Odrobina szaleństwa na otarcie łez – ZEA listopad 2022

Faktycznie, oglądając zdjęcia, lot balonem i pustynna przygoda były super. Wyjazd jest naprawdę jakby luksusowy

pozdrawiam, Michał

Cześć Beatko, fajnie, że wróciłaś
I już forumowi koledzy zapędzili Cię do pracy
Oglądałam i czytałam ostatni odcinek i przypomniała mi się nasza jordańska, pustynna wycieczka i beduińska gościnność. Nawet Wasz kelner trochę podobny do naszego kierowcy . Mogę sobie zatem wyobrazić, jak Wam się podobało. Co prawda czerwonego dywanu nikt przede mną nie rozwijał, bo i sukni odpowiedniej nie miałam , ale amosfera była wspaniała. Szampana też nie było .
U Was na bogato (może Allach akurat nie widział )
Zagadką jest, dlaczego Wasz niemrawy (czyt. powolny) kierowca, tak nagle zaszalał

No przejażdżka i spacer po pustyni plus te fotki - MEGA

Ja tylko raz widziałem skorpiona na żywo. Na Sardynii, mieliśmy stracha

majkik75 napisał(a):Faktycznie, oglądając zdjęcia, lot balonem i pustynna przygoda były super. Wyjazd jest naprawdę jakby luksusowy

pozdrawiam, Michał

To był cudowny poranek - absolutnie
Luksusowy powiadasz? Daj szansę się rozwinąć

"wiola2012"]Cześć Beatko, fajnie, że wróciłaś

Chyba....tak Cześć Wiola

I już forumowi koledzy zapędzili Cię do pracy

Kolegów to bym wytrzymała bez problemu Gorzej z prawdziwą pracą - istna polka galopka. Dwa razy dziennie, teraz chyba nawet sześć dni w tygodniu. Byle do następnego piątku dotrwać

Oglądałam i czytałam ostatni odcinek i przypomniała mi się nasza jordańska, pustynna wycieczka i beduińska gościnność. Nawet Wasz kelner trochę podobny do naszego kierowcy . Mogę sobie zatem wyobrazić, jak Wam się podobało. Co prawda czerwonego dywanu nikt przede mną nie rozwijał, bo i sukni odpowiedniej nie miałam , ale amosfera była wspaniała. Szampana też nie było .
U Was na bogato (może Allach akurat nie widział )

Twoja pustynia, nocleg, namiot, wycieczka były absolutnie cudne A kierowcy - może jakaś rodzina, kto wie
Kochana - u mnie też sukni nie było a ten dywan...hmmmm ...moze to był przedsmak tego co mnie czekało w przyszłości? Kto wie

Zagadką jest, dlaczego Wasz niemrawy (czyt. powolny) kierowca, tak nagle zaszalał

Nie mam poojęcia ale....dobrze że to zrobił
A może Mu powiedzieli że się spieszymy? Nie mam pojęcia

"tony montana"]No przejażdżka i spacer po pustyni plus te fotki - MEGA

Dzięki Też nam się podobały
Emocji było od groma ale my dopiero zaczynamy ten dzień

Ja tylko raz widziałem skorpiona na żywo. Na Sardynii, mieliśmy stracha

Brrrrr..... aż mnie ciary przeszły po plecach...
My chyba widzieliśmy tylko ślad....Na szczęście......

Moi kuzyni mieli skorpiona na kwaterze na Istrii

Kapitańska Baba napisał(a):…Gorzej z prawdziwą pracą - istna polka galopka. Dwa razy dziennie, teraz chyba nawet sześć dni w tygodniu.

..a ten dywan...hmmmm ...moze to był przedsmak tego co mnie czekało w przyszłości? :

Jak się doda 2 do 2 to rachunek prosty, Twoja obecna intensywna praca będzie miała zakończenie na czerwonym dywanie .
Szukaj sukni

wiola2012 napisał(a):

Kapitańska Baba napisał(a):…Gorzej z prawdziwą pracą - istna polka galopka. Dwa razy dziennie, teraz chyba nawet sześć dni w tygodniu.

..a ten dywan...hmmmm ...moze to był przedsmak tego co mnie czekało w przyszłości? :

Jak się doda 2 do 2 to rachunek prosty, Twoja obecna intensywna praca będzie miała zakończenie na czerwonym dywanie .
Szukaj sukni

Kochana - tym razem z sukni nici
Już w następny piątek wystąpię - a jakże - nie na czerwonym dywanie co prawda ale na wielkiej scenie w drugiej co do wielkości sali operowej w Polsce - w ................... habicie jako siostra zakonna

Niesamowita ta pustynia! Oryksy takie dumne, piękne

Śniadanie w takich okolicznościach musiało smakować wyjątkowo A Wasz kierowca zapewnił Wam dodatkową adrenalinę

Kapitańska Baba napisał(a):Już w następny piątek wystąpię - a jakże - nie na czerwonym dywanie co prawda ale na wielkiej scenie w drugiej co do wielkości sali operowej w Polsce - w ................... habicie jako siostra zakonna

Chciałabym to zobaczyć

Kapitańska Baba napisał(a):

majkik75 napisał(a):Faktycznie, oglądając zdjęcia, lot balonem i pustynna przygoda były super. Wyjazd jest naprawdę jakby luksusowy

pozdrawiam, Michał

To był cudowny poranek - absolutnie
Luksusowy powiadasz? Daj szansę się rozwinąć

Dlatego pisałem: jakby :proszedzieki:

pozdrawiam, Michał

maslinka napisał(a):Niesamowita ta pustynia! Oryksy takie dumne, piękne

Śniadanie w takich okolicznościach musiało smakować wyjątkowo A Wasz kierowca zapewnił Wam dodatkową adrenalinę

Oryksy tak sobie przechodziły jak u nas sarenki Musiałam zatrzymać kierowcę bo jak sie im nie przyjrzeć

Śniadanko było pyszne - wszystko świeże, ciepłe. A w tym miejscu - wyjątkowe

Pustynny rajd landkiem był super ale powiem Ci, ze nie wyobrażam sobie safari i lotów autem Chyba bym umarła ze strachu

wiola2012 napisał(a):Chciałabym to zobaczyć

Zapraszam na spektakl
PS - zrobię jakieś zdjęcia, obiecuję

A to przepraszam, to jest dopiero ESSA

pozdrawiam, Michał