtat. Z moich obserwacji wynika, że Orsacz to najlepsze miejsce na "zakotwiczenie" niezależnie od kempingu, który się wybierze. Kemping w samym Dubrovniku jak dla mnie odpada. Jest położonony w samym mieście, w dośc ruchliwym meijscu. Za Dubrovnikiem jest chyba klika kempingów ale tam z kolei jest zatoka, płytko i woda mętna - nie wiem może ktoś był na tych kempingach i może coś o nich powiedzieć wiecej. A w Cavtat to ja kempingów nie widziałam ... następne to Molunat.