Ogólna dyskusja na tematy muzyczne

weldon napisał(a):A Iggy ze Stooges'ami albo Patti ci się nie podoba?
To, mniej więcej, ten sam okres.

No do q.. nędzy, Weldon!
Jak Cię szanujem, to Cię zbesztam!

Okres może i ten sam.. ale na tym podobieństwa się kończą!!!

Dzieci Kapitana Klossa, Armia, Moskwa, Cała ta jęcząca Gdańska Scena Alternatywna (np. beznadziejnie gówniana Apteka), Formacja Nieżywych Schabuf, Kosmetyki Mrs Pinky i inne Kulty i cała ta plejada cipciaków nowofalowych... nijak nie można porównywać do takich Mega Gwiazd jak Iggy, Pati czy np. Lou Reed.
Ci ostatni poza niesamowitymi pomysłami mają wspaniałe głosy (np. Iggy!)... a nasze bezgłose i średniopomysłowe kalafiory?
Wybacz, ale bez jaj!
Nie przesadzaj z takimi porównaniami... bo dotychczas uważałem cię za wytrawnego smakosza.. ale to się chiba zaraz zmieni!

Bo mnie dobrze szło, ale potem do Navy mnie wzięli

Ale, tak na poważnie, to był byle jaki okres dla rocka.
Maanam, Republika, Perfect, Budka, żeby grać, musiały iść po palcu władzy,
wiele zespołów zawiesiło działalność, albo się rozwiązało.
Władza juz wiedziała, że jeżeli ktoś jest antyklerykalny i antykapitalistyczny
(jak punkowcy) to nie znaczy, że idzie "za głosem" ludu.
Niewielu było stać na bunt.

"Starzy" grali przeważnie hipisowską muzykę lat 70. Nowi, wyłącznie muzykę buntu: punka, nową falę i reggae. Wiedzieli, iż na nic nie mogą liczyć: na karierę, sławę, pieniądze, nagrania, płyty, duże koncerty itd., więc i ich przekaz był wyjątkowo bezkompromisowy.

W 1984 r. Maanam odmówił występu w Sali Kongresowej na bardzo prestiżowym dla władz zjeździe I sekretarzy partii komunistycznych bloku radzieckiego. Menedżerowie byli zachwyceni, bo to mogło oznaczać akceptację i sprzedaż milionów płyt w całym bloku wschodnim. Przysłano nawet po nich autokar. Kora jednak zabarykadowała się w hotelowym pokoju i powiedziała, że za nic w świecie. - na rok dostali się na czarną listę zakazu koncertów.

Wszyscy z czasem stali się gwiazdami niezależnego rynku muzycznego ze stolicą w Jarocinie. Władza sama ich tam umieściła, a z festiwalu, który miał być alternatywą dla pielgrzymek do Częstochowy, uczyniła rozsadnik elementów antysystemowych.

I gdzie tu miejsce na rewolucje i gwiazdorstwo.
O tym, kto jest kim, decydowała "pani z Domu Kultury albo GOPiK'U".
A Iggy i Smith? Wszyscy byliśmy ich dziećmi. No i Television i New York Dolls. Taki okres.
Piotrowski w Kombi! w telewizji Papa Dance, a Helicopters to juz historia. Zamierzchła.
To chyba nie jest dobra alternatywa dla tych zespołów, które wymieniłem wcześniej.
Tym "drugim obiegiem" też się cieszyłem, a że nie byli "purplami"? Nie mieli być.
Dobrze, że nie byli "limalami" i "chłopcami ze wsi" wspomnianymi na początku.
A ładne głosy to miały Czerwone Gitary, jak nagrywały hymn ZSMP.

Ale, mimo wszystko, już wtedy szukaliśmy kamieni

Barykady stoją i będą stać
Podarte sztandary łopoczą
Szeregi rozbite, lecz nadal kroczą
Lecz nadal kroczą
Młodość szalona, przeszła przeklęta
Przeszła przeklęta
Przeszła przeklęta na drugą stronę
Na drugą stronę
(...)
I ciągle, ciągle jeszcze więcej
Nigdy dosyć rewolucji

A propos Patti:

- co mają wspólnego Muniek, AC/DC i Patti właśnie?

To pytanie - z nagrodami

pzdr

weldon napisał(a):A propos Patti:

- co mają wspólnego Muniek, AC/DC i Patti właśnie?

