terenowiec napisał(a):Dzięki Beatko za konkretną odpowiedź. Po części fotografia to mój zawód, dlatego sporo o niej wiem. Jednak dotychczas w kręgu moich potrzeb był sprzęt dobry lub bardzo dobry z grupy lustrzanek. Kompakty były zupełnie inną dziedziną - mało mi znaną. Moje dopytywanie o jakość zdjęć aparatów podwodnych wynika nie z tego, by porównywać je do lustrzanek (bo to śmieszne), ale z tego, że nie wiem, jak się one mają względem siebie i względem zwykłych kompaktów napowierzchniowych. Bałem się tego, że wszystkie podwodne dają dużo gorszą jakość, niż nawet słaby kompakt napowierzchniowy. Gdyby tak było, to rozsądniej byłoby mi kupić jakiś bardzo tani podwodny tylko na (kajak, ponton) i zostawić mój przeciętny kompakt napowierzchniowy (Olympus SP-600UZ) na (rowery, wycieczki, góry, spacery itd.). Jednak jeżeli dobre podwodne, nie ustępują przeciętnym napowierzchniowym, to wystarczy mieś z sobą jeden - właśnie podwodny.
Jeżeli fotografia to Twoj zawód, jeżeli sporo o niej wiesz, to dlaczego zamykasz się w mysleniu, ze kompakty są gorsze od lustrzanek????
Nie są gorsze, uwierz, mówię oczywiscie o tych z górnej półki.
wśród ludzi cały czas pokutuje przekonanie, ze tylko lustro .... nie prawda .... sama się o tym nie raz przekonałam, Nie stać mnie na dzien dzisiejszy na Canona G1 X ... ale jak tylko będzie w zasięgu reki to będzie mój.
Moje ukochane G10 ma ryskę na obiektywie i przy słonecznych zdjeciach to widać, więc zostałam poniekąd zmuszona do przeproszenia się z zagrypionym eosem
Lubimy się z nim bardzo, ale mimo, że lubię duże i ciężkie aparaty, na codzień potrzebuję czegoś, co mogę wrzucić do torebki a nie smyczyć plecak z obiektywami dodatkowymi.
Nie interesują mnie zdjęcia niskiej jakości więc wiesz o co mi chodzi.
a wracajac do d10 i d20 ... poczytaj sobie o nich - zobaczysz, ze przynajmniej zmienisz zdanie