Zbyszko666 napisał(a):Za miesiąc i trochę, trzeba powoli robić jakieś zestawienia CD i podsumowania roku 2017.
Coś już się wybija? Bo jak dla mnie, to najciekawsze chyba przed nami. Listopad i grudzień mają ciekawe premiery
Zbyszko666 napisał(a):Za miesiąc i trochę, trzeba powoli robić jakieś zestawienia CD i podsumowania roku 2017.
MRK napisał(a):Zbyszko666 napisał(a):Za miesiąc i trochę, trzeba powoli robić jakieś zestawienia CD i podsumowania roku 2017.
Coś już się wybija? Bo jak dla mnie, to najciekawsze chyba przed nami. Listopad i grudzień mają ciekawe premiery
Zbyszko666 napisał(a):MRK napisał(a):Zbyszko666 napisał(a):Za miesiąc i trochę, trzeba powoli robić jakieś zestawienia CD i podsumowania roku 2017.
Coś już się wybija? Bo jak dla mnie, to najciekawsze chyba przed nami. Listopad i grudzień mają ciekawe premiery
Powiem Ci szczerze chyba poczekam do końca roku . Mój priorytet to CC , ale czy tak będzie. Na teraz ciężko mi to wszystko zestawić w jedną całość, co ukazało się do tej pory.
MRK napisał(a):Zbyszko666 napisał(a):MRK napisał(a):Zbyszko666 napisał(a):Za miesiąc i trochę, trzeba powoli robić jakieś zestawienia CD i podsumowania roku 2017.
Coś już się wybija? Bo jak dla mnie, to najciekawsze chyba przed nami. Listopad i grudzień mają ciekawe premiery
Powiem Ci szczerze chyba poczekam do końca roku . Mój priorytet to CC , ale czy tak będzie. Na teraz ciężko mi to wszystko zestawić w jedną całość, co ukazało się do tej pory.
Nowe CC, szczególnie po drugim wypuszczonym kawałku zapowiada się smakowicie. Czekam jeszcze na nową Antigamę, która niebawem. No i na początku grudnia nowy Morbid. Ciekaw jestem, co Trey tym razem przygotował.
bluesman napisał(a):polecimy jak zwykle starociem
krutom napisał(a):Ponieważ ostatnio odpaliłem gramofon (przeleżał spakowany 18 lat) zrobiłem remanent w płytach i znalazłem singla Tonpressu
Właśnie sobie puściłem.
Bronię się, ale chyba chwyta mnie winylowe szaleństwo.
Kupiłem już sobie nową wkładkę do gramofonu.
W tych krążkach jest magia, są wspomnienia, nostalgia.
Brzmią inaczej, niekoniecznie lepiej, ale jakość jest akceptowalna.
Gorsza dynamika, dźwięk czasem jak zza kotary, momentami coś trzaśnie, ale w zamian ciepło, okładka, teksty do przeczytania bez lupy i ta cała "obrzędowość" przy puszczaniu płyty.
Gitarzysta Jeff Waters komentuje:
“Klip zawiera graficzną interpretację prawdziwej zbrodni. Zawiera potencjalnie niepokojącą zawartość liryczną i obrazy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie jest to najprzyjemniejszy temat do opisywania, ale w świecie, w którym jestem autorem i muzykiem, takie historie mogą wydobyć piosenkę! I chociaż wiele utworów z nowego albumu ma pozytywne przesłanie, to w “Pieces Of You” takowego brak."