Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży. [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Na spotkaniu z Leonem podczas promocji swojej książki "Dalmacja poza czasem. Opowieści górala znad morza", zapytałem go o fenomen wywieszania flagi narodowej. Wiecie co odpowiedział, my Chorwaci jesteśmy krótko po odzyskaniu niepodległości, w ten sposób cieszymy się wolnością, i na zapytanie, dlaczego My Polacy jesteśmy smutasami, poradził byśmy sami sobie odpowiedzieli... (to w odniesieniu do Kukiza). Słuchamy pięknych chorwackich piosenek patriotycznych, a u nas... i jeszcze mówią; "w tym kraju", dlaczego nie mówią "w naszym kraju"?
Tegoroczny 8 studyjny LP w 30-letniej działalności zespołu - "War Nation". Jest umiarkowanie ciężko i melodyjnie. W szybszych kawałkach muzycznie poruszamy się momentami koło Saxon, a w wolniejszych można poczuć sabbathowskie riffy. Z resztą Doogie White będący w dobrej formie wokalnej przypomina momentami nieodżałowanego R.J.D. Puszczany już tutaj wcześniej tytułowy opener zachęca. Potem jest jeszcze lepiej.
Wielki szacun, za formę i pomysły. Jeżeli ktoś się spodziewa pomnikowego cięcia kuponów od sławy, to ... się zawiedzie :)
Jeżeli ktoś chce sobie wsadzić w uszy pieszczotliwy dynamit, to jest to płyta dla niego. Poeta, chrapliwy głos, mimo upływu lat wierny folkowej tradycji ...
Acha, album jest trudny. Trudny, chropowaty jak głos Dylana, nie bez kozery opatrzony krwistoczerwoną okładką, zapowiadającą, że muzyka tam zawarta nie będzie radosna, ale z pewnością, mimo, że wielu już próbowało dylanowe truchło pogrzebać w niebycie historii, jest to muzyka świeża i bardzo mocna. Oj, mocna ...
Typowy staroświecki folkrock zagrany z niesamowitą urodą i wdziękiem.
Z gatunku "przeżyjmy to jeszcze raz" ostatnio dotknęła mnie "Amnesia".
Pokolenie 4AD pewnie będzie pamiętać dokonania Perry'ego i Gerrard, którzy wrócili po latach z płytą "Anastasia". Wspomnienia też wróciły.
"Do dziś modlę się za duszę Tomka, bo wiem, że przed śmiercią słuchał albumu Lacrimosy >>Elodia<< i dlatego czuję z nim wyjątkowo silną więź. Gdy myślę o Polsce, myślę o Beksińskim" - powiedział Tilo Wolff z grupy Lacrimosa, wspominając polskiego dziennikarza muzycznego i prezentera Trójki Tomasza Beksińskiego, który popełnił samobójstwo 24 grudnia 1999 roku.
Lacrimosa 23 i 24 września w Warszawie i Krakowie.
Od "Last DJ" upłynęło 8 lat. Nie bezczynnie - bo było solowe "Highway Companion" w 2006 oraz ożywiony z czeluści w 2008 - Mudcrutch. W 2010 ukazał się mało znany LP - "Mojo". Nieco inna twarz rokendrolowego Tomka . Jakby spokojniesza (czyżby latka lecą), wyważona, nawiązująca momentami do klasyków. Rockblues zamieniony w bluesrock? Posłuchać (całości) warto.
Jacek S napisał(a):TVP Kultura Sobota godz. 19:15 Klasyczne albumy rocka - Metallica - The Black Album.
Dzięki. Obejrzałem. Mało rzeczy nowych się dowiedziałem, ale tego typu dokumenty zawsze z chęcią oglądam. W życiu nie przypuszczałbym, że takie rzeczy w naszej TVP mogą polecieć...
Na płytę złożyły się rovery utworów z oryginału nagrane przez takich wykonawców jak Metallica, Iron Maiden, Chickenfoot, Santana, Glenn Hughes czy Black Label Society.