Odrobina szaleństwa na otarcie łez – ZEA listopad 2022

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.08.2023 19:25

pomorzanka zachodnia napisał(a):Jak dużo tych zwierzątek, niesamowite. Nie wiedziałam że tak może wyglądać pustynia, tzn że jest w stanie przyjąć tyle roślinności.

Jak te rośliny podlewają czy w jakiś inny spoosób nawadniają to będą rosły :tak:

Ilość zwierzaków rzeczywiście była imponująca - to na wielki plus tego lotu :hearts:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.08.2023 19:27

"pavlo"]Piękne foty w cudownej scenerii
Latanie nisko nad ziemią ma swoje uroki i specyfikę.Wzniesienie się na 1000m to już jest coś innego. Z takiej perspektywy wszystko na dole jest takie poukładane, czyste, wyglądające perfekcyjnie. Wschodu słońca z powietrza nigdy nie widziałem, kto by tak rano wstawał

Jak to kto :mg:

Wstawaj Śpiochu polatać rankiem :mg:

Tak, z wysoka świat wygląda inaczej niż z poziomu ziemi :tak:

Nie widać tak bardzo bałaganu który ludzie robią :mg:

Zachody to i owszem bo to ostatnie tchnienie termiki i lotu żaglowego nad górami.

Widzisz - Ty zachód, my wschód i bilans wychodzi na zero :proszedzieki:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.08.2023 19:31

maslinka napisał(a):Ale piękna ta pustynia I wschód słońca. Zwierzaki niesamowite

Przyłączam się do zachwytów To musiało być nieziemskie przeżycie.

Było

Jeszcze troszkę Was pokatuję zdjęciami i opisami bo rzeczywiście to wszystko co widzieliśmy było piękne - pustynia, zwierzęta, widoki :tak:

napisał(a) **pavlo** » 23.08.2023 20:34

taki przewrotny początek postu :mg:

Beata mój nos mi mówi, że na samych żaglach Wasza pasja się nie skończy :mg:

Nos jest u mnie duży, duży, ale nie strugany :mg:

Jak ja w wieku lat 10-ciu dotknąłem zabawek lotniczych i pływających to ta zaraza :mg:

siedzi we mnie do dzisiaj

Nie wyganiam jej. Pożyteczna jest :mg:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 24.08.2023 08:03

pavlo napisał(a)::mg: taki przewrotny początek postu
Beata mój nos mi mówi, że na samych żaglach Wasza pasja się nie skończy Nos jest u mnie duży, duży, ale nie strugany
Jak ja w wieku lat 10-ciu dotknąłem zabawek lotniczych i pływających to ta zaraza siedzi we mnie do dzisiaj Nie wyganiam jej. Pożyteczna jest

Nie życz mi źle

Całkiem serio nie chcę dzielić bo wiem, że wtedy zabraknie czasu i funduszy. :smutny:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 24.08.2023 08:29

Skoro jesteśmy tak wysoko nad ziemią pora dać odrobinę przyjemności naszej ptaszynie :hearts:

.

Opiekun zdejmuje mu czapeczkę i puszcza wolno w przestworza.

Ptak fruwa wolny dłuższą chwilę po czym opiekun gwizdnięciem przywołuje go do balonu.

Sokół nie bardzo ma ochotę wrócić ale po chwili pojawia się przy koszu i siada na poręczy.

Sokolnik zagwizdał jeszcze raz i podopieczny grzecznie przefrunął z kosza na rękę opiekuna.

Wspaniały, majestatyczny, niesamowicie mądry ptak :hearts:

.

Szkoda, że już koniec jego fruwania bo mogłam na niego patrzeć i patrzeć.

Jeszcze kilka słów o samym locie.

Jak już wspominałam – lotu zupełnie nie czuć.

Myślałam, że będę się bać otwartej przestrzeni tam kilometr w górze – w końcu balon to nie samolot, tu nie ma ściany, szyb, tu wszystko jest „na żywo, bez zabezpieczeń i barierek”.

A jednak nie bałam się.

Czułam się absolutnie bezpiecznie i komfortowo.

Lot był czystą przyjemnością i dawał niesamowity kontakt z naturą.

Odnosiło się wrażenie, że zwierzęta, piasek i wszystko co na ziemi jest na wyciągnięcie ręki.

Było cicho, nie trzęsło.

To świat przesuwał się nam przed oczami a nie my się poruszaliśmy.

Nasz bohater prezentuje skrzydła.

A my rozglądamy się wciąż po pięknej pustyni.

Ten brązowy długi pas wygląda nam na tor wyścigowy dla wielbłądów.

Emiratczycy budują takie rzeczy bo bardzo lubią swoimi galendami przyjechać na pustynię, pojeździć po wydmach, pościgać się na wielbłądach, popuszczać sokoły.

