Ogólna dyskusja na tematy muzyczne

weldon napisał(a):... Cold Chisel...

A przy mikrofonie Jim Barnes, którego uwielbiam oglądać i słuchać w projekcie Living Loud z 2004.
Nigdzie nie mogę znależć całości ale pierwsza 1,30 to znakomity "Pushed Me Too Hard".7 kawałek z tego wybiórczo pod kątem Morse'a pociętego DVD.
Living Loud
...................
Accept - tak.Pisałem o nim tu już jakiś czas temu.Wybieram się do Krakowa.
...................
Wczoraj gdzieś wyczytałem, że na tegorocznym Sonisphere prócz Iron Maiden i Motorhead zagra amerykański Mastodon, który jakoś swym brakiem odrobiny nuty melodyjności nie może mnie przekonać do siebie. Dzisiaj więc niech zagra
MASTEDON
Jedna literka różnicy.Pewno nie znacie.Posłuchajcie.
Water Into Wine
Question (It's About Time)

Cóż, że ze Szwecji .Znów.
Może nie znacie.Posłuchajcie.
CHRIS LANEY
Situation
Get U Down

Kurde, Romuś
Morse, jak zwykle, urzekająco zapierdalający .. słodki..

A ten Steve Lanye...
ja pierdziu!

WOW!!!!!!!!!!!

Long live rock'n'roll!!!

Dawaj jeszcze !

Jakoś pomijany jest ten facet ...

A, w końcu, to on opisał Człowieka, który sprzedał świat.

Ja wiem, niby można grać szybciej, ale, mz, tytuł najszybszego, na zawsze pozostanie rękach Alvina.

To nie nowicjusze. Ale w 2009 popełnili baaardzo przyzwoitą płytkę.
Może nie znacie. Posłuchajcie.
WINGER
Deal With The Devil
Big World Away
Feeding Frenzy

W sumie nic specjalnego, taka popguma, ale ...

Na taką pogodę jak jest za oknem to nawet pasuje:

Magnetic Man - Getting Nowhere ft. John Legend


Ale ... więcej nie szukajcie. Nie warto

To już lepiej Snow Patrol - Open Your Eyes ...

Na czym polega fenomen tego muzycznego "zjawiska".. ?
Chcąc być uczciwym zacząłem słuchać i przesłuchiwać i... kurde.. chyba mi słoń na uchu się rozdeptał... bo słyszę tylko całkowite jękliwe bezgłosne szarpidruty (jak mawiał mój ojczulek).

Studyjnie to nawet Doda potrafi coś tam wykrzesać z głębi swych cudownych biustów
ale koncertowo?... no cóż..
cała prawda o panu Rojku wyłazi w tym oto kawałku..

Rojek-srojek

A jednak ... pierwsze miejsca na listach..

przy takim siermiężno słowiańskim elektoracie muzycznym porządne z zapałem łomoczące kapele po prostu nie mają szans..
ech... gdzie te amerykańskie buraki z prerii..

Weekend. Większość ma wolne. Łagodnieją tygodniowe emocje.
Pewno nie znacie. Posłuchajcie.
PLACE VENDOME
Believer
Streets Of Fire

romuald22 napisał(a): ... Pewno nie znacie. Posłuchajcie. PLACE VENDOME...

Romuś.
Posłuchali my.
Nie znali my i znać raczej nie chcemy...
Ot takie pitu-mitu słodko-ala-metolowe walenie w bębny i struny dla dzieciaków z średnią normą intelektualną.

Rozumiem, że weekend i odpoczynek i łagodzenie emocji...
ale dlaczego od razu mam się odmóżdżać!?
Fe...
Jak na ciebie to słabiutko...
acz uwzględniając wszystkie twoje dotychczasowe propozycje, to z lekkością wybaczam ci to maluśkie faux pas..


PS
Niech żyją palacze i palenie!
Precz z zafajdanymi demokratycznymi zakazami!

janniko napisał(a):Fe...
Jak na ciebie to słabiutko...
acz uwzględniając wszystkie twoje dotychczasowe propozycje, to z lekkością wybaczam ci to maluśkie faux pas..

PS
Niech żyją palacze i palenie!
Precz z zafajdanymi demokratycznymi zakazami!

Jutro będzie jeszcze słabiej .
Ale dzięki za litość. To generalnie potrzebna wśród ludzi cecha.
Nie uciesze Cię ale jako osoba która kiedyś paliła papierosy (a nie robię tego już od 5 lat) uważam,że ostatnie w tej kwestii zakazy (których generalnie nie lubię jak Ty) podobają mi się. Kiedy idę do jednej z naszych wiejskich knajpek napić się jednego browara to po przyjściu do domu nie muszę wywieszać kurtki na balkonie i nawet moja jakaś nie najgorsza perfuma (fuj-jak to brzmi) jest wyczuwana przez moją żone.
Ale najważniejsze, że w górach forma lepsza. Pozdro

janniko napisał(a):Niech żyją palacze i palenie!
Precz z zafajdanymi demokratycznymi zakazami!

Szczerze mówiąc, to są to hasła aspołeczne i antygospodarcze.

Wiesz, że jedną z przyczyn wprowadzenia tych zakazów był fakt,
że większość knajpek traci bardzo dużo klientów, ze względu na fakt zadymienia pomieszczeń?

Obecnie okazuje się, że po wprowadzeniu tych zakazów ruch w tego typu placówkach mocno się,
wbrew obawom restauratorów, zwiększył.
A co jest przyjemniejszego, niż posiedzieć sobie w fajnej knajpce,
posłuchać jakiegoś fajnego koncertu nad filiżanką kawy?

Coffee & Cigarettes? No!

Tea for One

romuald22 napisał(a): ...jako osoba która kiedyś paliła papierosy (a nie robię tego już od 5 lat) ...

Tyż nie palę od kilku lat (chyba od 7 lub 8 .. nie liczę dokładnie.. ), a paliłem jak smok.. przez .. ho ho ho.. gdzieś tak od 7 klasy.. podst.
i palenie uważam za przepyszną i wspaniałą rzecz..
papierosik z kawusią.. mniam mniam..
aczkolwiek głupi konował mi wytłumaczył, że jeśli się chcę pozbyć notorycznego i chronicznego zapalenia oskrzeli, to muszę zaprzestać. Więc zaprzestałem, oskrzela jak ręką odjął.. ale palenie i tak kocham..
Każdy szanujący się rock'man jara jak smok!
przynajmniej powinien..

A walorów, poza brakiem oskrzeli, nie zauważam.. bo piwa nie piję i do barów nie chadzam..
no .. może jak biegnę za tramwajem to zadyszkę dopiero mam po 3 cim przystanku, a nie tak jak kiedyś w połowie pierwszego..

Ale żeby zakończyć muzycznie to zapodam (już kiedyś zapodawałem) kapelkę starych palaczy:
Dają dziadki czadu!