To pytanie - z nagrodami

pzdr

Wszyscy ci wykonawcy byli na liście przebojów pr. III
Co wygrałem?

JacYamaha napisał(a):

weldon napisał(a):A propos Patti:

- co mają wspólnego Muniek, AC/DC i Patti właśnie?

To pytanie - z nagrodami

pzdr

Wszyscy ci wykonawcy byli na liście przebojów pr. III
Co wygrałem?

S z e r o k o

Było pisać, że byli muzykami ... A Patti była na liście, myślisz?
Chyba, u Niedźwiedzia, by nie przeszła ...

weldon napisał(a):A ładne głosy to miały Czerwone Gitary, jak nagrywały hymn ZSMP.

CzG faktycznie miały ładne głosy, bo na tym to polegało.. chociaż Klenczon to miał nie tylko ładny głos.. ale i rock'owy!

Ale ja miałem na myśli nie tyle ŁADNE co DOBRE głosy, a nie takie chujemuje.. jak Róże Unii Europejskiej..! Co to wogóle za pitolenie, te Róże Europy... ?
dokładnie właśnie o to mi chodzi, że do dziś nasze media zalewa podobnie bezjajeczna i bezgłosowa siekanka.. !
Z takim głosami to najwyżej na punkową scenę.. ale do punka to oni za ciency w uszach!
Daj sobie już spokój z tą nijaką polską muzyką lat 80-tych.
Jeden wielki szajcenvahen i kaput..
Tylko nieliczne promyczki się przewijały.. ale nie wiedzieć czemu szybko je udupiano.. a zostawało bezgłose, choć może i wielce ideologiczno-poetyckie pitu-mitu srutu-tutu...

weldon napisał(a):...A Patti była na liście, myślisz?
Chyba, u Niedźwiedzia, by nie przeszła ...

Jak najbardziej.
Poczekalnia, pozycja 46...
Co wygrałem?

JacYamaha napisał(a):Co wygrałem?

no jaki zawzięty...tradycyjnie..opiekacz z tosterem...

JacYamaha napisał(a):Jak najbardziej.
Poczekalnia, pozycja 46...
Co wygrałem?

Cholera, trzeba uznać. Zapomniałem, że wy w trójce oblatani.

Ja, co prawda, podpowiedź zamieściłem w jednej z poprzednich odpowiedzi (tej o Patti),
ale na myśli miałem:

Van Morrison- Gie eL O eR iiiiiiiii A
na imię jej Gloooooria, Gloooooria

kolejny, wielowykonywany standard rocka.

W nagrodę, z dedykacją dla Jacka,

premierowe wykonanie na forum cro.pl

The Spektors Gloria głosem Bona Scota z Aka/Daka.

Nie powiecie, że was to nie rusza.

Miejsca kolejne:
Them nagroda pocieszenia dla Lubelskiego, żeby nie zasnął,
oraz Jimi i Jim dla Janniko - bo go wq..wiam.

Janniko! Szczylem będąc, na placu Komuny Paryskiej, dawniej, a dziś, i przed komuną, Wilsona zwanym,
miałem zaszczyt uczestniczyć w kameralnym koncercie faceta, który uczył mnie słuchać bluesa z harmonijki i gitary.
Facet ten wydał niezłą płytę, na której był miedzy innymi ten utwór (znany bardziej później z polskim tekstem),
a potem usłyszałem Tegoż samego faceta, śpiewającego to.
To, co zostało, na przykład z listy Niedźwiedzia, to typowe granie "do kotleta".

Wtedy liczył się garaż, podziemie i, wierz mi, gdyby SB bardziej interesowało się rockiem niz klerem,
dziś, zamiast kolejnych księży-współpracowników, miałbyś archiwalne taśmy z dobrym rockiem.
A punk z dobrym wokalem? Jezu, słyszałeś, tak po naszej linii, Bijelo Dugme?
Chłopcy o wykształceniu muzycznym z gazet czytali,
a wydali takie "gie" jak Bregowić czy jak mu tam - niejeden głos mu buty czyścił.
A kto mu czyścił? Oj, słyszałeś, słyszałeś ...

Ona nie mówi nic
Nie mówi ani słowa
Ona nie mówi nic
Nie mówi ani słowa
Ma krótkie i szalone linie papilarne
Nosi obcisłe dżinsy, pali "Popularne"
Ma krótkie i szalone linie papilarne
Nosi obcisłe dżinsy, pali "Popularne"

Na imię ma:
G L O R I A
Na imię ma:
G L O R I A

Ma siedemnaście lat
Ma siedemnaście lat
Kiedy patrzę się na nią
Ona leży koło mnie
Jej długie włosy opadają na plecy
Jej długie włosy opadają na plecy
Jej długie włosy opadają na plecy

Na imię ma:
G L O R I A
Na imię ma:
G L O R I A

Ona nie mówi nic
Nie mówi ani słowa
Ona nie mówi nic
Nie mówi ani słowa
I biegnie skrajem lata
I biegnie skrajem lata
I biegnie skrajem lata

Na imię ma:
G L O R I A
Na imię ma:
G L O R I A

Dlaczego TO tłumaczenie?
Bo ja ich znam od Teenage Love Alternative, a po za tym, zobacz w mój awatarek...

... zielony Żoliborz, pieprzony Żoliborz ...

pzdr

weldon napisał(a): i dla Janniko - bo go wq..wiam...

Weldon!
Broń Boże mnie nie wqrwiasz!
Polish music begining from lata 80-te mnie wqrwia za swą mizerencję..
ale nie ty...
A coś ty taki podwrażliwiony... jakbyś mnie nie znał..
Cenię twoje grzebactwo i twe zamiłowania muzyczne...
i tyle w tym temacie

na dobranoc
Oj zimno mu..
Na głodzie chiba był .. to i zimno było mu..
biedaczek.. ale go qrewsko lubiłem..
a koncert na miasteczku studenckim w Lublinie.. w którymś tam 80-tym.. był po prostu piękny!

janniko napisał(a):Broń Boże mnie nie wqrwiasz!

Znaczy się, pora umierać

Odchodzę sam.

Kamienne Ogrody, tak się nazywają , jakbyście chcieli wiedzieć - fajne, mi się podobają.
I znów ten podpierd...cz sie ukaże, że coś tu zmieniłem

3 luty

1959 Buddy Holly, Richie Valens, J.P. "The Big Bopper" Richardson
zginęli w katastrofie samolotowej niedaleko jeziora Clear Lake (stan Iowa) w USA.

1959 urodził się Lol Tolhurst, były członek zespołu The Cure

2010 U.K. Subs i The Vibrators
Dwa legendarne punkowe zespoły na jednym koncercie w Proximie w Warszawie.
Poprzednio, o ile się nie mylę, gościły w Alibi we Wrocławiu, prawie równo rok temu.

2010 3.02 - w Progresji, w Warszawie
a 4.02 - w Loch Ness, w Krakowie
Udo Dirkschneider ze swoim zespołem U.D.O. będzie promował album "Dominator",
który ukazał się w sierpniu zeszłego roku.

lubelski napisał(a):

JacYamaha napisał(a):Co wygrałem?

no jaki zawzięty...tradycyjnie..opiekacz z tosterem...

Zawzięty to moje drugie imię.
Tradycyjnie - adres Znasz

weldon napisał(a):W nagrodę, z dedykacją dla Jacka,

Dziękuję i z wzajemnością

4 luty

1941 Urodził się John Steel, perkusista grupy The Animals

1948 W Detroit urodził się Vincent Damon Furnier, znany jako Alice Cooper

1951 W Kansas w Stanach Zjednoczonych urodził się Philip Ehart, perkusista grupy Kansas

1960 Urodził się Mathieu Hartley, w latach 1979-1980 klawiszowiec zespołu The Cure

1963 Urodził się Noodles, gitarzysta amerykańskiej grupy Offspring.
Naprawdę nazywa się Kevin Wasserman.

1983 Zmarła Karen Carpenter, amerykańska wokalistka (i perkusistka),
członkini założonego wraz z bratem duetu The Carpenters

Na dobranoc fragment kultowego koncertu z 1981 roku....

JEAN MICHEL JARRE - Fishing Junks at Sunset

Piotrek_B napisał(a):Na dobranoc fragment kultowego koncertu z 1981 roku....

JEAN MICHEL JARRE - Fishing Junks at Sunset

Wspólnik mnie ciąga po wszystkich koncertach Miśka w Polsce.

Zaraz będzie następny ... Ratunku!!!

A na Openerze ma być Kasabian, Mando Diao, Pearl Jam.

Ja chcę do Gdyni!!!