Jak dla mnie piękna architektura ... no i te palmy...
ebolec napisał(a):... północny rejon Sarande jest bardziej swojski...
Hotel ,w którym mieszkaliśmy w Sarande znajduje się przy wyjeździe z miasta w kierunku do Ksamil. Początkowo zamierzaliśmy nawet tam spędzić urlop w hotelu Majestic, ale ostatecznie wybraliśmy Sarande i nie żałujemy
ebolec napisał(a): wyjechaliśmy odpowiednio wcześnie rano tak aby po południu dotrzeć do naszego sprzedawcy miodu. Postanowiliśmy zakupić po 1 słoiku miodu kasztanowego oraz miodu z migdałami i orzechami laskowymi. Po odnalezieniu miejsca gdzie kilkanaście dni wcześniej kupiliśmy miody okazało się, że naszego sprzedawcy nie ma (było natomiast jego puste stoisko) a na parkingu panuje popłoch... Okazało się, ze była kontrola sanitarna i pan inspektor z "Ministerstwa ds czegoś tam"-nie pamiętam choć pokazał mi swój identyfikator zarekwirował miody od wszystkich sprzedawców w związku z potwierdzonymi podobno wcześniej przypadkami oszustwa w jakości. Mnie "na boku" tenże inspektor powiedział, że nie pozwoli mi na zakup zabarwionego, rozpuszczonego cukru... Byliśmy na tyle zdeterminowani żeby jednak kupić te miody, że prosiliśmy inspektora o zgodę na ich zakup bez względu na wszystko... Nie zgodził się tłumacząc to uczciwością.
: