Ogólna dyskusja na tematy muzyczne

Jacek S napisał(a):Stara japońska prawda mówi, że co dwie gitary to nie jedna

Prawda - co trzy gitary to nie dwie

romuald22 napisał(a):

Jacek S napisał(a):Stara japońska prawda mówi, że co dwie gitary to nie jedna

Prawda - co trzy gitary to nie dwie

Co 6216 gitarzystów to nie "czech" ...




I tak, w końcu, kiedyś, byśmy do tego doszli

weldon napisał(a):Co 6216 gitarzystów to nie "czech" ...
I tak, w końcu, kiedyś, byśmy do tego doszli

Prawda. Ale co nas ominęło..?
.............................................
Co do wziętej ostatnio na celownik "prawdy". To moim zdaniem bezwzględnie najlepsza polska płyta rockowa zeszłego roku. Nie spodziewałem się, że u nas można nagrać jeszcze taki kawał porządnego łojenia z niebanalnymi tekstami. U mnie już leży na półeczce .
Proletaryat - LP "Prawda"
Ból
Prawda
Podły

Proletariat - piękna płyta i super granie!!!
Bravo stara nonkonformistyczna brygada!!!!!!!
Takie płyty pozwalają wierzyć, że jeszcze z polską sceną rock'ową nie jest aż tak źle! Na tle rojkododofilotiltów to naprawdę brzmi jak śpiew Phenixa!

A swoją drogą miałem przyjemność ostatnio opieprzyć Krzysia "Zalef'a" za totalny paskudniacki zjazd w stronę przymilania się buraczanej gawiedzi!
(tak się składa, że znam go od kiedy był jeszcze siuśmajtkiem i małoletnią gwiazdą lubelskiej TV).

Tak pięknie chłopak grał kilka lat temu:
Otwórz oczy

Do takiego poziomu niestety się "stoczył" się obecnie:
Śnieżny szus

Powiedziałem mu: "Co to, człowieku, do k.. nędzy jest?!!!!"
A on na to: "Wybacz, ale muszę jakoś przetrwać.. "

U nas jednak dobra muzyka nie ma większych szans..
Szajc i g.. jak najbardziej...
Domorośli z koziej dupy dyktatorzy mody muzycznej (i nie tylko muzycznej) narzucają jakiś wydumany jęcząco-gówniany pretensjonalny styl górnopierdzące-ala-jazzowe-popitalanie! ?Toż to takiego szajcu na naszych antenach ile wlezie... !!!


Tym bardziej wielki szacun dla Proletariatu i im podobnych mistrzuniów!

janniko napisał(a):... Krzysia "Zalef'a"...

Faktycznie szkoda chłopa.Znakomity głos.Nawet (zrobiłem to jedyny raz właśnie wtedy) oddałem na niego "esemesowy" głos w finale Idola. Raptem jedna wydana płyta. Wielka szkoda.
Znikam

Na jutro zapowiedziana jest premiera drugiej płyty White Lies.

Ritual, Bigger Than Us czy pierwszy utwór z płyty, Is Love, zapowiadają, mz, dobrą zabawę i kawał dobrego słuchania ...

Witam.
Piotrek i Jacek chyba zakończyli roczny, muzyczny cykl urodzin i śmierci oraz tego co zostało kiedyś nagrane i wydane.Z mojej strony wyrazy szacunku i niekłamanego podziwu dla Obu pomimo pewnych niedoskonałości które precyzyjnie Jacek kiedyś wyłapał.Kto czyta na bieżąco wie o czym piszę, kto nie czyta na bieżąco - trudno, nie ważne.
Ja ze swej strony chcę zaproponować pewną kontynuację części tego wątku tzn. "co zostało kiedyś nagrane i wydane". Cykl na pewno o wiele krótszy od poprzedników,nie tak regularny i rozbudowany. Kto tu zagląda i zna mnie z tej strony wie, że będzie to najogólniej mówiąc rock.
W miarę melodyjny i częściej hard niż heavy rock - aby nie odstraszyć tych co nie są fanami tego gatunku.
Zdając sobie sprawę, Iż klasyki oraz starsze "rzeczy" większość zna chciałbym zaprezentować muzykę najnowszą - tzn. rok 2008 - do dzisiaj. I przede wszystkim grupy/wykonawców mało znanych lub praktycznie nie znanych, niszowych.Wykonawców kompletnie nie puszczanych w komercyjnych stacjach radiowych,a nawet w takich jak Trójka czy Antyradio. Wykonawców,a szczególnie utworów nie puszczanych dotąd tutaj.
Od razu się obronię, iż nie wszystko z tego co zaproponuję znalazło stałe miejsce na mojej półce płytowej z różnych względów. Ale jeśli nie u mnie to nie znaczy, że nie może komuś się spodobać i znależć miejsce u niego.
Żeby nie być "namolnym" - jak mawiał mój Tata - myślę,że jedna propozycja na dzień wystarczy.Tyle przydługiego wstępu.
Nazwijmy to: Może nie znacie - posłuchajcie.
BLACK TIDE
Show Me The Way
Light From Above

A ja tłukę Neon Nights, Heaven and Hell.

Dla przypomnienia, bo to se ne vrati : I.

Może nie znacie - posłuchajcie.
FREE SPIRIT
Pale Sister of Light
Preacher Man

romuald22 napisał(a):Może nie znacie - posłuchajcie.
FREE SPIRIT
Pale Sister of Light
Preacher Man

Romciu
Czy to do kategorii sweetmetal czy do hardpoprock?

To już chyba wolałbym Kazika z Acid Drinkers..

16 stycznia b.r. , w wieku 56 lat zmarł perkusista Steve Prestwich.

Muzyk, u którego na początku miesiąca wykryto nowotwór mózgu, przeszedł w piątek (14 stycznia 2011) operację,
ale nie odzyskał po niej przytomności i zmarł w niedzielę (16 stycznia).

Prestwich, który w latach 70. wyprowadził się z Anglii do Australii, założył tam formację Cold Chisel
i napisał część z jej największych hitów, m.in. "When The War Is Over" i "Forever Now".
Po rozwiązaniu zespołu w 1983 roku grał przez dwa lata w grupie Little River Band,
zaś w 2000 roku wydał swój debiutancki album solowy "Since You've Been Gone".

When the War is Over

weldon napisał(a):..założył tam formację Cold Chisel....

Kurde.. !
Ale music!
Niby tyle lat interesuję się rockiem, a tu taka porządna muza mi się przeoczyła!
Pięknie grają chłopaki..
Np. TO

Biorę ich na tapetę i zasiadam do grzebania w sieci...

Szkoda że nikt u nas tej muzyki nie promował...
No cóż... jak się siedzi w burakach, to tylko sie słyszy bzykające muszki-gnojówki i ewentualnie pierdzenie pasących się barnów i kózek...

Fajnie grają chopy i fajny głos...

janniko napisał(a):Kurde.. !
Ale music!
Niby tyle lat interesuję się rockiem, a tu taka porządna muza mi się przeoczyła!.

Wychodzi na to, że trzeba czasami umrzeć, żeby być zauważonym

Dobre i to

Co tu dużo mówić tak z rana ...

Before i After ...










Chociaż, z drugiej strony, może nie wszyscy wiedzą, że:

4.02.2011 - Kraków, Studio
5.02.2011 - Warszawa, Stodoła
6.02.2011 - Wrocław, Eter zagra Accept?

To już wiedzą ...

A u mnie zagra Pink Floyd