Mieliśmy wstąpić na chwilę do hotelu.
Jednak ponieważ lunch w muzeum zbytnio się przedłużył odpuszczamy hotel i jedziemy prosto do kolejnego miejsca na trasie naszej wędrówki.
Przed nami Pałac Prezydencki czyli Qasr Al. Watan - to budowla na którą mamy widok z restauracyjnych krużganków.
Jest to jedna z najważniejszych współczesnych budowli w Emiratach.
Zachwyca niewyobrażalnym przepychem, bogactwem, ogromną kopułą.
Budynek wyglądem i bryłą do złudzenia przypomina Taj Mahal.
Nie jest to absolutnie przypadkiem gdyż pałac jest swoistym hołdem dla architektury arabskiej, jej historii oraz sztuki.
Pałac pełni funkcję siedziby głowy państwa jednak wg informacji podanych nam przez przewodnika prezydent bywa w nim sporadycznie.
Chętniej przebywa w innych swoich rezydencjach.
Pałac odwiedza najczęściej tylko w celu oficjalnych spotkań z dostojnikami i politykami innych krajów.
Do zwiedzania udostępniona jest tylko część pałacu, większość jest zamknięta gdyż stanowi rezydencję głowy państwa.
Wchodzimy na teren obiektu.
Uwagę przykuwają złocone lampy uliczne.
Wchodzimy do budynku ochrony.
Nasze bagaże są skanowane, my przechodzimy przez bramki.
Pani z ochrony przygląda się naszym ubraniom.
Każda kobieta mająca odkryte kolana lub ramiona dostaje chustę do okrycia się.
Po przejściu kontroli wskakujemy do miejscowych busów i jesteśmy przewiezieni do głównego budynku.
Jedziemy przez piękny ogród.
Wysiadamy na ogromnym placu przed budynkiem.