Ogólna dyskusja na tematy muzyczne

"Night In The Ruts" z 1979 "załatwił" już nieco wyżej Krutom.

AEROSMITH - 1982 - LP "Rock In A Hard Place"
Rock In A Hard Place (Cheshire Cat)
Lightning Strikes
Jailbait

AEROSMITH - 1985 - LP "Done With Mirrors"

Let The Music Do The Talking
My Fist Your Face
The Hop

Wspomnę tylko, że przywołane przez Ciebie tutaj utwory "Dream On", "Toys in the Attic" oraz "Walk This Way", zostały umieszczone na liście 500 utworów, które ukształtowały rock'a.
Lista jest utworzona przez Rock and Roll Hall of Fame - muzeum rock and roll'a w Cleveland.

walp napisał(a):Wspomnę tylko, że przywołane przez Ciebie tutaj utwory "Dream On", "Toys in the Attic" oraz "Walk This Way", zostały umieszczone na liście 500 utworów, które ukształtowały rock'a.
Lista jest utworzona przez Rock and Roll Hall of Fame - muzeum rock and roll'a w Cleveland.

Nie może być inaczej .

Przyznam, że na mojej półce są zespoły których mam więcej płyt. Jednak Aerosmith nie można odmówić wkładu w historię rocka. Dlatego jadę we czwartek do Łodzi ich zobaczyć pierwszy i prawdopodobnie ostatni raz w życiu.
..................................................................................................................................................
AEROSMITH - 1987 - LP "Permanent Vacation"

Rag Doll
Magic Touch
Dude (Looks Like A Lady)

romuald22 napisał(a):..................................................................................................................................................
AEROSMITH - 1987 - LP "Permanent Vacation"

Rag Doll
Magic Touch
Dude (Looks Like A Lady)

Z tej płyty dorzuciłbym jeszcze luzacki St. John
oraz Hangman Jury nawiązanie do korzeni, do bluesa.

Nie było jeszcze chyba kawałka, od którego zaczęła się moja przygoda z Aerosmith. Come together zobaczyłem pierwszy raz w kinie na filmie "Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band "
Cover okazał się dla mnie znacznie lepszy niż oryginał. Potem w 1981 roku kupiłem w Zagrzebiu za kieszonkowe album Greatest Hits 1973 - 1988. I tak mi już zostało. Uzbierałem prawie wszystkie płyty studyjne. Prawie, bo ostatnie jakoś mnie już nie biorą.

Romek, udanego koncertu. Mam nadzieję że coś napiszesz, choć to kupa roboty.

Miałem jechać na Aerosmith, Black Sabbath, Avenged Sevenfold, no właśnie.... miałem
Kto wymyśla koncerty w środku tygodnia?

krutom napisał(a):...
Romek, udanego koncertu. Mam nadzieję że coś napiszesz, choć to kupa roboty.

Dzięki Tomku.
Może coś "skrobnę" . Choćby, że było fajnie albo do d..y. Mam nadzieję, że przeżyję, a nie jak MRK. Po Anthraxie chłop zaginął, a prosiłem żeby jakiś komentarzyk pokoncertowy strzelił .
....................................................................................................................................
AEROSMITH - 1989 - LP "Pump"

Young Lust
Love In An Elevator
Janie's Got A Gun

romuald22 napisał(a): Mam nadzieję, że przeżyję, a nie jak MRK. Po Anthraxie chłop zaginął, a prosiłem żeby jakiś komentarzyk pokoncertowy strzelił

Możesz sam wybrać się na Anthraxa który 11.07 będzie w Wawie http://pl.sonisphere.eu/uncategorized/sonisphere-festival-2014-kolejne-zespoly-ogloszone-w-dniu-dzisiejszym/

romuald22 napisał(a):Mam nadzieję, że przeżyję, a nie jak MRK. Po Anthraxie chłop zaginął, a prosiłem żeby jakiś komentarzyk...

Nie zaginął, ale...serce Mu się kraje. Na koncerty w tygodniu rzadko kupuje bilety wcześniej. Tym razem zasada ta zdała egzamin. Pod koniec dniowki miałem gości z Francji, a ze u mnie w robocie po angielsku to praktycznie nikt...Anthrax poszedł się...właśnie tam. Goście naduzyli trochę gościnności. Moja dniowka przeciagnela się o kilka godzin:-/.

