No i właśnie wróciłem z Ołomuńca.
Barrrdzo fajny koncert. Dom kultury. Kilkaset osób, bez tłoku. Muzyka pierwsza klasa. Wykonawcy na wyciągnięcie ręki.
Warto było.
Tylko... czemu Czesi nie odśnieżają dróg!? Na odcinku Nový Jičín - Frydek-Mistek średnia 40 km/h i po felgi w śniegu.
Dla podsumowania tematu Čechomora, jeszcze jeden utwór zagrany także dziś wieczorem, ale bez orkiestry oczywiście.
Mezi horami
Tymczasem za oknem pieknie pruszy śnieg. Podtrzymajmy ten klimat:
Loreena McKennitt - In The Bleak Midwinter
Pozdrawiam
Interseal M.