krutom napisał(a):Wspominałem jakiś czas temu. Naszych, grających całkiem przyzwoicie jest znacznie więcej tylko ich w radiu nie puszczają.
Zdarzają się jednak wyjątki.
Ostatnie notowanie LP3, a w nim na 2 miejscu Riverside
The Depth Of Self-Delusion z ostatniej płyty. Ostatnio nie chce się odczepić.
Odnośnie radia napiszę jeszcze poniżej, a odnośnie Riverside...ta płytka nie wychodzi z odtwarzacza, na zmianę z jeszcze jedną, ale już tu nie będę wrzucał, bo zrozumienia nie odnajduję
. Riverside nagrało płytę bardzo dobrą płytę! Zresztą...kolejną:).
romuald22 napisał(a):CHEMIA
Tą kapelę usłyszałem po raz pierwszy właśnie poprzez radio. Dupy mi nie urywa, bo to nie do końca mój klimat, ale cieszy japę, że to Polacy! Solidne granie...osobiście podciągnąłbym to pod Stone Sour, choć zbyt wiele Chemii nie słyszałem.
DCK napisał(a):Chyba nie, ja głosuje już dłuższy czas, a listy słucham od ponad 20 lat i widać że ostatnio pojawia się cięższa muza np. Megadeth, Iron Maiden nie mówiąc o Soundgarden, Alice in Chains, DP czy Black Sabbath. Lista jest.....specyficzna po prostu
Cięższe granie pojawiało się na LP3. To najcięższe najczęściej nie wychodziło poza Poczekalnię (vide
Behemoth - Ov Fire And The Void, najwyższa pozycja 45), ale było. Nie liczę okupowania numero uno przez Nothing Else Matters, ale przecież takie Master Of Puppets, czy Fear Of The Dark, radziły sobie na LP3 świetnie. Do tego można dorzucić Acid Drinkers, Helloween, Accept... Nawet, jak byłem gówniarzem, kiedy lista leciała raz w piątek, raz w sobotę, pojawiały się jakieś perełki. Jasne, zawsze było więcej polskiego grania plus ulubione smęcenia Niedźwiedzia, ale raz na jakiś czas wyskakiwał jakiś konkret:)...a skoro o konkretach...
DCK napisał(a):Ostatnio jedna młoda osoba wychowana na Esce Rock stwierdziła, że LP3 jest bardziej rockowa niż granie w ER więc coś w tym musi być
Słusznie stwierdziła ta młoda osoba... Eska Rock to taki sam shit, jak eremefy, zetki i inne eski. Za to, że mają w nazwie Rock powinny dostać po pysku. Posłuchajcie kiedyś przez cały dzień tej stacji. To jest jakaś masakra. Muzyka z pogranicza pop/rock, ewentualnie ciut mocniejszy pop, czaaaaaasem się coś trafi, co z pełną świadomością można nazwać ROCKIEM. Prowadzący są na takim samym poziomie, jak Ci z rmf maxxxx (jakoś nie mogę napisać tej nazwy z wielkiej litery
). Idiotyczne gadki, traktowanie słuchacza jak debila, żart na poziomie gimnazjum.... Promują niemiłosierni shit, który pewno wytwórnie nie mogą upchnąć gdzie indziej.
Jak dla mnie w moim rejonie bezapelacyjnie nic nie może konkurować z Antyradiem. Wiem, że nie wszędzie dostępne, ale południe Polski plus Wawa są w zasięgu. Proszę...oto ostatnie zestawienie Turbo Top, czyli LP Antyradia:
1. Orbita Wiru - D.N.A.
2. Hunter - O Wolności
3. Farben Lehre - Anioły i demony
4. Pampeluna - Legenda o lustrze
5. Slayer - Cult
6. Rammstein - Mein Herz Brennt
7. Acid Drinkers - Andrew's Strategy
8. Riverside - The Depth...
9. AC/DC - War Machine
10. Iron Maiden - Wasted Years
11. Slash - Anastasia
12. Strachy Na Lachy - I Can't Get No ...
13. Anti Tank Nun - Devil Walks
14. Alice In Chains - Stone
15. AmetriA - Zbrodnia
16. Queens Of The Stone Age - My God Is The Sun
17. Godsmack - Voodoo Too
18. Chemia - My Ego
19. Guns N' Roses - Street of Dreams
20. Avenged Sevenfold - Carry On
Tutaj widzę Rock, w esce rock tego już nie widzę. To w Antyradio posłucham ciekawych wywiadów u Makaka (Makakart i Makakofonia
Bejbi hef fun)...ciekawych, tudzież totalnie z d..., no ale to Makak, taki Jego urok
. Tutaj, jak mam siłę i ochotę, mam Rzeźnię, gdzie jest bardzo konkretnie (przy czym godziny nadawania to masakra, nd 23.00-02.00, więc sporadycznie się to zdarza), tutaj mam audycje, które mogą spokojnie, z uśmiechem na ustach wysłuchać, a wszelkie one okraszone są dobrą porcją rocka. No i mój ulubieniec, choć ma wielkie grono przeciwników, czyli Paweł Loroch i jego Gastrofaza. Rozwodzi się nad przeróżnymi smakami niemiłosiernie, a i cięty język ma, kiedy zajdzie taka potrzeba.
Tyle! Nie włączajcie nawet eski rock!:) Syf, kiła i mogiła. Do piachu!