Nudzą się więc szukają rozrywek.

Lecimy nad hodowlą wielbłądów.

Sokolnik pyta czy ktoś chce bliżej zapoznać się z sokołem.

Oczywiście od razu krzyczę, że jestem chętna.

Dostaję rękawicę i ptaka na rękę.

Głaszczę go bardzo delikatnie po brzuszku.

Jest taki spokojny i mięciutki.

Kocham ptaki :hearts:

.

Oddaję pupila opiekunowi.

napisał(a) **pavlo** » 24.08.2023 20:52

Piękna seria zdjęć z powietrza; z wysoka i z niska

widzę, że zachwycasz tymi widokami. Jak zawsze ptaki też podziwiasz i je lubisz

Ja tym ptaszorom zazdroszczę, że one mają codziennie jakiś swobodny lot i to bez kabiny :mg:

Cieszę się z Twojego balonowania bo w powietrzu sporo czasu spędziłem i wiem, że latanie bezkabinowe było zawsze najcudowniejsze

Czujesz wtedy zapach lasu, sadów, skoszonej trawy,... i inne zapachy też :mg:

napisał(a) **piotrf** » 25.08.2023 16:57

Piękne widoki , piękne zdjęcia

Ptaszor też fajny . . .

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Trajgul** » 26.08.2023 05:21

pavlo napisał(a):Cieszę się z Twojego balonowania bo w powietrzu sporo czasu spędziłem i wiem, że latanie bezkabinowe było zawsze najcudowniejsze Czujesz wtedy zapach lasu, sadów, skoszonej trawy,... i inne zapachy też

Nie ma Cię czasami tam? Codziennie mi tu latają nad głową i rano i popołudniu. Wczoraj chyba 32 sztuki leciały:

Kapitańska, sorry za OT.

napisał(a) **pavlo** » 26.08.2023 20:02

Trajgul napisał(a):
pavlo napisał(a):Cieszę się z Twojego balonowania bo w powietrzu sporo czasu spędziłem i wiem, że latanie bezkabinowe było zawsze najcudowniejsze Czujesz wtedy zapach lasu, sadów, skoszonej trawy,... i inne zapachy też

Nie ma Cię czasami tam? Codziennie mi tu latają nad głową i rano i popołudniu. Wczoraj chyba 32 sztuki leciały:
20230825_183252.jpg

Kapitańska, sorry za OT.

Niestety już nie latam :nie:

napisał(a) **wiola2012** » 31.08.2023 18:14

Kapitańska Baba napisał(a):Myślałam, że będę się bać otwartej przestrzeni tam kilometr w górze – w końcu balon to nie samolot, tu nie ma ściany, szyb, tu wszystko jest „na żywo, bez zabezpieczeń i barierek”.

A jednak nie bałam się.

Czułam się absolutnie bezpiecznie i komfortowo.

Lot był czystą przyjemnością i dawał niesamowity kontakt z naturą.

I o taką opinię mi chodziło. Wszystko jasne

, jak tylko będzie okazja - lecę :smo:

.

Ps. Jeśli przeżyłam nurkowanie, to tym bardziej przeżyję latanie

.

napisał(a) **crooopka** » 05.09.2023 15:42

Ostatnie odcinki to uczta dla oczu :hearts:

Niesamowite te widoki z lotu balonem...

napisał(a) **majkik75** » 05.09.2023 19:31

Pani Kapitan - wszystko ok? Będzie dalszy ciąg? Pewno jakiś wyjazd trwa, ale tak kontrolnie wolę się upewnić :papa:

pozdrawiam, Michał

napisał(a) **piotrf** » 06.09.2023 21:05

majkik75 napisał(a):Pani Kapitan - wszystko ok? Będzie dalszy ciąg? Pewno jakiś wyjazd trwa, ale tak kontrolnie wolę się upewnić

Musimy uzbroić się w cierpliwość , na pocieszenie - będą nowe zdjęcia i relacja

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 11.09.2023 11:02

pavlo napisał(a):Piękna seria zdjęć z powietrza; z wysoka i z niska widzę, że zachwycasz tymi widokami. Jak zawsze ptaki też podziwiasz i je lubisz Ja tym ptaszorom zazdroszczę, że one mają codziennie jakiś swobodny lot i to bez kabiny
Cieszę się z Twojego balonowania bo w powietrzu sporo czasu spędziłem i wiem, że latanie bezkabinowe było zawsze najcudowniejsze Czujesz wtedy zapach lasu, sadów, skoszonej trawy,... i inne zapachy też

Ptaki to moja wielka miłość od dawna :hearts:

Nie zrozumie drugiego ktoś kto sam nie spróbował więc...cieszę się że tu jesteś :tak: