Odpoczynek i relaks po Italii - Kreta 2014

tony montana napisał(a):A poważnie - to mam ambicje skończyć obie do ferii zimowych

mysza73 napisał(a):Bo po feriach rozpoczniesz następną .

Nic nie rozpocznę, bo i nie będzie POWODÓW !!

mysza73 napisał(a):[
Postanowiłeś mnie ignorować ,
ale ja i tak po feriach Ci nie odpuszczę .

A bo TY TAKA MAŁA jesteś

maxredaktor napisał(a):I ja popatrzę oraz poczytam, bo Kretę bardzo lubię. Do dziś sprowadzam stamtąd oliwę

I jak to wychodzi cenowo? (bo o jakość nie PYTAM nawet)

Aglaia napisał(a):To i ja sobie usiądnę . Powspominam, zobaczę czego nie zobaczyłam i może zmobilizuję się do napisania swojej kreteńskiej relacji.

No chyba już NAJWYŻSZY CZAS???
Czekam(y)!

Franz napisał(a):

tony montana napisał(a):Swoją drogą - byłeś w Knossos?

Rzuć okiem tutaj i wszystko będzie jasne.

Pozdrawiam,
Wojtek

Tak, drugie od dołu Nooo, to weź już przyśpiesz trochę

tony montana napisał(a):

tony montana napisał(a):A poważnie - to mam ambicje skończyć obie do ferii zimowych

mysza73 napisał(a):Bo po feriach rozpoczniesz następną .

Nic nie rozpocznę, bo i nie będzie POWODÓW !!

Dobra, dobra ,
u mnie w Radomiu jaskółki, a może to są kanarki ćwierkają co innego .

mysza73 napisał(a):Dobra, dobra ,
u mnie w Radomiu jaskółki, a może to są kanarki ćwierkają co innego .

W Radomiu widać...... WSZYSTKO JEST MOŻLIWE...
Ale życie istnieje także POZA RADOMIEM

maslinka napisał(a):Zajawka baaardzo zachęcająca

Widziałeś chyba wszystkie odcienie niebieskiego i zielonego

Dokładnie wszystkie - i jak wiesz, ja nadal nie bardzo umiem posługiwać się aparatami więc raczej to prawdziwe kolory, no czasem filtr założyłem na Soniacza

KALIMERA KRETO!!

Kreta była jednym z celów już dawno temu, gdy więc pewnego zimowego dnia stwierdziłem " A NIECH TAM" i kupiłem wycieczkę na przełom lipca i sierpnia - realizacja marzenia stała się faktem....

Samochodem to prawie 3000 km, samolotem PEWNIE TEŻ Rzekomo najdalej na południe wysuniętym miastem Europy jest Ierapetra, ale dziwnie to jakoś brzmi, bo przecież miasta Cypru są jeszcze "niżej"

Biuro podróży obiecywało, że polecimy rano - jeszcze tydzień przed leciała koleżanka żony tez rano, no ale NAM oczywiście musieli zmienić lot na nocny - nie dość, że skrócili nam wycieczkę, to jeszcze noc zarwana i g.... widać z samolotu

LECIMY


Nie dość, że tak późno, to jeszcze siedzimy godzinę w samolocie a pilot bredzi coś o dużym ruchu nad ....Niemcami... a co mnie to obchodzi? ŻE NAD NIEMCAMI??Q?Q?

3.20 naszego czasu czyli 4.20 nad ranem ichniego lądujemy na lotnisku w Heraklionie.....



Pan Wangelis - kierowca, którego przedstawiła nam rezydentka, grzebał cały czas w nosie przez pół godziny jazdy do hotelu (i tak gorzej mieli Ci, którym Pani powiedziała, że czeka ich około 2 godzin podróży do ich hoteli), droga szybkiego ruchu relacji Heraklion Aiport - kierunek zachód przywitała nas goniącymi się jak w Fast and Furiuos autami, jedno STRASZNIE DYMIĄCE siedziało na ogonie drugiego.... ŁADNE POWITANIE - KALIMERA KRETO!!

tony montana napisał(a):KALIMERA...

Kalimera, kalimera

Nie ma jak Grecja.

pzdr

longtom napisał(a):Kalimera, kalimera
Nie ma jak Grecja.
pzdr

Kalimera i Kalispera Tomaszu

O 5.25 czasu kreteńskiego ( ) wydaje nam klucze i wręcza duża butelkę stolicznej córka właścicieli Hotelu LILI, w którym to z dnia na dzień mieliśmy coraz to większą przyjemność przebywać.

Śniadanie, na którym byliśmy jeszcze MISIAMI oraz pierwsze wrażenie nie było najlepsze, ale potem pokochaliśmy spokój, ciszę, spokojnego i miłego właściciela, jego wspomnianą już córkę, a nawet żonę (piszę nawet, bo zapracowana ta kobita miała problem z uśmiechem, ale prowadząc hotel na 30 pokoi i utrzymując go w czystości, sami tylko z pomocą dwóch pań sprzątających - SZACUNEK!

Widok z balkonu


Do zalet Lili trzeba zaliczyć także bardzo czysty i głęboki basen, dobrze wyposażony - bramki do waterpolo, materace, piłki, zjeżdżalnia dla dzieci, obok brodzik dla maluchów. Wokół basenu mnóstwo leżaków, nikt nie bił się o miejsca, drzewa oliwne, także jeśli ktoś chciał cień - mial cień, jeśli ktoś się spiekać - mógł to czynić


Nad głowami nas leżących na leżaczkach cykały sobie




Lili basenowe wieczorową porą


Wieczorem w pitosach paliły się klimatycznie świeczki








Mieliśmy nawet.... KOŚCIÓŁEK na TERENIE...


Gdyby ktoś zgłodniał w supermarkecie obok można było kupić takie pyry


KALINICHTA

tony montana napisał(a):

wiola3131 napisał(a):Witam i ja też dosiadam się do śledzenia relacji z Krety, Grecja w planach na 2015. Zdjęcia super.

Cześć! A któą wyspę (a może ląd) planujesz?

Grecja jest tak cudna,że wciąż nie możemy się zdecydować. Co nowa relacja, to nowy pomysł na miejsce wakacji. Debata w toku.

Bardzo ładna ta Kreta

No i ładny hotelik

Jak na razie Grecja jest dla mnie abstrakcją, nigdy tam nie byłem i jakoś mnie tam nie ciągnie, nie ma chemii
Ale może się przekonam

biorąc pod uwagę imponujący dorobek autora, będzie to zacna relacja!

me gusta i zasiadam

-------

eccoholiday?

Lednice napisał(a):Bardzo ładna ta Kreta

No i ładny hotelik

Jak na razie Grecja jest dla mnie abstrakcją, nigdy tam nie byłem i jakoś mnie tam nie ciągnie, nie ma chemii
Ale może się przekonam

Ja tak miałem , znajomi jeździli to na Kretę , Korfu itd. a mnie odpychało od tego. Teraz zaczynam rozumieć ,że niepotrzebnie. I zaczynam się zastanawiać czy takiego pięknego morza doświadczę w Chorwacji. Bo w kolejnej relacji zachwycam się jego kolorem.
Zasiadam i pozdrawiam .

Chwila mojej nieuwagi, a tu trzy strony tematu Kreta 2014...
Oczywiście będę śledził

Roland90 napisał(a):

Lednice napisał(a):Bardzo ładna ta Kreta

No i ładny hotelik

Jak na razie Grecja jest dla mnie abstrakcją, nigdy tam nie byłem i jakoś mnie tam nie ciągnie, nie ma chemii
Ale może się przekonam

Ja tak miałem , znajomi jeździli to na Kretę , Korfu itd. a mnie odpychało od tego. Teraz zaczynam rozumieć ,że niepotrzebnie. I zaczynam się zastanawiać czy takiego pięknego morza doświadczę w Chorwacji. Bo w kolejnej relacji zachwycam się jego kolorem.
Zasiadam i pozdrawiam .

Mnie nie odpycha, mnie tam nie ciągnie
Odpycha mnie od Egiptowa, Tunezjowa czy Turasowa, gdyby pobyt miał wyglądać tam na spędzeniu czasu w hotelu
i nudzeniu się
Dla mnie to byłby absurd i wyrzucanie forsy w piasek

Znajoma była w Tunezjowie, w czerwcu tego roku i sama oceniła to jako wielki niewypał. Tam nic ciekawego nie ma, można z nudów się tylko opić i obżerać...
To samo mówią wszyscy znajomi, którzy byli u Turasów...
I siedzieli cały czas w hotelu...
Katastrofa
Egipt jest inny, jak ktoś lubi nurkować i zwiedzać

Każdy kraj jest inny
Z Grecją mam neutralność

tony montana napisał(a):"Odpoczynek i relaks po Italii"

Takich lazurów w włoskiej relacji, to ja u Ciebie nie widziałem ... + ta miejscówka....
Można się od takiego relaksu uzależnić a uzależnienia to podobno choroba czy cuś...