I dupa...

Cesarok napisał(a):Możesz sam wybrać się na Anthraxa który 11.07 będzie w Wawie

Jakby człek miał worek pieniędzy i trochę bliżej...

MRK napisał(a):Pod koniec dniowki miałem gości z Francji, a ze u mnie w robocie po angielsku to praktycznie nikt...Anthrax poszedł się...

To szkoda.
Ale że Francuzi mówią po angielsku?
...................................................................................................................................................
Z następnej płyty ciężko coś wybrać. Hicior za hiciorem . Może coś mniej znanego.

AEROSMITH -1993- LP "Get A Grip"

Eat The Rich
Fever
Line Up

AEROSMITH - 1997 - LP "Nine Lives"
Nine Lives
Something's Gotta Give
Falling in Love (Is Hard on the Knees)

Na LP3 było ok. 20-stki utworów Aerosmith.

Absolutny rekord należy do Amazing, który gościł na liście 31 tygodni, w tym 4 tyg. na pierwszym miejscu.

Udanego koncertu.

Wczorajszy dzień w Łodzi przeszedł do Historii na tak fenomenalnym koncercie nie byłem od dawna, oczywiście mowa tutaj o Black Sabbath. Ozzy oby tak dalej z forą i mam nadzieję ,że jeszcze raz zawitają do Polski. Lecz w tym przypadku mam akurat mieszane uczucia, bo gdzieś w sieci krązyły plotki ,że to jedyne i ostatnie tournee

O Aerosmith będzie. Jak się zbiorę w sobie. Bo na razie praca, sezon grillowy, Mundial, pogoda, rower, kobieta.
Same kłody pod nogi.

Dzisiaj pomiędzy tymi wszystkimi niedogodnościami zauważyłem polską nowość. LP " Devil's Share".
Brzmi zaj....ście mięsiście...

CORRUPTION
Regression
Hang'N'Over - (koniec utworu grilowy )

Coś nowego?
Proszę.

SLASH
World On Fire

GODSMACK
1000hp

Wy tu gadu-gadu ,a echo polskiego koncertu Aerosmith jakby coraz dalsze.

Co tu dużo gadać - koncert był znakomity.
Wielopokoleniowa publika bawiła się świetnie. Akustyka jak dla mnie lepsza niż w Spodku.
Przed Aero godzinę grania bardzo lubianego przeze mnie Alter Bridge już wywołało mrowienie .
Początek koncertu oryginalny z kamerą plączącą się po backstagu i pokazującą na telebimie muzyków przygotowujących się do koncertu. Przez pewną chwilę "przerabiamy" też zaczerpniętą z ostatnich większych imprez sportowych modę na pokazywanie na telebimach "ustrzeloną" kamerą publikę. Duży aplauz wzbudza "ustrzelona" blondyna, która natychmiast to zauważywszy błyskawicznie obnaża swe całkiem dorodne piersi. Trwało to na tyle krótko, że dopiero nazajutrz dowiedziałem się, że ową panią była gwiazda polskiej sceny o pseudonimie Doda. A później się dziwi czy obraża, że na jej koncertach krzyczą - "Doda pokaż cycki" .

Instrumentarium Aero oczywiście bez zarzutu, do precyzji tonacji głosu Tylera można by się czasem doczepić ale właściwie po co? Na jutiubowych filmikach jest to jakby wyraźniej słyszalne niż w rzeczywistości. Może mu ten wąsik czasem przeszkadzał . I tak szacun dla niego, że tak dobrze nauczył wypowiadać się nazwę miasta w którym się to odbyło.
A przebiegło to wszystko tak: (paru utworów nie udało mi się znaleść - dałem z innych koncertów)

AEROSMITH - ŁÓDŹ 12.06.2014.

Eat The Rich
Love in an Elevator
Cryin'
Oh Yeah - z Brazylii
Jaded
Livin' On The Edge
Last Child - z Helsinek
Rag Doll
Freedom Fighter - z Helsinek
Same Old Song and Dance - z Milanu
Toys in the Attic
Janie's Got a Gun
I Don't Want to Miss a Thing
No More No More
Come Together
Dude (Looks Like a Lady)
Walk This Way
BIS:
Home Tonight/Dream On
Sweet Emotion

A TUTAJ w skrócie całość.

Warto było.
Pozdrawiam.