Pink Floyd - The Fletcher memorial home
"Dom pamięci Fletchera"
Zabierzcie gdzieś precz
Wszystkie swoje przerośnięte dzieci
I wybudujcie dla nich dom,
Dom pamięci Fletchera
Dla nieuleczalnie chorych tyranów i króli.
Tam będą mogli codziennie oglądać się wzajemnie
Na monitorach zamkniętego obwodu telewizyjnego,
By upewnić się, że wciąż istnieją rzeczywiście.
To będzie jedyne połączenie między nimi.
"Panie i panowie! Proszę pozwolić sobie przedstawić
Panów Reagana i Haiga,
Pana Begina z przyjaciółką,
Panią Thatcher i pana Paisleya,
Pana Breżniewa i spółkę,
Ducha McCarthy'ego,
Wspomnienie o Nixonie,
A na dodatek grupkę kolorowych, anonimowych,
Latynoamerykańskich multimilionerów."
Czyżby oczekiwali,
Że będziemy traktować ich z szacunkiem?
Tam mogą sobie polerować swe medale
I szczerzyć zęby w uśmiechach,
Czarować się nawzajem
I uprawiać swoje chwilowe gierki.
Bum, bum, bach, bach, padnij, nie żyjesz!
Bezpieczni pod kontrolą
Chłodnego, szklanego oka,
Mając pod ręką swoje ulubione zabawki,
Będą grzecznymi chłopcami i dziewczynkami
W swym domu pamięci Fletchera
Dla kolonialnych marnotrawców ciała i ducha.
Czy wszyscy już są?
Czy dobrze się bawicie?
Teraz można zastosować ostateczne rozwiązanie.
Tłumaczenie: Zofia Denkowska i Tomasz Beksiński
http://www.gdynia.mm.pl/~sularz/finalcut.htm#Dom