napisał(a) weldon » 13.04.2011 12:05
A mi się bardzo spodobała ta płyta ... Mówię, o The Roads.
Słucham, trochę na zmianę, Radioheads, Roxette WT i Mike'.
R i R sobie już odpuściłem, WT nawet się spodobała mojej małżonce
(fakt, taka delikatnie-niewieścia jest, sympatyczna, ale ...).
A Rutherforda słucham i słucham ...
A szczerze mówiąc, to po
...And Then There Were Three... mało co mi się Genesis podobało.
A zwłaszcza Collins.
Ale Mechanicy są w porządku.
Cholera. Elliot wymiata - klasyczny ten vocal. Apetyt rośnie
Photograph mi się przypomniał.