MRK napisał(a):Ja nie używam praktycznie innego nośnika. Obsesja fizycznych nośników:). Spotifaja nie mam. MP3 odrobionę. Na ścianie dużo płyt i z tych korzystam. Wiem, że teraz w nowych samochodach bieda właśnie z tym... ale skoro piszesz, że i tak nagłośnienie od czapy, to i tak pewno kręciłbym nosem:).
krutom napisał(a):
Teraz na kości 64 G zmieścisz kilkaset płyt. Dostęp do każdej natychmiastowy, nie ma kłopotu z pudełkami, a dowolny album odtworzysz w aucie wywołując go komendami głosowymi bez odrywania rąk od kierownicy.
krutom napisał(a):Kiedyś jeździłem z płytami. Były to kopie oryginalnych nośników.
Jak pomyślę, ze miałbym wrócić do tamtych czasów to ...
krzychu_72 napisał(a): a pod usb podpięty dysk 250GB z flacami wszystkich płyt...
MRK napisał(a):No jak się rzuca:). To trzeba z czcią odpowiednią:).
krutom napisał(a):SSD czy zwykły.
Zwykły na dziurze może odejść do "cyfrowej wieczności" jak głowica przydzwoni w talerz.
Wszystkie "flaki" na SSD powiadasz, trochę drogo kruca bomba, 1Tb prawie 1kPLN.
krzychu_72 napisał(a):MRK napisał(a):No jak się rzuca:). To trzeba z czcią odpowiednią:).
Celebrować to ja sobie mogę w domu winyle, w aucie jak wiemy nie bardzo są warunki do delikatnego obchodzenia się z płytami
bluesman napisał(a):o staromodności nie będe się zbywał z MRK...
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko