Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży. [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Stasiek18 napisał(a):P.S. Widzę że odwiedzałeś urocze zakątki Losinj na którym w ubiegłym roku spędziłem trochę czasu
Wiem, wiem, czytałem relację. Miałem tylko jeden dzień na Cres i Losinj. Kiedyś, studiując mapę zobaczyłem, że na koniec Losinija da się dojechać i postanowiłem, ze przy najbliższej okazji muszę na ten koniec świata dojechać. Droga nieco hardcorowa, ale po treningu na Hwarze ok. I dojechałem na sam dół, ale nie dało się tam na dłużej zostać, mały parking i wszystko zajęte. Ani jednego miejsca. Dojechaliśmy do końca parkingu i musieliśmy zawrócić.
I żeby nie było że OT, zjeżdżając słuchaliśmy J.M. Jarra Zoolook. Jakoś tak nam spasował do tych stromych serpentyn o szerokości jednej osobówki.
My tak mamy, że muzyka w aucie leci cały czas, a wchodząc często najpierw włączamy radio, a potem silnik.
Przesłuchałem wszystko z YT w wersji full album dając im drugą szansę. Kiedyś ich wygrzebałem dzięki Wikipedii szukając wszystkiego związanego progmetalem.
Trzeba będzie im dać chyba trzecia szansę. Jest w nich sporo tego co lubię, barokowe solówki, zmiany tempa, nastroju, pogięte mutrum (to uwielbiam). Nie przeszkadza mi wysoki wokal (lubię Helloween, DT). Są jednak bardzo powtarzalni, a chórki z poszczególnych nagrań czasem trudno odróżnić.
To pierwsze wrażenie po przesłuchaniu chyba z 5 płyt.
Dlatego słucham tylko tej, którą wrzuciłem. Więcej nie potrzebuję.
Pogięte metrum??? Oj...ja tez lubię, tylko musi być, że tak powiem... jeszcze coś w tym wszystkim. Wrzucę Ci takie tematy:
Animals As Leaders - jest opcja, że Ci wejdzie. Muza bez wokali. Może znasz, bo ostatnio coraz bardziej popularni. Mi nie wchodzi, bo nie ma tego czegoś właśnie. Technicznie kosmos. Fajne pomysły...ale dla mnie na dłuższą metę nie do słuchania.
Najlepszymi "łamaczami rytmów" są, jak dla mnie, Ci panowie:
Jak dla kapela z pierwszej 10:). Wybrałem kawałek w miarę spokojniejszy:). Nie wejdzie Ci, ale...łamią rytm i kruszą kości:).
Idąc dalej... Inny klimat, ale pogmatwane solidnie. Pewno znane... Fantomas, czyli Mike Patton i spółka
Baaardzo lubię.
Z progmetalowymi dźwiękami mam ten problem, że bardzo często jest to wszystko dla mnie przesłodzone. Technicznie super i w ogóle cacy,ale...tyle czasem miodu się wylewa, że mi się podnosi. Z DT chłonę bez zastrzeżeń jeden utwór, ale długi przynajmniej:
Nawet nabyłem na cd, co jest sukcesem. BTW, mam Awake na sprzedaż jakby co. Za grosze puszczę:).
Czasem jeszcze posłucham Threshold - Clone. Pewno to znasz. Stare dzieje. Wiem, że dalej grają, ale jakoś serca już brak.
BTW, mam jednego kumpla, który chłonie tego typu dźwięki. Nawet takowe dźwięki grał.
Możesz poszukać po sieci. Znajdziesz płytki bez problemu. Imo, baaaardzo solidne prog granie w PL.
A tutaj to uderzyłeś w czuły punkt. Oba Keepery plus Walls Of Jericho to dla mnie kanon heavy metalu. Jedne z pierwszych płyt, które zajeżdzałem do bólu na moim Kasprzaku... dokładnie takim, tylko napis brzmiał Kasprzak (nawet takie kasety miałem jak poniżej)
Aaaa...jeszcze jeden Helloween był katowany. Koncertówka Live In The U.K. Co tam się działo na tym gigu!!!:)
Potem, jak dla mnie, mogliby już nie nagrywać płyt:).
MRK napisał(a):No Romuald... Chuck Billy na min. The Gathering też czasem pojedzie jakimś rykiem .
Akurat ten gość ma u mnie wyjątkowe względy...
krutom napisał(a):I żeby nie było że OT, zjeżdżając słuchaliśmy J.M. Jarra Zoolook.
Jest tam prawie dyskotekowy Zoolookologie Z twórczości tego pana wolę jednak bardziej klimatyczne i galaktyczne, w sam raz do oglądania gwiazd na czystym niebie "Oxygene" i następne "Equinoxe".
MRK napisał(a):Czasem jeszcze posłucham Threshold...
No nie wiem... Zanosi się na kolejną płytkę, którą trzeba będzie najpierw pożyczyć od ruskich i sprawdzić, czy w ogóle jest sens wywalania pieniędzy...:/. Machine Head chyba chcą trzymać zasadę nagrywania płyt albo bardzo dobrych, albo złych.
Jest tez klip do nowych CC , ale nie wrzucę na forum. bo niepełnoletni mogą przeglądać forum:). Klimacik gore...
MRK napisał(a): BTW, mam jednego kumpla, który chłonie tego typu dźwięki. Nawet takowe dźwięki grał.
Możesz poszukać po sieci. Znajdziesz płytki bez problemu. Imo, baaaardzo solidne prog granie w PL.
....
No co ty, mam wszystko co udało mi się zdobyć w Rockserwisie. U Idiotów nie było. Często słuchaliśmy ich w samochodzie z żoną i córką. Musiałem sprzedać (auto) bo mu się szyby telepały.
I nie zawaham się użyć: kurwa, czemu takie kapele nie są w stanie wyżyć z muzyki w PL
Dream Theataer mam wszystko, ze studia, life, na CD, BluRay, DVD. Tu mamy pewnie sporą rozbieżność, ale dla mnie DT to pewne miejsce w mojej subiektywnej top 10.
Do reszty odniosę się. Muszę posłuchać. Niektórym czasem trzeba dać szansę.
A tu jeszcze Romek Tesle podrzucił. Ale ta doba jest krótka
weldon napisał(a):Malcolm. Szkoda ... To mało powiedziane ... :/
Szkoda. Wiadomość o chorobie Malcolma ukazała się jakiś czas temu wraz ze wzmianką o nowej płycie AC/DC, zapowiadanej na grudzień. Ma go zastąpić kuzyn z klanu Young'ów w obiecywanej na 2015 trasie koncertowej, promującej nowy album. Więcej tutaj.
weldon napisał(a):Malcolm. Szkoda ... To mało powiedziane ... :/
Szkoda. Wiadomość o chorobie Malcolma ukazała się jakiś czas temu wraz ze wzmianką o nowej płycie AC/DC, zapowiadanej na grudzień. Ma go zastąpić kuzyn z klanu Young'ów w obiecywanej na 2015 trasie koncertowej, promującej nowy album. Więcej tutaj.
Poszli w ślady Scorpions. Pożegnalną trasę koncertową rozpoczęli w 2010. Nie wiem czy nie trzeba się będzie przyzwyczaić to tych "pożegnalnych" tras . Trochę to nie jest gra fair. Moim zdaniem nie do końca uczciwy i przemyślany sposób na podniesienie sobie frekwencji na koncertach (czytaj - dochodów).
krutom napisał(a):Wydaje się że 2014 zakończy się mocnym akcentem. Niebawem ukaże się nowa płyta Pink Floyd
Też na nią czekam z niecierpliwością.
"10 listopada - to data premiery The Endless River, pierwszej od 20 lat płyty studyjnej Pink Floyd. Album zawierać ma materiał z sesji z 1993 i 94 roku, w których uczestniczyli David Gilmour, Rick Wright i Nick Mason. W produkcji płyty brali udział David Gilmour, Martin Glover, Andy Jackson i Phil Manzanera. Album w większości ma zawierać muzykę instrumentalną."
weldon napisał(a):Malcolm. Szkoda ... To mało powiedziane ... :/
Szkoda. Wiadomość o chorobie Malcolma ukazała się jakiś czas temu wraz ze wzmianką o nowej płycie AC/DC, zapowiadanej na grudzień. Ma go zastąpić kuzyn z klanu Young'ów w obiecywanej na 2015 trasie koncertowej, promującej nowy album. Więcej tutaj.