Ogólna dyskusja na tematy muzyczne

Leszek Skupin napisał(a):Bez KITU ten kawałek grając na gitarze poznałem... nie, nie poznałem, spotkałem na swojej drodze moją Aguś

Czwarta nad ranem

But... Iron rulez

http://www.youtube.com/watch?v=a8HqTX00p0o

Leszek Skupin napisał(a):Bez KITU ten kawałek grając na gitarze poznałem... nie, nie poznałem, spotkałem na swojej drodze moją Aguś

Czwarta nad ranem

kto umiał grać na gitarze to na to rwał co było przy ognisku

a na to to dwie

Leszek Skupin napisał(a):[b][i][color=green]But... Iron rulez

But Kiss rulez

zebik napisał(a):

Leszek Skupin napisał(a):Bez KITU ten kawałek grając na gitarze poznałem... nie, nie poznałem, spotkałem na swojej drodze moją Aguś

Czwarta nad ranem

kto umiał grać na gitarze to na to rwał co było przy ognisku

a na to to dwie

Oba kawałki znałem i grałem .... głosu zabrakło przy Lady Punk.

no to jeszcze to
http://www.youtube.com/watch?v=8LRnzzIeOv8

zebik napisał(a):

Leszek Skupin napisał(a):But... Iron rulez

But Kiss rulez

Łooooooooo KISS mam całą płytę w samochodzie a to jest .... No one :D:D:D I was made for love'ing you babe

Z tym wokalistą rozmawiałem (próbowałem rozmawiać) jak grał w Polsce w 30.09. 1998r. w Stodole w Warszawie. Perkusista z nim występujący notabene jeden z wielu perkusistów Kiss - ów odwalił pokaz gry na bębnach płonącymi pałkami - takich chwil się nie zapomina.

tomag napisał(a):no to jeszcze to
http://www.youtube.com/watch?v=8LRnzzIeOv8

łza się w oku kręci piękny kawałek rocka piękny.

no i PAUL MCCARTNEY

http://www.youtube.com/watch?v=pZdsIj4pAzQ

tomag napisał(a):no i PAUL MCCARTNEY

http://www.youtube.com/watch?v=pZdsIj4pAzQ

Dobre

też klasyka

QUEEN ,TEN KAWAŁEK DEDYKUJE MOJEJ ŻONIE LOVE OF MY LIFE

http://www.youtube.com/watch?v=QtqADo-D3mQ

10 marzec

1977 The Sex Pistols podpisują kontrakt płytowy z wytwórnią A&M przed Pałacem Buckingham.

1963 W Gdańsku urodził się Olaf Deriglasoff - gitarzysta, basista, kompozytor, autor tekstów, aranżer
i producent muzyczny związany ze sceną niezależną. Założyciel zespołu Dzieci Kapitana Klossa.
W latach 90. współpracował między innymi z zespołami Apteka, Homo Twist, Pudelsi, Tymonem Tymańskim, Kazikiem.
Zaangażowany był także w projekt Yugoton.

1963 W stanie Montana urodził się Jeff Ament, basista i współzałożyciel grunge'owego zespołu Pearl Jam.

1964 W Sztokholmie przyszła na świat wokalistka Neneh Cherry.

1988 W szpitalu w Oksfordzie zmarł Andy Gibb, najmłodszy z czwórki braci.
Przyczyną śmierci 30-letniego piosenkarza było zapalenie mięśnia sercowego.
Urodził się 5 marca 1958 roku.

tomag napisał(a):Jak piszemy o pear jamie to nie może zabraknąć soundgarden

Z czasów koszuli w kratę... więc jeszcze nie zapominajmy o:
Mother Love Bone- Stardog Champion
no i oczywiście o
Temple Of The Dog - Hunger Strike

tomag napisał(a):Czy ktoś z was słucha jeszcze sdm:...
http://www.youtube.com/watch?v=t1-ZicnIpw8...

Nie słucham i nie mam zamiaru... i nie słuchałem... choć czasem byłem zmuszony wysłuchiwać ... przy ognisku...

Leszek Skupin napisał(a):... Zajefajnie jest wrócić do czasów kiedy się człowiek bawił.... [/color][/i][/b]

No właśnie się o to rozchodzi, że SDM kojarzy mi się z "wracaniem do czasów kiedy się człowiek bawił"... itp.
A ja się dziś dobrze bawię i mam zamiar jeszcze się długo dobrze bawić... póki mnie jakaś amba do piachu nie powoła... a i mam plan, by potem też się jeszcze przez chwilę "dobrze pobawić"... może np. uda mi się straszyć pobożnisiów w postaci jakiegoś ducha...


Leszku, PiotrzeB i inni zwolennicy przyogniskowego pieśniactwa!
Podziwiam was za tak rozległe i wielostronne upodobania muzyczne... Cholera! jak wy łączycie miłość do dobrego rock'owego łupania, bluesa itp. z tymi polsko-ckliwo-dziamdziowato-przeintelektualizowanymi pieśniami szlachecko-ogniskowymi... ???
Dla mnie to jest SF!

Rozumiem miłość do ruskich nostalgicznych dumek lub do matrioszek, do kowbojsko-radosno-przygodowego country, do celtyckich ballad, hiszpańskich i innych latynoskich krwisto-ognistych rytmów, nawet do afrykańskich bębno-waleń lub do jamajsko-trawiasto-regałowych zamulaczy... to jeszcze kumam i szanuję..
Ale te nasze nieszczęsno-smętne, studencko-siurkowate żempolenia w stylu całej tej poezji śpiewano-aktorsko-studenckiej!?
Nic bardziej żygowato-nudno-posranego...
no.. chyba, że nasza lub niemiecka muzyka ludowa... to już wogóle jest kaplica... aha.. jeszcze straszniejsza jest ludowa muza fińska.. ))

No.. wyżyłem się ..
pozdrawia was wasz nienagannie obiektywny recenzor muzyczny!