Ogólna dyskusja na tematy muzyczne

Leszek Skupin napisał(a):

Jacek S napisał(a):...
1991
Ukazał się album "Holiday In Eden" grupy Marillion.

Marillion - Dry Land
ale to już nie to samo...

Steve Hogart mnie kompletnie nie przekonał... jego głos jest raczej bezpłciowy i bardziej drażniący ucho.... m.z. jakbym słuchał żyletki jeżdżącej po szkle.... brrrrr

Taka cienka cipa nieprawdaż?

Jacek S napisał(a):...no może jeszcze udwa

Pan z ciężką ręką?

Ja nie jestem jakimś tam fanem Marillionów.

Uwielbiałem ich z Fishem, bardzo lubię posłuchać ich z Hogarthem.
Stwierdzam tylko, że na rozstaniu zespół zyskał, a Fish stracił.
My zresztą też zyskaliśmy ...

A "probably ..." to ich hasło reklamowe.

Swego czasu byli w wielkiej potrzebie i fani im byt uratowali,
m.in. kupując koszulki z takim napisem. To o czymś świadczy.

W sumie to podziwiam ich, za ich bezkompromisowość.
Robią to co umieją, a robią to świetnie.

Taki fach.

A ty, Jacek, to chyba z Zonatymfacetem ostatnio się spotkałeś ...

On tez preferuje "cienkie"

weldon napisał(a):

ghorgh napisał(a):abec="ghorgh"]HARLEM no brzmi nieźle

... jak na tak doświadczony zespół ...

Supportowali w Warszawie Deep Purple.
Kiedyś nawet Cugowski z nimi coś nagrał ... Historyczny zespół.

Och mój drogi - ja tylko jestem powściągliwy w wylewności
nie zapominam dokonań...
Tak mi czasem coś po prostu strzeli do łba i wklejam

A co do Marillionu - Fish nadał temu zespołowi, według mnie oczywiście i bardzo subiektywnie, ten specyficzny nastrój. Razem - muzycy i wokalista - stanowili specyficzną mieszankę i tak charakterystycznej wyrazistości i wymowie. Nie można negować dokonań rożnych zestawień muzyków, ale tylko pewne dają to coś.
Mr Fish - jest niewątpliwie osobą na tle charyzmatyczną że i sam ma rzesze fanów. I chłopcy też mają wielbicieli i bez niego.
A jaki Ajron jest lepszy? A jaki Ejsi-Disi? Można traktować zespoły jako i ich dokonania jako komplementarna całość - ale wtedy zaczynają się "wojny":) , można też lubić utwory bądź płyty, być wybiórczym.
Mam ulubione kapelki, ale nie wszystko co w ich dokonaniach znajduję mnie urzeka...

A ja mam plakat z podpisami Marillionów

Od dziecka dostałem





A, jak już wspominamy wielkich, to panów, występujących z Foo Fighters , poznajecie?

Rock and roll!!!

A, w ogóle, to wie ktoś, skąd się ta nazwa wzięła - Foo Fighters?

Foo...
no wiesz takie słowa
nazwa - nie wiem - ale Pan jest ex drummerem z
Nirvany

Odnalazłem ostatnio znów się zakochałem
Black

25 czerwiec

1939 W Filadelfii urodził się Harold Melvin, wokalista i lider zespołu
Harold Melvin & The Blue Notes, który zasłynął między innymi utworem "If You Don't Know Me by Now".

1945 W Nowym Jorku urodziła się amerykańska piosenkarka i kompozytorka - Carly Simon.
Jej najbardziej znane piosenki to "You're So Vain" i "Let the River Run".

1946 W Londynie urodził się klawiszowiec zespołu Foreigner, Ian McDonald.

1963 W Londynie, jako Georgios Kyriacos Panayiotou urodził się
znany wokalista i były członek duetu Wham!, George Michael.

1964 Nowojorskie radio WMCA zagrała piosenki z albumu The Beatles "A Hard Day's Night"
dziesięć dni przed oficjalną premierą płyty. W związku z tą sytuacją wytwórnia przyspieszyła premierę
o 9 dni i album ukazał się już 26 czerwca.

1969 Zespół The Hollies nagrał utwór "He Ain't Heavy, He's My Brother" z Eltonem Johnem grającym na fortepianie.

1969 Mick Taylor po raz pierwszy wystąpił na koncercie z Rolling Stones.

1972 Urodził się Michael Kroeger, brat Chada Kroegera, basista pochodzącego z Kanady zespołu Nickelback.

1980 Billy Joel otrzymał Złoty Bilet za przyciągnięcie do Madison Square Garden ponad 100 tysięcy fanów.
W tym samym czasie jego album "Glass Houses" już trzeci tydzień utrzymywał się na szczycie amerykańskiego zestawienia.

2009 Michael Jackson, legenda muzyki pop, zmarł w wieku 50 lat w szpitalu w Los Angeles.
Piosenkarz trafił tam po zatrzymaniu akcji serca.

****************************************

Wam też się ramki tak porozjeżdżały na lewo i na prawo?
Trochę utrudnia czytanie, ale, w sumie, zabawne

A Foo Fighters to amerykańscy lotnicy nazywali, w czasie II WŚ,
niezidentyfikowane obiekty latające.

Czyli Foo Fighters to takie UFO, UFO czyli NOL, NOL czyli Breakout,
Breakout czyli Nalepa i, tym samym, udowodniłem związek amerykańskiego zespołu rockowego
z polskim bluesem

Nalepa rulez!

weldon napisał(a):25 czerwiec

1940
ur. się Clint Warwick, w latach 1964-66 basista grupy The Moody Blues.

1946
ur. się Allen Lanier, klawiszowiec, gitarzysta i wokalista grupy Blue Oyster Cult.

1952
ur. się Tim Finn, gitarzysta i wokalista grupy Crowded House.

1954
ur. się David Paich, klawiszowiec i wokalista grupy Toto.

1959
ur. Wojciech Czemplik - skrzypek (STARE DOBRE MAŁŻENSTWO)

1967
Kilkadziesiąt stacji telewizyjnych transmitowało wykonywaną na żywo piosenkę "All You Need Is Love" The Beatles.

1969
ur. się Michael Krautter, klawiszowiec grupy Mysterious Art.

1969
W Europie ukazał się pierwszy album grupy Yes zatytułowany "Yes".

1973
W londyńskiej Queen Elizabeth Hall odbyło się publiczne wykonanie "Tubular Bells" Mike'a Oldfielda.

1978
Na jeden dzień odżyła brytyjska grupa Cream.

2005
zm. Włodzimierz Plaskota (71l) - kompozytor, szef muzyczny Kabaretu 202 i Elita.

Yes - Changes

Dobra, spróbujmy, wspólnymi siłami, na początek

z Doorsami, przebić się na druga stronę.

Może się poprawi.

Skoro dziś rocznica śmierci Jacksona, to może Billie Jean?

A jak już o zmarłych, to z najgrubszego kalibru Imagine.

A jak już się wam Cornell znudził, to Linkin Park.


























Przeszliśmy?

A teraz?



Trochę szkoda tego Linkin Park...

Jacek S napisał(a):A teraz?



Trochę szkoda tego Linkin Park...

Nie przeszło

Dlaczego szkoda?

Szkoda to jest jak krowa w żyto wejdzie ...

A poza tym to "delelótt óratól este"

weldon napisał(a):...A poza tym to "delelótt óratól este"

...byle by

coś jakby trochę lepiej
Szkoda to jak teściowa wpadnie do studni- ani wody ani gnoju

zdaje CI się że lepiej ;p

Zabrałaś mi lato

Taki Classic ...