Ogólna dyskusja na tematy muzyczne

Arek napisał(a):Z zimnych kobiet wolę Anitę Werner

... a mi się wydawało, że kocurki ...

janniko napisał(a):

Tymona napisał(a):... czy Ty czasem bierzesz pod uwagę, że świat to względny jest? I że to, co dla Ciebie jest przejawem MEGA gustowności, to dla innych może być obciachem?

Wiem to Madziu, wiem.. i ubolewam...

Za czasów Mozarta, Chopina, Berioza, Wagnera, Haydna itp było przecież też dużo chłamu, którym się napawał plebs, ale jednak przetrwała muzyka DOBRA ..
i to często mam na myśli .. a nie gusta!
czy to tak trudno pojąć.

rozumiem, że komuś mogą się podobać Bajerfull, Myslovit, Kazik, Nieżywa Kotlety czy inne wspaniałości naszej rodzimej sceny, ale kurde molek.. dlaczego teraz media zalane są tym chłamem (bo, pod kątem muzycznym to jest chłam dla gawiedzi), a dobra muzyka kiśnie gdzieś w krzakach, zepchnięta do lamusa..
Tak nie było jeszcze lat 20 lub 30 temu.
Były wtedy i Bajerfuly i Myslovitze i Kaziki, ale... prym wiedli ci z wyższej półki.. SBB, Budka, Bajm, Dżem, Perfect i szereg, szereg innych..

i tylko o to mi chodzi..
nie o gusta.. lecz o jakość..
pozdro

No dobra, generalnie pojęłam i ideę zrozumiałam (tylko proszę Weldonku Janka M zostawić w spokoju bo biedny chłopak był, a z biednych się nie należy śmiać ). I nawet (ha! ) zgadzam się, że niestety zalewają nas, ale będę drążyć

Pytanie kolejne: Dlaczego stawiasz znak równości między Bajerfulam i Kazikiem? (pytanie pomocnicze Czy Kazik to Kazik czy może Kult? ) Bo jeżeli ten znak równości wypływa z umiejętności i jakości kompozycji, nie mówiąc już o sile tekstu to się z Tobą nie zgodzę. Więc co decyduje o tym (jeżeli mówisz - nie kwestia gustu) że jednak stawiasz znak równości?

pozdrawiam


ps. Jacek i Arek -

weldon napisał(a):mi się wydawało,

Tak, wydawało

Tymona napisał(a):... tylko proszę Janka M zostawić w spokoju ...

Miałem na mysli, że właśnie on nie utrafił w pewne gusta i szansy chłopak nie miał

Arek napisał(a):Skunk Anansie - Brazen

Chyba nie lubię czekolady.
Od rana się katuję Rammsteinem, Titusem Tommy Gunnem, Mielczarkową i Amy na zmianę.

A taka mieszanka plus słońce nad głową ...


Chce się żyć!

weldon napisał(a):Chyba nie lubię czekolady.

Ale tak żadnej? Nie wierzę

Czekolada z orzechami

Również z orzechami

Tymona napisał(a):Ale tak żadnej? Nie wierzę ...

I słusznie. Ja straszny kłamczuch jestem

Tymona napisał(a): Nie wierzę

Ja też...

trzecia czekolada

Albo np taki Boney M (o markowych perfumach nie wspominając )

Albo Pani o dźwięcznym imieniu Precious.

Chociaż, ten konferansjer i pani obok też bajerek ...

Czekoladki są super!
Mucha nie siada na żadnej.. ech.. tak Bozia geny rozdzieliła jakoś nie po równo... Dała Murzynom to coś.. czego my nie mamy .. niesamowite wyczucie rytmu... i te głosy z czymś takim nie do końca uchwytnym...

Tymona... Jakby ci to lepiej wytłumaczyć?
Może na przykładzie muzyki para-klasycznej.
Porównaj sobie tego bladego siurak Rubika i np. Kielara..
i to dźwięki i to dźwięki.. i tu orkiestra i tu..
ale Rubik wali czystej wody chłam i badziewie, pod kątem harmonicznym umpa umpa i nieskażone jakąkolwiek głębią przekazu gówno.
A Kielar, choć też trochę chwilami się zniża do pop'u , to jednak jest to muzyka pod każdym względem godna uwagi i szacunku.
No, nie wiem jak to ci inaczej wytłumaczyć.

Kaziu, może i pomysły ma, słowa niezłe.. ale głos?..
nie chcę urazić jego fanów, więc zmilczę..

no i tyle..
pa

janniko napisał(a):Nie wyciągajcie żadnych czekolad,

Skoro temat to "ogólna dyskusja na tematy muzyczne", to też pozwolę sobie wyciągnąć CZEKOLADĘ

Kaziu, może i pomysły ma, słowa niezłe.. ale głos?.

A od kiedy, włącznie z nim samym, twierdził, że on ma głos i umie śpiewać?

Bocian napisał(a):

Kaziu, może i pomysły ma, słowa niezłe.. ale głos?.

A od kiedy, włącznie z nim samym, twierdził, że on ma głos i umie śpiewać?

No dobra... niech wam, fanom Kazia, będzie..

Facet ma pomysły całkiem niezłe... i teksty fajne.. ale kurde wkurza mnie ta jego poetyckość .. i fascynacja tłumów..
Podobnie wkurzają mnie kapele niemieckie grające "hajli hajla" lub np. fińskie zawodzenie ludowe.

Kaziu niech sobie gra i śpiewa, ale nie wrzucajmy tego na półkę z muzyką rock'ową! I wtedy nie będę się czepiał..

janniko napisał(a):... Dała Murzynom to coś.. czego my nie mamy .. .

- Co sie mówi do murzyna który osiągnął wszystko o czym marzył?
- Dwa hamburgery i colę

janniko napisał(a):Kaziu niech sobie gra i śpiewa...

Wiesz, jak się oglądało Kult na Róbrege, to wrażenie pozostało na wiele lat.
Ja akurat nie mieszam Kultu z dokonaniami Kazika, KnŻ, El Doopy i Buldoga ...
To znaczy Spalam się była nawet ekstra, nowatorska, ale potem ...?

W każdym razie facet grał w Poland i był odkrywcą KSU
(do dzisiaj zmienia tekst w Młodych Warszawiakach
"dlaczego nie chcesz ze mną pojechać do Ustrzyk miasta w Bieszczadach".)

To fajnie, już się wpisał w historię naszej muzyki. Chyba bardziej niż te twoje ...

A to?

Zamknij oczy i przejdź się ze mną Krakowskim Przedmieściem w '86...

O, w mordę. Jak mi się poetycko napisało

A Kaziu rockmenem? No niby czemu nie? Przeciez ma być ogólnie.
W sumie rockmen, jazzmen, hip-hopowiec, bard, poeta i co tam jeszcze się wciśnie.
Tak tego dużo, że też mam czasami dość i brakuje mi czystej Wódki i tamtej Polski.

Znów lecę po uczuciach?

A jak, ci twoi murzyni muzykę chłoną całym sobą, to i mi wolno.